Jak działa kuchenna płyta indukcyjna?

Maksymilian Dutka pisze:

Ciepło w płycie indukcyjnej powstaje w wyniku pochłaniania zmiennego pola MAGNETYCZNEGO o częstotliwości 25-40 kHz przez specjalne ferromagnetyczne metalowe naczynia,

Nie mam takiej kuchni ale spodziewam się co najwyżej zakłócania radia AM na falach długich przez ewentualne harmoniczne

Roman Rogóż pisze:

hmm, wydawało mi się że do tego potrzeba kilku MHz...

Ja też właśnie nie mam, i ciekawy jestem co to za ustrojstwo ;)

jak tam jest 25-40kHz to zwierzęta będą szaleć po włączeniu takiej kuchenki.

Metodą indukcyjną stal dobrze się nagrzewa już przy 50Hz. Ma to tę zaletę iż nagrzewanie zachodzi w całej objętości materiału. Jeżeli chcemy nagrzać tylko powierzchnię, to należy zwiększyć częstotliwość. Widziałem taki pokaz, f=9kHz, moc 150kW, kilkanaście sekund i stal o masie kilkuset gramów świeciła na biało. K.

John Smith pisze:

Moc to moc w dodatku wydziela się w całej masie stali a nie przez powierzchnię

Maksymilian Dutka pisze:

E.. tam zwierzęta. Przy okazji taka płyta komary odstraszy :)

Użytkownik "Maksymilian Dutka" snipped-for-privacy@usunpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:flfptd$a97$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Jak transformator z otwartym rdzeniem i jarzmem, które stanowi garnek ? Czujnik nadprądowy odłącza zasilanie, gdy garnka brak ?

lwh pisze:

W mojej kuchence jedno "fajerkowej" jak się spojrzy do środka przez otwory wentylacyjne to od spodu płytki ceramicznej jest kilkadziesiąt zwojów nawiniętych z 1mm odstępami na ażurowym karkasie z tworzywa o średnicy około 15cm i to wszystko, żadnego rdzenia.

Jeśli są chętni to mogę spróbować zrobić fotkę, powinno być coś widać. Nie chce rozkręcać bo jest na gwarancji.

Padre_peper pisze:

a ja rozbieralem z rok temu taka mala zeptera tam nie bylo kompletnie nic poza cewka z nawinietego drutu mostek gretza 2 albo 4 tranzystory polowe (nie pamietam dokladnie) termistor i kawlaek logiki ktora sterowala klawiatura to cala konstrukcja tego ustrojstwa

Raven pisze:

I tyle się za to płaci? Zdziercy. To chyba za ceramiczną płytę wierzchnią z super hiper czarnym audiofilskim barwnikiem polikrystalicznym. ;)

Adam Dybkowski pisze:

Ano dziwnym trafem jedno fajerkowa z obudową i elektroniką sterującą może kosztować 140zł a cztero fajerkowa 20 razy drożej :)

Padre_peper pisze:

To to musi mieć kilka MHz.....

Czasem nie masz oscyloskopu? ;) Jakbyś miał to może wykonał byś taki eksperyment: kilka zwojów podłączonych do oscyloskopu tak z metr od kuchenki.

Jakby Ci się chciało to zrób.

Użytkownik "Raven" napisał w wiadomości Padre_peper pisze:

a ja rozbieralem z rok temu taka mala zeptera tam nie bylo kompletnie nic poza cewka z nawinietego drutu mostek gretza 2 albo 4 tranzystory polowe (nie pamietam dokladnie) termistor i kawlaek logiki ktora sterowala klawiatura to cala konstrukcja tego ustrojstwa

Dokładnie projekt z lat 60-siątych. Jeżeli ktoś posiada książeczkę Elektroniczne zabawki z 68 roku to takie coś wykonane było i cziałało to na

30MHz (projekt lampowy) Z tym że cewka była powietrzna, mocy nie pamiętam. Teraz mamy tranzystory i mikrokontrolery i firmy na tym zarabiają krocie. Ale to jak z każdą nowością.

Wystarczy miernik uniwersalny z pomiarem częstotliwości. Nie sądzę, żeby to były megaherce.

Mirek.

lwh pisze:

No dobra, ale do takiej kuchni potrzebny jest specjalny garnek, a nie taki pierwszy z brzegu. Czy to czasem nie nie działa na takiej zasadzie, że w dno garnka jest wbudowany pierścień z jakiegoś przewodnika i w nim indukuję się prąd za sprawą zmiennego pola z cewki pod garnkiem?

Użytkownik "xymax" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:fli1t4$mn6$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Chyba nie. Tamta zabawka była generatorem kilkudziesięciowatowym zdolnym podgrzać niewielki kawałek metalu, łyżeczkę do herbaty, po włożeniu jej w cewkę i.... nadawała na kilometry Żaden pobliski cb radiotelefon nie był w stanie nic odebrać, telewizor skakał. To w kuchence ma wielokrotnie większą moc, a telewizor czy radio fm nie reaguje.

Jaki tam specjalny, wystarczy zwykły emaliowany :) Byleby tylko magnes go dobrze przyciągał.

A mnie zastanawia jak to jest jak ktoś położy na kuchence rękę z zegarkiem z metalową bransoletą. Czy nie ugotuje mu rączki? Zbych

zbino pisze:

a jak to zrobi na kuchence gazowej to co :)

Odruchowo cofnie rękę, może nawet zanim wsadzi w sam ogień. Zanim bransoleta zacznie parzyć to już zakumuluje trochę ciepła. Rozgrzanej bransolety tak szybko się nie ściągnie. Poza ty ogień widać, pola magnetycznego nie.

Michał.