Moje coroczne molestowanie elektronikow

W dniu czwartek, 3 stycznia 2019 12:30:54 UTC+1 użytkownik J.F. napisał: Jak sobie maly Jasio wyobraza nowoczesna fizyke i co z tego wynika. Jeden maly Jasio pisze i zaczyna się bac.

Cytuje: zwidy Malego Jasia czy Jacusia, który przestrzega.

Tornad sie uparl podwazac powszechnie uznaną od 100 lat fizyke, i twierdzi że swiatlo w prozni rozchodzi się ze stała predkoscia wzgledem tejże próżni. Przed 100 laty nazywano to eterem. Mój komentarz Jacus dobrze to pamięta bo już wtedy w wieku lat 7 zaczal mowic lala i baba. I teraz zaczyna się bac, bo jakiś oszołom zaczyna podwazac uznana od ponad stu lat kanony wiary. Co grozi powszechnym otępieniem spoleczenstw a glownie dzieci, ktire przestana wierzyc w sw. Mikolaja i sw. Albercika a zaczna wierzyc w swietego Jacusia. A przecie do tego odpuscic nie możemy!

Dalej Jacus pisze: I dalej logicznie mysli - jesli Ziemia sie w tym eterze porusza, to czas przelotu pewnego odcinka bedzie rozny, w zaleznosci od tego w ktorą strone ten odcinek ustawiony. Jacus jest mondry i jak na swój wiek zaczyna dość wcześnie przeprowadzac swoje słynne doświadczenia myślowe. Wszystkie w pełni gienialne. Dla zmyly zauwaza, ze oszołom może czasem myslec logicznie ale to podpucha. Pisze, ze odcinek tego niebezpiecznego dla nauki zegara będzie się poruszal roznie. Raz poprzecznie raz podluznie. I jeszcze zaleznie od jego ustawienia. Pewno za młodu Jacus slyszal, ze jeden Juchas obwiesil się cudnie; dupa ku polnocy, wszyckim ma południe.

Wiec chce zrobic zegar oparty o czas przelotu pewnego odcinka tam i z powrotem.

No i nadal Jacusia dreczy go ten zegar którego kawalek odcinka będzie latal tam i z powrotem i w dodatku tak w kolko. Zamiast stanac, zrobic swoje, poplakac troszeczkę i lapes za inna lowieczke.

I bedzie mogl ustawiac go pod roznymi kątami i sprawdzac czy sie pozni czy spieszy. No tu już zakrawa na pornografie dziecieca w dodatku. Bedzie sobie ustawial ten zegar pod roznymi katemi i sprawdzal w która strone mu wcześniej stanie. J.

Zapomnial dopisać, ze ruchami posuwisto zwrotnymi. Czyli cykloidalnymi aby mondrzej wygladalo. Tyle, ze już zapomnial, ze do tego swiatla nie potrzeba. Bo potem dzieciska jak starzy przy switle to robia, maja uciechę i potem długo zasnąć nie mogą.

I jeszcze Einsteinem się podpiera, który sobie wyobrazal te obserwacyjne aniołki jako male diabelki siedzące na końcu szpilki w nieokreslonej ale bliskiej nieskonczonosci ilości. I tylko dzięki nim jeszcze sloncce swieci a ten swiat sie kreci. Ruchami inercjalnymi ale rownoczesnie obrotowo skrosnymi i whadlowymi bo tak wychodzi z najnowszych doswiadczen myslowych a tych podwazac nie wolmo. Za podważanie zwidów reletywistow, nawet zubożałych, groza surowe kary z kara postawinia takiego osobnika w kacie do końca lekcji. I dożywotniego wykluczenia takiego osobnika z lokalnej smietanki towarzyskiej.

No tego to bym sam już nie przezyl. Aby kazddy diabełek, ktory swojej predkosci zmierzyć nie umie a potrafi zmierzyć kazda inna prekosc, aby stal sie diabełkiem obserwacyjnym nie majac do tego zadnych marzadow, to mi się w glowie nie miesci. Zamiast wierzyc w te prawdy to co poniektórzy w nie powatpiewaja i kombinują aby to zmierzyć. Do tego przecie dopuscic nie wolno. Takich należy eliminować bo tylko zamet sieja. I grozi to odcinaniem ryi od koryt.

No proszę do czego to doszło. Zmiast pokornie wierzyc w prawdy objawione to temu zachciało się jakies doswiadczenia robic. Do roboty a potem na piwo a nie mi tu jakies doswiadczenia ustalać! I co, może jeszcze mamy mu za to placic? Kto naprzód w glowie uradzi do skutku nie doprowadzi...

Pozdr Tornad PS zapomnielam dopisać: niechaj będzie pochwalony lub tez obalony. Do wyboru i koloru. Co się na to odpowiada? Teraz zawsze i na wieki wiekow amen.

Reply to
Tornad
Loading thread data ...

W swoim artykule cytujesz Einsteina i piszesz (strona 2 linia

6 od gory) "pretending not heard of Michelson or Lorentz", czyli ze Einstein udawal we nie zna wynikow Michelson i Lorentza. Jakbys przeczytal artykul to na str 26 w pdf (str 916 wedlug numeracji z czasopisma) linia 12 od dolu Einstein pisze "Lorentschen Elektodynamik", czyli wyraznie zaznacza ze podal inne (niezalezne) wyprowadzenie wzorow podancych wczesniej przez Lorentza.

Co do twoich wzorow: nie sprawdzalem dokladnie ale wygladaja mi na indentyczne z wzorami uzywanymi przez Michelsona (by obliczyc oczekiwany wynik doswiadczenia). Wiec to ty albo nie rozumiesz /nie wiesz co innni napisali albo udajesz zeby sobie przypisac piewszenstwo. Biorac pod uwage ze predkosc Ziemi po orbicie wzgledem Slonca to ok. 30 km/s to albo Ziemia spoczywa w miejscu a cala reszta swiata lata w kolko, co byloby bardzo dziwne, albo mozna oczekiwac predkosci co najmniej rzedu 30 km/s wzgledem prozni. Przy predkosci swiatla rzedu 300000 km/s daje to v^2/c^2 rzedu 10^-8. Zeby moc cos powiedziec o ruchu Ziemi trzeba wiec dokladnosc tego rzedu. Twoje 0.5% pokazuje ze fantazjujesz: nawet bardzo prymitywne pomiary pokazaly by taka roznice. Podpierasz sie Wilsonem, ale on gdyby mial 0.5% roznicy to by wiedzial ze to _bardzo_ gruby blad pomiaru.

Co do artykulow, jak chcesz:

formatting link
Nie ma fizyki ani grafiki (bo nie potrzeba), ale sa wzory. Mozesz sobie sciagnac zrodlo zeby zobaczyc jak sie robi wzory.

No a teraz mozesz policzyc pochodna czastkowa po x z x*sin(x + y)? To taki maly test na to czy ma sens rozmawiac z toba o teorii Maxwella.

Reply to
antispam

użytkownik snipped-for-privacy@math.uni.wroc.pl napisał:

  • cyt. Prędkość orbitalna Układu Słonecznego wynosi około 250 km/s.
Reply to
bytomir.kwasigrokarbonyl

Autorem wzoru uważanego powszechnie za wzor na dylatacje czasu, jest H. Lorentz. Czasem spotyka się przy nim drugie nazwisko Fitgeralda. To Lorentz w ten sposób wyjasnil brak przesuniec tych prazkow interferencyjnych w aparacie Michelsona. Jest to moim zaniem tłumaczenie czy wyjaśnienie bledne, ale powszechnie uznawane jako poprawne. W kazdym razie do czasu opublikowania w 2017 r. mojego artykulu o dylatacji czasu, istniala w nauce tylko jedna wartość, jeden wzor na gamme. W klasycznej postaci wzoru z pierwiastkiem. Ja dodałem jeszcze druga, również wczesniej nie znana forme tego wzoru, w którym wykorzyatslem funkcje cyklometryczna. Wzor ten w porownianiu ze wzorem Lorentza jest znacząco prostszy.

Dopiero ja odkryłem, ze tempo chodu zegara świetlnego w ruchu, bedzie się zmieniac nie tylko od predkosci jego wozenia lecz również w zaleznosci od jego orientacji.

No to raczej to sprawdz. Bo mnie się wydaje, co potwierdzilo kilka osob, ze moje wzory a scislej jeden wzor na odpowiednik Lorentzowskej gammy wlasciwy dla zegara wiezionego wzdluznie, jest od początku do koca wyprowadzony przeze mnie i dotychczas w literaturze takiego wzoru nie było.

Wiec to ty albo nie rozumiesz

Wiem co inni napisali i swa wiedze w tym zakresie wielokrotnie zweryfikowałem. Nawet tu, na tym forum nie znalazł się nikt, ktoby autorstwu tego mojego wzoru zaprzeczyl. No i jego formna również jest nowa. Formy tej wczesniej w literaturze również nikt z zainteresowanych i recenzentow nie znalazł.

W sumie pisząc a scislej oskarzajac mnie o plagiat, powinieneś się do tego lepiej przygotować To ze nie jestes pewien ale ci się tak wydaje bo to niesłychane aby jakiś nikomu nieznany osobnik i to z polska brzmiącym nazwisku był w stanie cos nowego odkryc. To jeszcze nikogo nie przekonuje. Ale widzi mi się, ze wystarcza na wytoczenie pokazowego procesu sadowego o zniesławienie. Ja zbyt slawny nie jestem wiec swoja slawe cenie sobie niewysoko ale tych powiedzmy piecdziesiat tys. złotych będę za zniesławienie i psucie mi mojej nieposzlakowanej opinii środowiskowej, od Ciebie zadal. Prawdopodobnie przekaze te kwote na bezdomne dzieci ale swoiście bede zmuszony Cie ukarac. Nie moge dopuscic by ktoś pozwalal sobie urzadzac jakieś żarty czy bezkarnie oskarazal mnie o nie zawinione czyny. Ja niczego i nigdy w zyciu nie splagiatowalem i tego zamiaru robic nadal nie mam. Ale o swe dobra osobiste będę zmuszony swoiscie walczyc.

Oczekuje przeprosin i wyjasnien. W przeciwnym wypadku podejme odpowiednie kroki prawne w zlokalizowaniu Twojej szanownej osoby i o należne mi odszkodowanie. Za poniesione uszczerbki, w tym na zdrowiu. Jak taki tekst czytam to mi się ciśnienie niebezpiecznie wysoko podnosi. A inne czlonki opadają.

Biorac pod uwage ze predkosc Ziemi po orbicie

Zostaw te sprawy fachowcom. Nie wydaje mi się abys cos wiecej od zasłyszanych wiadomości, w tym prasowych, o tych zjawiskach cos wiedzial. Zwlaszcza, ze wśród samych donosicieli panuje duzy rozrzut przedkładanych przez nich wartości liczbowych.

Wiesz co... odechcialo mi się korzytac z twojej niewatpliwie twórczej tfurczosci. Jeszcze potem mogloby się okazac, ze cos wypatrzyłem jakiś nowy nieodkryty znaczek czy dwuznaczny zapis i zapewne chce go zerznac. Wole się od takich tworcow przesiaknietych smrodliwa atmosfera chlopcow z pod budki, trzymać z daleka.

Bez komentarza Tornad

Reply to
Tornad

W dniu 03.01.2019 o 21:55, Tornad pisze:

Io, io, io, io, bagiety już jado!

Skoro Twój pomysł jest naprawdę taki wspaniały, to dlaczego nie poszedłeś z tym od razu do jakiejś uczelni gdzie masz całe stada studenciaków co zrobią Ci ten układzik za friko w ramach pracy dyplomowej? Albo napisz projekt do instytucji co daje na takie rzeczy dofinansowanie, i obroń go w konkursie, dostaniesz grant i będziesz mógł zatrudnić pracowników naukowych do tej roboty.

Tutaj natomiast nie podejmie się twojego zlecenia nikt, bo te marne grosze, którymi szastasz to każdy z nas robi w miesiąc tworząc rzeczy praktyczne i potrzebne zwykłym śmiertelnikom spędzając połowę czasu pracy na skrolowaniu fejsa. Chcesz dać zarobić to rzuć pomysł (i odpowiednią kaskę) na jakieś konkretne urządzenie, może jakiś sterownik do smarthome, może kontroler parametrów środowiskowych, a może coś na DSP do audio. Akademickie dyrdymały za psie grosze nie kręcą elektroników znających się na swojej robocie, naprawdę, choćby nawet miały robić hamburgery z piachu na jednej bateryjce przez 1000 lat.

Reply to
Jakub Rakus

Tornad,

opublikuj wyniki w jakimś poważanym czasopiśmie. Jeśli chcesz Open Access - polecam Plos One. Jeśli to co opiszesz jest faktycznie takie przełomowe, dołącz list do wydawcy w którym opisz i uargumentuj dlaczego tak uważasz. Tylko zrób z tego porządny artykuł i nie publikuj więcej w czasopisemkach typu "płacę i wymagam", bo w ten sposób gwarantujesz sobie że nikt twojej publikacji nawet nie weźmie do ręki.

Jacek.

Reply to
Jacek Radzikowski

Dzieki za konstruktywna krytykę. Mogę Ci jedynie podziekowac i obiecac, ze na przyszlosc będę się lepiej staral. Niestety z opublikowanego już w tej redakcji "place i wymagam", artykulu wycofać się nie da.

Chyba ktoś go do reki bierze skoro po jego opublikowaniu, dostaje propozycje od innych konkurencyjnych redakcji abym, jak tylko nowy rekopis będę miał, to oni mi go również opublikują. No i artykul jak i Firma zyje skoro nawet tu kilku osobom udało się go skopiować i w oryginale do lokalnej naszej tu grupowej wiadomości bez problemów przedlozyc. Niestety zapotrzebowanie społeczne na aktualne wiadomosci jest z gola inne. Codziennie czytam o jakies nowym zjawisku, wschodzaxej gwiazdce czy celebrytce z nosem jak hamulec od karuzeli, ze uchylila rabka tajemnicy bo pokazla kwalek swoich stringo-majtek. Innej zas redaktorom wypasionym teleobiektywem, udało się zrobić wiekopomne zdjecia kawalka jej czterech liter. To ma pobudzac wyobraznie przestrzenna, ktorej wielu z nas brakuje. Powazniejszymi problemami naukowymi mało kto się już interesuje. Przy porannej kawie należy dyskutować o tych sprawach a nie rozstrzasac jakies problemy naukowe. Dyskusja o nich w towarzystwie staje się wrecz zenujaca.

Pozdr Tornad

Reply to
Tornad

Jak Internet szkodzi ci na zdrowie, to go dla swojego zdrowia odstaw.

Reply to
Queequeg

O nasrepny specjalista od prędkości względem próżni, i to podpisujący się domeną uczelnianą!

Reply to
Marek

Względem czego? Określenie prędkości bez odniesienia nie ma fizycznego sensu.

Reply to
Marek

Co by nie mowic, to przy obecnym stanie wiedzy Ziemia obiega Slonce z predkoscia ok 30km/s. A Slonce wzgledem srodka galaktyki ma rzedu 200km/s.

Wiec ta proznia to jakas przyklejona do Ziemii ? Czy przypadkowa zbieznosc predkosci ... ale za pol roku bedzie odwrotnie, a wrecz codziennie Ziemia zmienia kierunek.

Czy jednak proponujesz, ze jestesmy srodkiem Wszechswiata ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 04.01.2019 o 13:36, J.F. pisze:

Nasza galaktyka też nie stoi w miejscu, też się porusza względem innych galaktyk, ale tu jedynie można podać prędkość względem jakiejś gromady galaktyk, bo nie znamy niczego większego - przynajmniej mi o czymś większym nie wiadomo.

Reply to
BQB

W dniu czwartek, 3 stycznia 2019 03:02:53 UTC-6 użytkownik J.F. napisał:

Obstawiam interferencje. Tak samo jak w filmiku ktory wrzucilem tam wczesniej. Tam czasy operacyjne sa w obszarze audio wiec nijak szybkiej techniki nie trzeba.

Reply to
sczygiel

Proponuję używać pojęcia z sensem.

Reply to
Marek

W dniu czwartek, 3 stycznia 2019 01:01:22 UTC+1 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Mnie najbardziej nurtuje to, że autor tego artykułu nie wie, jak się nazywa w języku angielskim jego macierzysta uczelnia. Nie ma czegoś takiego jak "Polytechnic University Krakow, Poland", jest "Cracow University of Technology". Nie wiem, czy to gorzej świadczy o autorze, czy o czasopiśmie.

Pozdrawiam,

Reply to
kropelka

W dniu piątek, 4 stycznia 2019 12:02:15 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

Takich "następnych" liczba rosnie i nadal będzie rosnąć. Ludzie zaczynają sobie uswiadamiac, ze zalozenia tej obowiazujacej teorii sa bledne. One sa oparte na doswiaczeniach myslowych pewnego uwazajacego się za gienialnego, myśliciela. Ale dotad te jego postulaty doświadczalnie potwierdxzone nie zostaly. Zamiast tego wymysla się nowe zwidy typu rozszerznaia się wszechświata, nadymania balonika, czarnej materii i popielatej energii. Czyli nadal popiera te chore zwidy.

Każdy majtek w czasach gdy jeszcze nie było w miare dokładnych zegarkow, mierzyl predkosc swojej lajby w stosunku do wody, po powierzchni której plynal. I jakos sobie radzil. Okreslanie szeroksci geograficznej było opanowane natomiast z dlugoscia były problemy. Jak lece samolotem rejsowym (aby było taniej) to wiem, ze na każdym sa zainstalowane rurki Pitota, za pomocą których mierzy się predkosc lotu samolotu wzgledem tego powietrza. A nie jakiej latarni morskej czy gwiazd Krzyza Południa. Czy tez drugiego samolotu.

Jak jednemu te rurki zamarzly to się rozbil bo pilot był glupi. Bo był przekonany ze stoi a on leciał i to co raz szybciej. Rozbil się gdy już było za pozno aby gory, ktore zobaczyl przez okienko, ominąć. Rupieci szukali przez tydzień. Zginelo ponad 200 ufnych w teorie i rownie gienialna wiedze pilotow - pasazerow. I 8 urodziwych dziewek robiących za stewertesy. Tych mi najbardziej szkoda. Piloci ufni w teorie, patrzac na nieruchome gwiazdy, radośnie stwierdzili, ze oni w stosunku do tych gwiazd stoja i w ogole nie leca…

Tak samo kontroluje się predkosc samochodow jadących z nadmiernymi predkosciami po autostradach. Radar Dopplerowski mierzy te predkosc w odniesieniu do powietrza a nie jezdni czy kolkow przydrożnych. A ty nadal bedziesz przekonanym ze bez kolka predkosci zmierzyć się nie da. Wg moich ustalen i mojego ostatniego odkrycia, ktore możesz spoko uznac za mój prywatny zwid, lecec rakieta przez te bezkresna proznie, potrafie okreslic prekosc wlasna tej rakiety w odniesieniu do próżni, w której ona leci. Wydaje Ci się to niemożliwe wręcz absurdalne no bo jak można mierzyc predkosc w stosunku do niczego. A można, odpowiadam każdemu a glownie relatywistom, którzy mysla identycznie jak Ty. Proznie w rzeczywistości wcale taka prozna jak by się wydawalo nie jest. Ona ma cos, co jej bozia dala a mianowicie dwie właściwości elektromagnetycze znane i określane od lat jako prametry mi i epsilon. Sa to parametry niematerialne ale one wlasnie determinują stalosc predkosci fal EM względem tej próżni. Jak i w stosunku do każdego innego osrodka. Ponieważ proznie ma te parametry najmnniejsze ze znanych, zatem predkosc fal, w tym swiatla w tej próżni, ma wartość najwieksza. I do tego nie trzeba zadnych gieniuszy ani ich nawet nagienialniejszych postulatow.

Te dwa parametry mi i epsilon były znane za czasów Maxwella w polowie XIX wieku i on ich wrtosci znal. I odkryl, ze predkosc swiatla przelatujacego przez proznie, będzie miała wartość stala i rowna c. I zapodal odnośny wzor, ktory ja nazywam jego piatym wzorem, a ktory ma postac c = 1/ V(mi*epsilon). [V to symbol pierwiastka]. Zamieszczam ten słynny wzor bo ostatnio co raz trudniej go w ogole napotkać. Dlaczego? Bo on przeczy tym najgienialniejszym postulatom tej najgienialniejszj teorii. Może zaczne w swych opisach pisać, ze predkosci swiatla w próżni formalnie nie mierzy się w stosunku do niczego, lecz mierzy w stosunku do tych dwóch stalych parametrow tej próżni. Parametrow niematerialnych ale które ta również niematerialna proznia ma. Czyli taka cakiem prozna to ona nie jest. Ostatnio coraz częściej samo mi się pisze najde...szej teorii. I zamiast pozdrowienia niech będzie pochwalony, wychodzi mi niech będzie obalony. Ktos nato haslo napisał odzew. Teraz zawsze i na wieki wiekow amen:)

Pozdr Tornad

Reply to
Tornad

W dniu piątek, 4 stycznia 2019 17:52:34 UTC+1 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Mnie tez to wkurza. I staram się pouczać niedouczona gawiedz w tym Hamerykanska, ze stolica Polski to Warszawa a nie jakiś Lorsol

I naprawde nie widze powodu abym musial wlazic kazdemu bez wazeliny. Niech ruszy swój wypasiony tylek i dowie się ze ja konczylem Politechnike Krakowska i mieszkam w Krakowie a nie w Cracolwie. Jak mi ktos cos w tym stylu zarzuci to odpowiem: pisz na Berdyczow, na pewno list dojdzie:)

Pozdr Tornad

Reply to
Tornad

Jeśli myślisz o tym co ja myślę że myślisz, to nie do końca tak było. Oni (wszyscy trzej) po prostu byli na ostrym kacu i do ostatniej chwili przed wejściem na pokład myśleli że są na wczasach. Gdyby nie pili do rana to pewno nie mieliby tak zaćmionego umysłu.

Nie żebym się jakoś znał na tym, bo moja wiedza o kosmosie opiera się głównie na lekturze Heinleina, Clarke'a i Wula, ale z tego co słyszałem to próżnia kosmiczna wcale taka próżna nie jest, zawsze jakieś latające cząsteczki się znajdą, tyle że ich mało - więc i tu jakiś odpowiednik pitota mógłby zadziałać, byle potrafił liczyć poszczególne atomy :)

Reszty nie skomentuję, bo to zdecydowanie nie moje progi.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Tornad pisze:

Gdy się lata w kokpicie (nie dość, że taniej, to jeszcze płacą pensję pilota), to się ma pomiar z rurek Pitota. Mnie, zwykłemu pasażerowi, pokazują na monitorku tylko "ground speed" -- pomiar względem ziemi dokonany przy użyciu fal radiowych.

To już wiem skąd tyle mandatów. Ludzie wierzą, że gdy mają wiatr w plecy, to radar nie zarejestruje ich prędkości względem ziemi.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.