Oszczędniejsza lodówka

Moim zdaniem nie taki szalony. Zwróć uwagę jak są umieszczane większe agregaty chłodzące, te które jeszcze pracują na zamienniku freonu (nie na amoniaku - przemysłowe). Sklepy, które zamiast lodówek mają chłodnie, mają agregat i radiator na zewnątrz.

radioatora,

Lepszą, czytaj wyżej.

Jeśli schłodzisz tylko tylny radiator to nie. Pamiętaj, że sprężarka wymaga do poprawnej pracy minimalnej temp. Coś słyszałem o LG co poniżej 14 st. C nie uruchamiała się.

Agregat sprężarkowy jest w zaspawanej puszcze. Robi się tak dlatego, że wtedy odpada kłopot uszczelniania obiegu czynnika roboczego. W środku luzem wlewa się syntetyczny, silikonowy olej smarujący który nie niszczy uszczelnień i nie wchodzi w reakcję z czynnikiem obiegowym. Obieg smarujący i chłodzący nie są oddzielone. W instrukcji obsługi jest napisane, że nie można lodówki przechylać więcej niż 45 st. Często przy przechyleniu (w czasie transportu i instalowania) dochodzi do zalania instalacji olejem. Jeśli się to zdarzy to należy odczekać 2 h, aż olej spłynie. Jeśli się nie odczeka i włączy lodówkę to dochodzi do wtłoczenia oleju do obiegu chłodzącego. Jak olej dotrze do kapilary rozprężnej to zatyka ją i lodówka nie chłodzi. Ale nie słyszałem, by z tego powodu ktoś uwalił lodówkę (agregat) na amen. Ryzyko jest bo wtedy agregat daje maksymalne ciśnienie. Ale nie słyszałem. Wystarczy taką lodówkę wyłączyć na kilka godzin i spróbować następnego dnia.

Przez kapilarę tylko na początku pracy agregatu przepływa czynnik roboczy jako gaz. W warunkach podwyższonego ciśnienia czynnik roboczy osiąga ciśnienie krytyczne i się skrapla. Wtedy do kapilary dopływa czynnik jako ciecz (kiedyś na zamrażalnik "fachofcy" mówili parownik).

Schłodzenie radiatora lodówki tak jak to wymyślił pomysłodawca spowoduje, że sprężarka dla takiego samego efektu - skroplenia czynnika roboczego - już się tak nie napracuje. Będzie się włączać rzadziej i będzie pracować krócej.

Moim zdaniem warto, bo wartości zużycia energii podawane na potrzeby marketingu to się nijak mają do rzeczywistości. g.

Reply to
Grzegorz
Loading thread data ...

Nie tylko siebie ale i klatkę schodową, w trakcie niezbyt mocnego wysiłku "wydalamy" do otoczenia około 50W energii w postaci czystego ciepła. Pewnie biegając z wiadrem węgla po schodach to będzie więcej ;)

Reply to
Jakub Rakus

Pan Jakub Rakus napisał:

Nawet więcej niż 50W, tyle to w czasie spoczynku. 100W, czyli jedno żeberko kaloryferowe, będzie lepszym przybliżeniem. To się jak najbardziej bierze pod uwagę przy liczeniu bilansu energetycznego budynku. Zamieszkały dom o dobrej izolacji może obyć się bez ogrzewania przy stosunkowo niskiej temperaturze zewnętrznej.

Reply to
invalid unparseable

Pod warunkiem, że przeprowadzimy się do termosu :-) No i poszło... Ludzie zajmijcie się czymś rozsądnym. Autor nie podał celu. Pomysł w tej postaci jest bez sensu, co zresztą sam zauważył nazywając go szalonym. Ja nieco zabawnie przedstawiłem mój pogląd na sprawy energii i starałem się pokazać w jakim przypadku mogłoby mieć to sens. Inny pomysł kolegi, który proponował wystawienie za okno też ma sens. Niestety. Coraz częściej powstają pomysły ograniczenia kosztów energii. Pomysł jest z jednej strony rozsądny, gdyż po co płacić za coś co jest darmowe. Z drugiej strony oznacza skrajną biedę, gdyż właśnie zajmowanie się tematem ograniczania kosztów wynika z małych przychodów. Niestety coraz częściej się tak zdarza. Nawet (a może zwłaszcza) wśród ludzi, którzy coś potrafią. Vide: Jacek Karpiński, który zajął się prowadzeniem gospodarstwa rolnego w PRL. Nastąpiło to niedługo po skonstruowaniu komputera, który przewyższał podobne rozwiązania tamtego okresu. Właśnie w tym tygodniu oglądałem z bliska komputer K-202, stworzony przez jego ekipę. Mając na uwadzę to, że po 20 latach od tego czasu, gdy on go stworzył, TTL-e kupowało się je z trudem w tzw. BOMISIE, jestem pełen podziwu. Niestety ten geniusz już nie żyje. W tym samym czasie, nieświadomie przechodziłem w Łazienkach, w pobliżu miejsca wystawy na której pseudoartysta, który pretenduje do miana geniusza w swojej branży, obraża dziesiątki milionów Polaków, za ich własne pieniądze. Niemałe. Wystawa zjadła ... 1 000 000 zł naszych podatków. (słownie: milion) Ilu ambitnych elektroników opracowałoby swoje projekty za tą kwotę, którą rozszarpali pseudoartyści, przy okazji wywołując wielki skandal obyczajowy?

Reply to
Sylwester Łazar

Pan Sylwester Łazar napisał:

Cztery osoby, 400W. Do tego kilka żarówek, jakiś komputer, telewizor, woda w wannie, zupa na gazie, kawa w czajniku. Takiej mocy "znikąd" robi się kilowat. Nieduży dom, ze 150 metrów przegród, po 0.15W/m×K, to jest

22,5W/K. Nie musi być termos, żeby przy *średniej* temperaturze około zera dało się mieszkać bez ogrzewania.
Reply to
invalid unparseable

Nie da się już przy 10 stopniach. Musi być dostarczana energia. Po gorącym lecie nie miałem jeszcze ogrzewania we wrześniu. Temperatura 10 stopni na zewnątrz. Farelka 2000 W nie dawała rady nagrzać jednego pomieszczenia do 18 stopni. Po podłączeniu pieca 30kW temperatura domu uzyskiwała możliwe do życia warunki po trzech dniach grzejąc podłogówką.

To o czym piszesz, wydaje mi się możliwe do zastosowania w tzw. domach pasywnych. No ale tam wykorzystujemy duże powierzchnie szklane od południa do ogrzewania wnętrza poprzez promieniowanie słońca. W klasycznym z małymi oknami po każdej stonie domu - nie uda się. Czterema oknami wleci trochę energii, a 10 wyleci.

Reply to
Sylwester Łazar

Przy mocy takiego rzędu mają już zawsze zawór rozprężny. Wówczas studzenie skraplacza jest OK. Przy kapilarze, obliczonej na określone warunki, taka zmiana warunków nie wyjdzie na dobre.

Gorszą, wiem co mówię.

Nie słyszałem żeby silikonowe ktoś lał w zwykłe urządzenia chłodnicze.

I tak się tam dostaje. Sam chwilę wcześniej pisałeś że obieg smarujący i chłodniczy nie są oddzielone ;)

Olej i tak się tam dostaje podczas normalnej pracy... i jakoś nie zatyka. Chodzi o to żeby nie "zabić" płytek zaworowych, dosyć delikatnych w małych kompresorach.

I dochodzimy do tego punktu. Obniżysz temp skraplacza, więc spadnie ciśnienie strony wysokiej. Co oznacza _spadek_ _przepływu_ _cieczy_ przez kapilarę = spadek mocy chodniczej. Kapilara ma stałe dławienie, policzone dla określonego dp. Zmniejszysz dp, zmniejszysz przepływ cieczy.

Nadal tak jest, bo to fachowe określenie tego elementu. Tam czynnik chłodniczy odparowuje. I nie interesuje go czy on coś zamraża czy nie. Może odparowywać w -130C, a może w +80C, to ostatnie oczywiście nie w lodówkach.

Jakiej ilości czynnika? Zmniejszając ciśnienie strony wysokiej, zmniejszyliśmy przepływ. Ciecz ma niezerową lepkość, przez kapilarę płynie mniej czynnika na jednostkę czasu. Mniej przepływu czynnika, mniej mocy chłodniczej. Do schłodzenia tej samej masy potrzeba więcej czasu. A silnik "pompką" cały czas kręci. I wcale nie oszczędza wiele elektronów z powodu zmniejszenia ciśnienia strony wysokiej.

Moim zdaniem warto wykazać to eksperymentem, nie pustą teorią.

Reply to
DJ

Pan Sylwester Łazar napisał:

E tam, gadanie. Ostatnio miałem włączone CO z tydzień temu, jak w nocy spadło do zera, a przez większą część dnia nikogo w domu nie było.

No to jest. Komputerów nie wyłączam nigdy, oświetlenie mam żarowe. A ja też przecież energiczny.

Mam piec 26 kW. Jak włączę na full, to mimo tęgiego mrozu sauna się robi.

Jak one szklarnią słoneczna grzane, to moim zadniem aktywne są.

To jakaś wielka różnica -- okno, czy nie okno?

Reply to
invalid unparseable

Żartujesz? Szyba zespolona podwójna ma grubość ok. 22mm Ściana ocieplona styropianem: 44cm. Większość energii z domu ucieka właśnie przez okna. S.

Reply to
Sylwester Łazar

Pan Sylwester Łazar napisał:

Nie, nie żartuję. Szyba zespolona ma jakies 1,5 W/m×K. Norma dla ścian z lat osiemdzisiątych, to 0,75 W/m×K, dokładnie połowa tego. Ale jak się w oknie powiesi zasłonę czy roletę, to już mamy tyle, co ściana budowana za Gierka czy Jaruzela. Dobrze ocieplone ściany i stropy są lepsze od tych okien z dziesięć razy, ale jest ich ponad dziesięc razy więcej. Więc nie, nie przez okna. Teraz, to większośc energii może uciekać przez wentylację. Jeśli nie ma rekuperacji.

Reply to
invalid unparseable

jest mi znane

So, you need try to use other languages. S.

Reply to
Sylwester Łazar

W dniu sobota, 2 listopada 2013 23:41:53 UTC+1 u¿ytkownik Sylwester £az ar napisa³:

ê, nie

Patriotyzm czyli przymuszenie ludzi do wyrzeczeñ ¿eby rz±dz±cy miel i lepiej jest ogólno¶wiatowym sposobem robienia ludzi w chuja. No chyba ze jeste¶ patriot± i by¶ odda³ ¿ycie za Tuska. Jeste¶ patriot ±?

Reply to
kogutek444

W dniu 2013-11-01 15:07, Jarosław Sokołowski pisze:

Pewnej lodówce stojącej w ciasnej kuchni pomogłem robiąc nawiew dwoma wentylatorkami 80mm. Właściciele tejże lodówki później mi powiedzieli, że wydaje im się, iż zdecydowanie rzadziej włącza się.

Reply to
Adam

Pan Adam napisał:

Mogli mieć rację. Ale cel, który *ja* sobie zaplanowałem, czyli obniżenie temperatury w lecie, nie mógł być w ten sposób osiągnięty.

Natomiast wentylator znakomicie nadaje się do podnoszenia temeratury zimą w niedogrzanych mieszkaniach z wielkiej płyty. Dmuchnięcie w kaloryfer wiatrakiem o mocy kilkudziesięciu wat daje lepsze efekty niż elektryczny grzejnik o mocy dwóch kilowatów.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2013-11-03 00:52, Jaros³aw Soko³owski pisze:

Zgadza siê. Dodatkowe ciep³o (w powy¿szym przypadku) dostaje siê "prawie za darmo", gdy¿ najczê¶ciej za ogrzewanie w starych blokach p³aci siê rycza³tem.

Twój pomys³ z "zewnêtrznym" powietrzem do lodówki w lecie wydaje siê jak najbardziej OK, natomiast co do zimy - ju¿ Ci DJ opisa³ - ze wzglêdu na mniejsz± sprawno¶æ wydaje siê problematyczny.

--
Pozdrawiam. 

Adam.
Reply to
Adam

W dniu 2013-11-03 00:52, Jaros³aw Soko³owski pisze:

Zgadza siê. Dodatkowe ciep³o (w powy¿szym przypadku) dostaje siê "prawie za darmo", gdy¿ najczê¶ciej za ogrzewanie w starych blokach p³aci siê rycza³tem.

Pomys³ z "zewnêtrznym" powietrzem do lodówki w lecie wydaje siê jak najbardziej OK, natomiast co do zimy - ju¿ to DJ opisa³ - ze wzglêdu na mniejsz± sprawno¶æ wydaje siê problematyczny.

--
Pozdrawiam. 

Adam.
Reply to
Adam

Raczej przeciwnie. Patriotyzm jest po to aby ludzie mieli lepiej. Ty napisałeś, że go nie ma i zobacz jaki masz dobrobyt w kraju. Zobacz też kto ma lepiej w czasach gdy z radia sączy się zabijanie patriotyzmu.

Chciałbym Cię poinformować kolego, że ludzie nie dzielą się na zwolenników Tuska i Kaczyńskiego. W naszym kraju żyje ok. 37 mln ludzi i niekoniecznie trzeba być wyznawcą jednego z dwóch czy pięciu osobników pokazywanych w TVN, Polsacie, TVP naprzemian jak w kalejdoskopie. Oderwij się trochę od telewizora, a zobaczysz więcej ludzi godnych szacunku.

Co do oddawania życia za kogoś, możesz poczytać np. tutaj:

formatting link
żna też pojechać tam na wycieczkę. Nocleg pod Warszawą w cenie 47,50 zł w pokoju z łazienką jest godny zastanowienia. Muzeum Tego, który oddał życie, nie za jakiegoś miernego polityka, tylko za zupełnie nieznaną osobę, jest za darmo.

S.

Reply to
Sylwester Łazar

Dnia Sun, 3 Nov 2013 11:07:42 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):

Patrzac na rozne sondaze - to wyznawcow tych dwoch jest wiekszosc :-)

Pogadaj z roznymi ... zaraz sie okaze ze zwolennik Kaczynskiego, albo przeciwnik :-)

J.

Reply to
J.F.

Dnia Fri, 01 Nov 2013 12:27:27 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

A nie mozesz pojsc jeszcze dalej - wywiercic w lodowce dwa otwory i poki zima chlodna, to pompowac zimne powietrze wprost do lodowki ?

Albo wystawic za okno pojemnik z woda i wstawic lod do lodowki ?

Ciekawe ... wiecej zaoszczedzisz na pradzie, czy wiecej stracisz na ogrzewaniu ? Izolacja lodowki dobra ...

Mysle ze 10 C wytrzyma bez problemu. Ale kiedys tam olej w agregacie zgestnieje i zacznie byc problem przy rozruchu. Falownik i naped caly czas, wolniejsze obroty i mniejsza moca ?

J.

Reply to
J.F.

przemysłowe).

Chociażby ze strony danfosa wynika, że to nie ten zakres mocy. Domowe lodówki mają moc silnika w okolicach set watów i bliżej im do dolnej części zakresu. Ja nie miałem na myśli chłodni tylko takie instalacje gdzie agregat jest razem z radiatorem na zewnątrz sklepu. Jest w mojej okolicy taki i wcale nie jest to duży sklep. Instalację oceniam na max x5 niż zwykła lodówka.

A jednak. Freon mógł mieć zwykły olej, zamienniki już nie. Może nie silikon ale syntetyk.

Trochę doczytałem. Są takie instalacje gdzie olej i czynnik roboczy się mieszają i taka mieszanka trafia na zawór/kapilarę. Ale to instalacje obiegowe w klimatyzatorach. Odnośnie r22, nie rozpuszcza się w oleju smarującym. Zamienniki muszą się zachowywać podobnie. I tu ciekawostka. Nie można ot tak sobie do instalacji wtłoczyć zamiast freonu jego zamiennik. Problemem jest olej. Nowe czynniki robocze wymagają właściwego sobie oleju. (pomijam instalacje specjalne które pracują nawet na mieszance)

Przecież ciśnienie to wytwarza sprężarka i będzie ono w przybliżeniu takie same. Po stronie wtórnej bedzie ono mniejsze (głebsze schładzanie) ale z zakresu pracy zamrażalnika wynika, że jest to normalny zakres pracy. Z ciekawości zajrzałem do karty katalogowej współczesnego czynnika obiegowego i dramatycznego spadku prężności par nie zauważyłem. Jest to zależność w tym zakresie tem w przybliżeniu liniowa. Temperatura przemiany (przykładowo -50) jest i tak cięgle poniżej temp do jakiej kolega planuje schłodzić radiator.

Idąc Twoim tokiem myślenia to dla sprężarki jest korzystne jak do kapilaty dopływa gorący czynnik roboczy. Tak się dzieje np latem w czasie upałów. Jednak wtedy sprężarki pracują bez przerwy (wg relacji kolegi serwisanta) tak około do 3-5 dni po czym kolega ma robotę.

Nie zmniejszymy ciśnienia "strony wysokiej" bo jest ono wytwarzane przez spręzarkę. Zakładając wzrost lepkości ze spadkiem temperatury to będzie ono nawet wyższe. Ale też bez dramatycznych różnic bo np lepkość cieczy/pary r407 ma się jak 10/1 (np. dla wody 100000/1). Wtym przedziale lepkości pracuje kapilara. (Zakładając bo w pewnych temp. i przy odpowiednio wysokim ciśnieniu mamy do czynienia z pewną osobliwością czynników chłodniczych która polega na tym, że można tak sprężyć gaz, że jest on tak gęsty jak ciecz a ciągle pozostaje gazem bo przy zdjęciu ciśnienia rozpręża się nie przechodząc przemiany fazowej. Te ciśnienia i temperatury są w zakresie pracy sprężarki).

Ciśnienie wtórne bedzie zależało od temp na wylocie. Zwykle gaz odlotowy (jeden agregat jeden obieg) dochładza główną komorę w okolice ~0 st. C. i taka jest jego temp na powrocie.

Hmmm. . ., a o czym Kolega pisze przedstawiając swoje racje?

Czego nikt nie zauważył: Domowa lodówka to szereg uproszczeń i kompromisów. Prawidłowy cykl pracy lodówki to 2 do 4 załączeń na godzinę pomiędzy którymi działa układ odszraniania (grzałka). Cykl pracy w przykładowej propozycji może też być tak krótki, że jego skutek w danym rozwiązaniu obejmie tylko zamrażalnik i nie przeniesie się do komory chłodziarki. I tu widzę problem.

z poważaniem g.

Reply to
Grzegorz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.