Witam Wpadłem w tarapaty przez swoją nieuwagę. Niedomknołem po raz wtóry lodówki (przyznaje sie: podżerałem) a potem pojeachalismy na wycieczkę. Lodówka rozmroziła się i zalała kuchnię. W imię męskiej solidarności (zakładam że więcej jest na grupie mężczyzn niż kobiet) błagam o pomoc:
W jaki sposób dołaczyc jakiś sygnalizator dźwiękowy okreslający niedomknięte drzwi (bo dalej bedę podżerał)
- czy są żarówki na 230V z brzeczykiem? Na 12V wiem że są
- moze cosik małego do zrobienia? jakiś schemacik? i podpięcie do żarówki?
- ..? Pozdrawiam Robert
ps. Proszę o poważne porady: zmiana lodowki na "z funkcją głosową" - odpada, zmiana żony na"z fukcją bez głosową" - odpada. ps. Tak na marginesie, choć wiem że nikogo to nieinteresuje. Wojny juz niema :) Jest zlodowacenie :(