[OT] Polak elektronik też potrafi

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Pewnie doojdzie wkrótce do sytuacji, kiedy koncerny samochodowe amerykańskie wezmą sobie do serca to co nakreślił w swoim czasie Clinton

- że małe auto osobowe powinno spalać nie więcej niż 3-3.5l/100km. Mój Citoen jest w sumie bliski tego, bo spala na trasie latem nawet około 5.5l/100km BENZYNY przy 120-130km/h na światłach i z włączoną klimatyzacją a nie jest to małe i lekkie auto miejskie, tylko 1100kg kombi. Wyraźnie poniżej 5l oleju spalają silniki HDI Citroena, ale pod warunkiem tankowania paliwa wysokiej jakości a nie przypadkowego. Byle jakim można nawet taki silnik załatwić na amen.

Reply to
A.Grodecki
Loading thread data ...

Natomiast z drugiej strony, produkcja "współczesnego" opornika gdzieś w Telpodzie kwalifikowałaby się :-)

Reply to
Pszemol

Ja akurat mam do pracy mniej niż trzy mile... :-P Mieszkam i pracuję w tym samym kodzie pocztowym :-)))) Mimo to zrobiłem samochodem 140-87= ponad 53 tysiące mil od listopada 2001 gdy go kupiłem...

Diesel tu jest droższy od benzyny, nie wiedzieć czemu, więc jak ktoś ma diesla to ma przechlapane bolka trampki.

Reply to
Pszemol

No to ani internetem ani rowerem dużych dziur w asfalcie nie zrobisz. Więc ciężko porównywać zużycie dróg w Polsce i Nowym Yorku... Rowerkiem w zimie zapylasz - to Cię podziwiam, no chyba że na Hawaiach mieszkasz, to wtedy nie podziwiam ale zazdroszczę ;-)

Też w USA mieszkasz ? :-) A to sorry, myślałem że w Polsce.

Reply to
Pszemol

Drogi nie psują się od stania na nich w miejscu tylko od młócenia oponami dzień i noc przez miliony samochodów... Cieżko w ogóle porównywać ruch kołowy Warszawy i takiego NYC.

Reply to
Pszemol

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Dla mnie technologia to zdolność wytwarzania podzespołów bazowych a nie umiejętność ich użycia. Pisać program dla DSP czy FPGA można z laptopem na kolanach siedząc na kiblu w klaustrofobicznym mieszkanku na 10 piętrze bloku na Ursynowie :)

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Mówię na podstawie kilkunastu lat mieszkania w różnych częściach W-wy i codziennego jeżdżenia po niej całej samochodem przez cały ten czas, więc się nie mądrzyj :) Wystarczy że babci przechodzącej na pasach wypadnie pomidor z torby na zakupy i korek gotowy :)

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Pszemol napisał:

One nie są współczesne i nigdy nie była to WYSOKA technologia, wręcz przeciwnie.

Reply to
A.Grodecki

Pszemol napisał/a:

Dziwnym nie jest, dlatego są lepsze od samochodów ;)

no efekt cieplarniany jeszcze tak dobrze mi nie zrobił, bo mieszkam w wawie (ale mikroklimat robi swoje)

w USA mieszkałem i pracowałem 3 miesiące. Teraz mieszkam i pracuję w Polsce i taki jest plan na najbliższą przyszłość.

pozdrawiam czerstwy

Reply to
czebaka

??? Napisałeś "współczesnych podzespołów". Nie napisałeś "współczesnych układów VLSI/ASIC"...

Czy dziś się już oporników nie stosuje ? A to jestem zacofany - mialem ich jakąś setkę w ostatnio projektowanym urządzeniu... ;-)

Reply to
Pszemol

Hybrydy elektryczno spalinowe dostępne w normalnej sprzedaży w USA (np. honda civic, toyota prius) już dziś robią 45-50 mil na galonie...

Reply to
Pszemol

Jeszcze raz - korki nie świadczą o dużym zużywaniu się dróg, wręcz przeciwnie.

Reply to
Pszemol

Wierze, rowniez dla Amerykanow, szczegolnie sprawy softwareowe so robione w polsce i u poludniowych sasiadow. A ze sama elektronike tez to mnie wcale nie dziwi za o raczej cieszy.

Reply to
Greg

Wiesz, dziury NY to sa pewnie glownie w tych biedniejszych dzielnicach.

Ale zobaczylbys jakie mam dziury w Montrealu. Ale tu klimat taki niestety. Dziury sa glownie wina gwaltownych zmian temperatury w zimie (czasem nawet ok 20 stopni) i ciezkich pojazdow ktore jezdza po miescie.

Reply to
Greg

Samochody osobowe nie zuzywaja tak jezdni jak ciezarowki. Jedna taka ciezarowa, to co nazywacie w Polsce TIRem. TO ekwiwalent 20 tys samochodow osobowych. Takie przynajmniej dane przeczytalem kiedys

Reply to
Greg

Pszemol napisal(a):

To jezdzisz mnije wiecej tyle co ja.....

Reply to
Marcin E. Hamerla

Greg napisal(a):

Ok, nie wiedzialem, ze Manhattan to ta biedniejsza dzielnica.

To jest wlasnei casus Warszawy.

Reply to
Marcin E. Hamerla

No to nie masz sie specjalnie czym chwalic. Ja dojezdzajac maluchem na PW z podwarszawskiej miejscowosci (plus kilka dalszych wycieczek) wykrecalem rocznie 18-20kkm. A jesli chodzi o Stany, to znam specjaliste, ktory chwali sie, ze w ciagu roku udalo mu sie przejechac >100k. Mil.

pzdr. j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski

Pszemol napisal(a):

No nie, to oczywista nieprawda. Nie zauwazyles jednego czynnika po prostu.

Zdaje sie, ze dawno (10 lat) nie byles w Wwie. Tu jest ruch bardzo duzy.

Reply to
Marcin E. Hamerla

A.Grodecki napisal(a):

Eeee, konfabulujesz raczej. Po Warszawie jezdzi sie bardzo sprawnie poza godzinami szczytu. A i w godzinach szczytu jezdzi sie bardzo sprawnie o ile droga nie wiedzie przez kilka istotnych punktow.

Zmyslaaasz.

Reply to
Marcin E. Hamerla

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.