nagroda Nobla

należy się temu kto wpadł na pomysł żeby w szereg z naprawianym urządzeniem włączać żarówkę.

tylko gdzie teraz kupić offline żarówkę 230v 60W?

;)

Reply to
PiteR
Loading thread data ...

W dniu 13.09.2023 o 00:09, PiteR pisze:

W sklepie GS. W Polsce :) Bez problemu.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

in <news:udqpi2$2m2p7$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl>

user LordBluzg®?? pisze tak:

nocoty?

musiałem jechać do hurtowni-sławy największej na dzielni.

formatting link

Reply to
PiteR

środa, 13 września 2023 o 00:10:19 UTC+2 PiteR napisał(a):

Hmm, apocotosięrobi? Tylko pi to, by nie zewrzeć zasilania? Czy coś jeszcze? A to zasilanie to tylko AC230V czy też np. DC12V?

O, to one teraz są "wysokotemperaturowe", a nie "wstrząsoodporne"?

Hmm, no tak to pewnie się nie dało, LEDówki też są "wstrząsoodporne". Ale halogenowe w stojącej lampie z ikei padły mi chyba 3 pod rząd jak Juliusz pełzał po mieszkaniu i potrącał tą lampę. Ona swoją drogą ciekawa, jedna blaszka, ta, co robi kontakt z gwintem, potrafi się łatwo odgiąć w taki sposób, że działa na gwint jak otwieracz do puszek. Kontakt jest, halogenowa czy LEDowa próżni tam nie ma, ale wkręcić można tylko raz.

Reply to
Dawid Rutkowski

W dniu 13.09.2023 o 01:09, PiteR pisze:

W lokalnym spożywczaku (stokrotka) w stojaku z bateriami i żarówkami. :-)

Pozdrawiam

Reply to
RadosławF

in <news: snipped-for-privacy@googlegroups.com user Dawid Rutkowski pisze tak:

wskaznik poboru prądu jesli naprawiamy urządzenie i jest nadal czysta spinola 0.4 oma to całe napięcie 230v odłoży się na żarówce.

Widać fajnie czy kondensatory sie ładują czy tylko sa wlutowane i nic nie robia bo staciły pojemność.

były fajne halogeny 230v 60W zamknietę jeszcze w drugiej dużej bańce

Reply to
PiteR

W dniu 13.09.2023 o 13:35, PiteR pisze:

Raczej prąd. Podobną "technikę" stosowało się kiedyś w naprawie końcówek mocy we wzmacniaczach (inne żarówy).

Czasem jeszcze tego myku używam jako ogranicznika prądowego, kiedy nie mam bezpiecznika a grzebię coś małopradowego z akumulatorem. Jak mi się zwarcie zrobi to się żarówa zaświeci. Jak jest brak żarówy, to ładnie kable płoną.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

LordBluzg®🇵🇱 snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Napięcie. Mówimy o połączeniu szeregowym, więc prąd będzie płynął taki sam przez żarówkę jak przez urządzenie. A dzięki napięciu odłożonemu głównie na żarówce, dostaniemy też moc wydzieloną głównie na niej, a nie na urządzeniu. Chronimy więc urządzenie przed pożarem a instalację elektryczną przed zwarciem.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

in <news:udt3h8$2nc2n$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl>

user LordBluzg®?? pisze tak:

dlaczego raczej prąd? i to i to.

żarówkę to chyba wymyślili naprawiacze Jowiszy na tyrystorach?

Reply to
PiteR

in <news:uds0ep$3b8$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net>

user RadosławF pisze tak:

dobrze wiedzieć

Reply to
PiteR

Pan PiteR napisał:

A nie Edison przypadkiem?

Reply to
Jarosław Sokołowski

in <news:XnsB07E8004CFF37PanElektronik@127.0.0.1>

user PiteR pisze tak:

formatting link
formatting link

Reply to
PiteR

W dniu 13.09.2023 o 21:56, Grzegorz Niemirowski pisze:

Nie napięcie powoduje wydzielanie ciepła/pożar lecz prąd. Spójrz na lutownicę transformatorową a później na cewkę Tesli. Żarówka ten prąd ogranicza a nie ogranicza napięcia (pomiar bez obciążenia). Spawarka działa na zasadzie prądu a nie napięcia.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 13.09.2023 o 21:57, PiteR pisze:

Napięciem niewiele spalisz. Prądem wszystko :D

Nie tylko. To od lat stosowany ogranicznik prądowy a nie napięciowy.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

środa, 13 września 2023 o 23:07:48 UTC+2 LordBluzg®🇵🇱 napisał(a):

Nieco mieszasz. Czy to skutek uprzedniego mieszania napitków?

Racja, żenżarówka ogranicza prąd. W inny sposób niż bezpiecznik - lepszy i gorszy.

Ale przy takim obwodzie - połączeniu szeregowym:

- płynie TAKI SAM prąd przez żarówkę oraz naprawiane urządzenie mające zwarcie

- prawie całe napuęcue odkłada się na żarówce

A wydzielane ciepło nie zależy tylko od prądu, a od iloczynu prądu i spadku napięcia. Choć oczywiście cały patent polega na tym, że w razie zwarcia popłynie (duuużo) mniejszy prąd. Ale jeszcze trzeba pamiętać, że w takim obwodzie naprawione urządzenie będzie miało niższe napięcie zasilania - więc może dobrze nie działać.

Reply to
Dawid Rutkowski

W dniu 14.09.2023 o 08:09, Dawid Rutkowski pisze:

No to przecież logiczne.

Bynajmniej. Jeśli zastosujesz odpowiednią żarówkę to napięcie przy sprawnym urządzeniu się nie zmieni. Jeśli sprawne urządzenie pobiera mały prąd to będzie działać poprawnie w tym połączeniu szeregowym. Podłącz sobie szeregowo żarówkę 5 i 20W. Żarówka 5 W będzie "tym sprawnym urządzeniem" i będzie działać tak, jakby tej 20W nie było w obwodzie.

W przypadku zwarcia żarówki 5W zaświeci się ta 20W.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

LordBluzg®🇵🇱 snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Oczywiście, że prąd. Tylko, że to nie ma tutaj znaczenia, bo przez oba elementy płynie taki sam prąd a jednak moc inna się wydziela. Więc jednak trzeba podkreślić rolę napięcia.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

LordBluzg®🇵🇱 snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Niby tak, ale nie do końca. Żeby coś się spaliło, to nie wystarczy że będzie płynął prąd, nawet bardzo duży. Musi się wydzielić moc w postaci ciepła. A ta moc zależy od odłożonego napięcia wynikającego z rezystancji. Czy prądem spalisz nadprzewodnik? No nie bardzo, bo nie stawia on oporu i moc nie wydziela się. Dlatego też dla dużych prądów stosujemy grube przewody i szerokie ścieżki, żeby opór był mały i moc nie wydzielała się. W omawianym przypadku większość mocy wydzieli się na żarówce dzięki odkładającemu się na niej napięciu. PiterR napisał właśnie, że odłoży się na niej napięcie. Ty napisałeś, że prąd. Prąd się odłoży? Będzie płynął taki sam jak przez chronione urządzenie, i to żarówka się zaświeci a nie ono (z dodatkowym efektem dymnym i akustycznym).

Masz rację, że prąd jest kluczowy dla wywołania danego zjawiska. Przykładowo mówimy, że kogoś poraziło wysokie napięcie. Ale tak naprawdę poraził go prąd płynący przez ciało. Dwie osoby porażone tym samym napięciem mogą odczuć różne skutki, bo np. jedna była bardziej nawodniona i jej ciało stawiało mniejszy opór i prąd był większy. A wysokie napięcie od naelektryzowanego swetra nic nam nie robi.

Tak więc mogę się zgodzić, że to prąd coś spali a nie napięcie, ale tego napięcia nie można pomijać. Szczególnie w omawianym przypadku, gdy w obu elementach płynie ten sam prąd, a warunki w jakich one się znalazły różnią się przede wszystkim napięciem. Stąd też patrzymy na ten przypadek jako dzielnik napięcia.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Pan Grzegorz Niemirowski napisał:

Albo odwrotnie: gdy opór większy, na tym samym odcinku odkłada się wyższe napięcie. Nie zawsze przecież ludzi rażą źródła napięciowe, często wypadki są skutkiem przebić, gdzie szeregowy opór (taki jak ta żarówka) bywa spory. Tym "odcinkiem" mogą być dendryty komórek nerwowych. Do zakłócenia ich pracy wielki prąd nie jest potrzebny, a wyłączenie układów sterowania może szybko wyłączyć cały organizm.

Jarek

PS Można też rozważyć, co by było, gdybyśmy mieli ciało z nadprzewodnika.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 14.09.2023 o 09:57, LordBluzg®🇵🇱 pisze:

To nie tak. Żarówka nie robi spadku napięcia bo jest pozystorem. Ma niską rezystancję póki nie świeci.

Reply to
io

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.