Może znaliście. Ja dopiero poznałem. Matko boska, głowa mnie rozbolała. I to taka technologia tyle lat temu.
- posted
1 year ago
Może znaliście. Ja dopiero poznałem. Matko boska, głowa mnie rozbolała. I to taka technologia tyle lat temu.
Polecam nakał na YT.
A no, trafiłem tam wczoraj (ktoś wrzucił link do filmu o dysku MFM) i większość filmów obejrzałem. Facet ma łeb i mega pasję.
W dniu Sun, 5 Feb 2023 17:17:17 +0000 (UTC), użytkownik Arnold Ziffel napisał:
Ech, to były czasy kiedy jeden ludzki umysł jeszcze ogarniał jeden program. Teraz już nie pofikasz.
Ogarniał, ale ja ich podziwiam, jak bardzo oni to ogarniali w czasach, gdy dostęp do informacji nawet w jednej setnej nie był taki, jak teraz.
W dniu 5.02.2023 o 05:51, Arnold Ziffel pisze:
Moim zdaniem takie zabezpieczenie tylko psuło opinię o tej Merze. Bo raz działa, raz błąd wywali na konsolę...
W dniu 05.02.2023 o 21:33, Czarek pisze:
Bez znaczenia handlowego, firma państwowa robiła komputery dla innych firm państwowych które czekały grzecznie w kolejce na ten cud techniki.
Pozdrawiam
Moze i tak, ale z drugiej strony - jak ma im raz dzialac, a raz nie to jeszcze reklamacje zgłoszą.
Chyba, ze jednak oficjalnie ogloszono, ze programy nie nabyte legalnie nie będą działac poprawnie ...
J.
J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
Reklamację do pirackiej kopii programu? Sami na siebie mieliby donieść?
Reklamacje do komputera. Program raz działa, raz nie.
A piracka kopia ... w czasach PRL to jakos luźniej było ...
A jak ktos miał dwie Mery?
J.
W dniu 5.02.2023 o 23:03, RadoslawF pisze:
Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek przetwarzanie robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco był u nas, bo mieli awarię. Akurat to była Odra 1305.
J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
Jak jeden program działa źle a inne dobrze, to nie reklamujesz sprzętu.
Owszem. Ale widocznie nie aż tak luźno, skoro ktoś zainwestował czas i środki w tak złożone zabezpieczenie.
Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie, kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja, setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
Wystawiać rachunki za prąd?
-----
Wykazywać wyższość gospodarki centralnie planowanej. Nie, nie żartuję.
T. Kulisiewicz "Polskie komputery 1948-1989 - produkcja i zastosowania na tle geopolitycznym i gospodarczym", w: "High-tech za żelazną kurtyną" (red. M. Sikora, Katowice-Warszawa, 2017);
Polecam, gruba i nudna, ale fascynująca.
Dnia Wed, 08 Feb 2023 00:50:17 +0100, Marek napisał(a):
Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość. Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery klastrowe z super-programami GUI. A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i jeszcze czasem kilkadziesiąt. Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
Oraz to, co już niejednokrotnie opisywałem: w PKP (na terminalach znakowych) dowolny bilet z dowolnej stacji na dowolną można było kupić w kilkanaście sekund - dosłownie. Teraz to trwa kilka minut lub dłużej, a zdarzało się, że musiałem podać numer pociągu, bo małpka za szybą nie była w stanie na swoim Guju znaleźć odpowiedniego pociągu.
Czyli konkretnie czym się to różniło od tego liczenia na zwykłym kalkulatorze? Była cała baza danych wszystkich pracowników ze wszystkimi cechami i operacje obliczeniowe były *na tej* bazie czy ten komputer był tylko pasywnym input-output per jeden rekord wpisywany ręcznie?
.Czyli tak jak podejrzewałem: postępu nie ma.
Owszem, słyszałem takie opowieści...
Byłem na tej konferencji. Długa, nudna ale fascynująca. Rozmawiałem z Tomkiem. Szkoda, że brakło kontynuacji.
Sierpień 1989, płace 4500 osób przeliczone w 40 minut. AT/286 8 MHz, 1 MB RAM, HDD 40 MB. Wydruki wszystkich dokumentów (nie tylko list płac) trwały ponad 7 godzin na drukarce 480 cps.
[...]ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.