"Opiekacz do płytek" - ciąg dalszy

Zainteresowanych tematem informuję, że kupiłem opiekacz, bez termoobiegu, mocy raptem 800W i pierwsze próby dają rewelacyjne wyniki. Kiełbaski na gorąco - miodzio, te spod grilla w mikrofalce, niby takiego samego (też kwarcowy, moc zbliżona), a naprawdę jakoś gorzej smakują :-) A co do zasadniczego powodu kupna tego piecyka - póki co wsadziłem do niego dwa kawałki laminatu - na jednym poukładałem kilka ścinków lutu, żeby przetestować jego topliwość, drugi posmarowałem pastą ROSOL. Po włączeniu obu grzałek dosłownie po kilku minutach na jednym laminacie miałem porozpływane krople cyny, na drugim - pięknie pocynowaną powierzchnię, przy czym okazało się, że ta pasta jest naprawdę bardzo wydajna, warstwa, którą do tej pory kładłem żeby po potraktowaniu opalarką otrzymać mikrometrowej grubości warstewkę cynowania, tu dała naprawdę grubą (o wiele za grubą) warstwę cyny, resztki pasty pod opalarką tworzące szarą skorupę, tu po prostu znikły zostawiając jedynie na powierzchni cyny jakieś bure plamy, bardzo podobne do rozlanej i przypalonej kalafonii, bez problemu zmywalne wodą. Jakichś problemów wynikających z nierównomierności grzania nie stwierdziłem, to były małe kawałki laminatu, byc może przy większych będzie widoczny wpływ odległości od grzałek, w każdym razie póki co - rewelacja!

Piecyk, jakby kto pytał - taki (aukcja przypadkowa):

formatting link
J.

Reply to
Jarek P.
Loading thread data ...

Daj znac czy da sie przylutowac/rozlutowac smd. Jestem bardzo ciekawy bo zabawka tania.

Reply to
Sebastian Bialy

Jak tylko się jakaś robótka trafi, oczywiście przetestuję, ale po tych wczorajszych próbach sądząc nie powinno być problemu.

J.

Reply to
Jarek P.

Rewelacja, czekam na wyniki testów lutowania SMD.

pozdr wojio

Reply to
wojio

Jarek P. pisze:

[ciach} , w każdym razie póki co -

Natomiast lutowanie docelowe, zwłaszcza układów scalonych w czarnych, plastikowych obudowach, nawet tych RoHS może być nieudane. Zauważ, że grzałka rozpalona do czerwoności wysyła dużo promieniowania podczerwonego, które chłoną obudowy scalaków. Scalak nagrzeje się do temperatury wyższej niż laminat i pozostała galanteria, a przez to może się uszkodzić. Piece do lutowania SMD grzeją gorącym powietrzem.

Gdy oglądam jakiś układ pod mikroskopem, a oświetlam go dwoma żarówkami, scalaki parzą, nagrzewając się od żarówek, a laminat ma temperaturę otoczenia (oprócz miejsc potraktowanych lutownicą). Żarówki - dwa halogeny po 25W. Nie chcę ostudzić twego entuzjazmu, a piszę byś do pierwszych prób lutowania użył elementów, zwłaszcza scalaków, których nie szkoda.

Powodzenia.

Reply to
Pan_Tarej

Lutowałem kiedyś większe ilości płytek w opiekaczu. Miał on dwie grzałki rurkach metalowych. Jedna była u góry druga od spodu. Piecyk miał też fabryczny bardzo prymitywny termostat. Czasami zdarzało mi się zawadzić płytką o drzwiczki opiekacza i różne elementy wpadały do środka. Zrobiłem kiedyś eksperyment i wlutowałem układy, które przez wiele godzin lub nawet dni leżały w gorącym opiekaczu. Wszystkie działały prawidłowo. Choć ich obudowy wyraźnie zmieniły barwę.

Jeśli chodzi o uwagi praktyczne dotyczące tej metody lutowania to:

- należy koniecznie zadbać o wyciąg !!!

- elementem najmniej odpornym na temperaturę był kiedyś laminat

- najtrudniejszą operacją było delikatne wyciągnięcie gorącej płytki tak aby nie poprzesuwały się elementy

Paweł

Reply to
Paweł

ja wylaczam opiekacz i otwieram dzwiczki przez co nie mam problemow z wypadajacymi i przesuwajacymi sie elementami

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

sie zgadza, dlatego mozna pomalowac na bialo obudowy tuz przed malowaniem... ale lepiej dorobic termoobieg

Reply to
PAndy

Postulował bym na próbę postawienie nad płytką laminatu daszka na 4 nóżkach wykonanego np z aluminium wykonanego w formie żaluzji (////////), wtedy udział podczerwieni w nagrzewaniu elementów znacznie by sie zmniejszył i lutowanie nastąpiłoby dopiero po osiągnięciu właściwej temperatury powietrza w opiekaczu i spowodowałoby daleko równiejszy rozkład temperatury, jednocześnie taki "rozpraszacz" nie tłumił by zbytnio konwekcji. Drugi mój pomysł to zamontowanie w opiekaczu małego wentylatora z metalu napędzanego silnikiem na zewnątrz obudowy, nawet niewielkie obroty zapewniłyby daleko lepszy rozkład temperatury.

Reply to
Padre_peper

Hehe, nie doceniasz profesjonalizmu inżynierów firmy Clatronic :-) Tu każda grzałka jest fabrycznie osłonięta aluminiowym "daszkiem" (znaczy nad dolną jest to daszek, a pod górną - "antydaszek") powodującym, że grzałka nie ma jak świecić wprost w grzany obiekt, udział podczerwieni więc jest jedynie wtórny (z rozgrzanego daszku) bądź odbity.

Nad tym pomyślę, zwłaszcza jeśli próby z smd wykażą, że termoobieg jest potrzebny. Miejsce na silniczek zapewne się znajdzie z boku obudowy, tak usytuowany wiatraczek do mieszania powietrza wewnątrz powinien wystarczyć, fabryczne piekarniki z termoobiegiem też mają wentylator zwykle na boku.

J.

Reply to
Jarek P.

Wieści z frontu:

Test rozlutowywania SMD - nie mam zastrzeżeń, wyniki bardzo miło zaskakują. Testowo użyty stary SIMM od PC dał się rozmontować w całości po 3 minutach grzania. Włożyłem go do piekarnika i na boku płytki położyłem skrawek cyny jako kontrolkę temperatury. Kiedy skrawek się rozpłynął, poczekałem jeszcze chwilkę, otworzyłem drzwiczki (w tym piekarniku po otwarciu drzwiczek ruszt wyjeżdża częściowo na zewnątrz) i po prostu pęsetą pozdejmowałem z płytki kość po kości, kondensator po kondensatorze. Scalaki wyszły z tej operacji bez najmniejszej skazy, papierowa naklejka naklejona na jednym (logo znanej firmy "varranty void if removed" ;-> ) nawet się nie zażółciła, nie mówiąc o jakimkolwiek jej przypaleniu. Podobna naklejka, ale już foliowa naklejona na płytkę z drugiej strony się skurczyła i trochę zdeformowała, ale też nie można powiedzieć, żeby była zniszczona. A sama płytka - jest po prostu nienaruszona, absolutnie żadnych przypaleń, miejsca fabrycznie cynowane nawet zmatowione nie są, pady też nienaruszone, bez problemu po zebraniu nadmiaru starej cyny nadawałaby się do powtórnego zmontowania.

J.

Reply to
Jarek P.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.