Martwa płyta PC retro - od czego zacząć?

W dniu 2021-03-03 o 13:02, Zenek Kapelinder pisze:

Ciebie też trzeba wypierdoilić na śmietnik, boś stary, zrzędny i niepotrzebny, a poza tym dupę zawracasz w każdym wątku.

Reply to
Uzytkownik
Loading thread data ...

To załatwiło temat.

Natomaist samo wyjście baterii nie kasowało pamięci w wielu płytach od

486 po współczesne, nawet po kilku minutach. Trzeba było zwierać piny baterii, jesli nie było osobnej zworki.

Swoją drogą na schemacie jednej płyty z końcówki lat 90 zauważyłem kondensator wpięty równolegle z baterią. Przypuszczam że po to aby wymiana kilkuminutowa baterii nie powodowała kasowania pamięci.

A jest pamiec cache? Możesz ją wyjąć z płyty mechanicznie i ustawić zworkami "0"?

Reply to
heby

ZTCP to w tamtych czasach pamięć cache bywała w podstawkach, po pierwsze sprawdzić czy jest fizycznie włożona i cache i tag cache, poza tym może gdzieś nie stykać w podstawkach - wyjąć, włożyć, poruszać, spróbować uruchomić, jak nie pomoże to może zamienić miejscami kości i przestawić jumperami rozmiar na mniejszy?

Reply to
Michal

Dnia Wed, 3 Mar 2021 08:48:21 +0100, Atlantis napisał(a):

-5V i -12V miałem jeszcze na płycie z Pentium 75 i OIDP korzystała na niej z tego karta dźwiękowa. W ramach testów kiedyś spróbowałem uruchomić ten komputer bez tych napięć. Działał ok (portów RS232 nie sprawdzałem) ale dźwięk był nie teges.

Reply to
Bad Worm

I chyba właśnie to było przyczyną. Komputer zadziałał po wyjęciu i ponownym włożeniu układów cache. Dzięki. :)

Reply to
Atlantis

Zewnętrzny cache, nie lubiłem tego. Kiedyś, na jednej z tego typu płyt zauważyłem(to było chyba jeszcze przed rokiem 2000), że układy cache są jakieś dziwne, lekko wklęsłe, wyglądały na plastikowe odlewy wklęśnięte przy stygnięciu. Były puste w środku, miały zatopione nogi, ale chipa w środku nie było. Oczywiście bios pokazywał, że cache jest obecny.

Reply to
Olaf Frikiov Skiorvensen

Pan Olaf Frikiov Skiorvensen napisał:

Tak zwany cache wirtualny. Klienci nie lubili, gdy w kupionej płycie są puste miejsca na jakieś układy scalone, bo taka płyta wygląda na wybrakowaną. Producenci zaczęli więc wstawiać w podstawi specjalnie zamawiany za grosze plastik bez krzemu. I nazwali to właśnie "cache wirtualny". Bywało, że takie płyty były bardziej poszukiwane od tych z prawdziwą pamięcią. Bo wiadomo, "wirtualny", to takie nowoczesne słowo, trzeba za to ekstra płacić.

Reply to
invalid unparseable

Osoba podpisana jako Jarosław Sokołowski snipped-for-privacy@lasek.waw.pl>

w artykule <news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl> pisze:

BIOS zapewne pokazywał ustawienie zworek. O wydmuszkach pisano na pececie już w 1997 roku: news://news-archive.icm.edu.pl/01bc1b84$afc222e0$ snipped-for-privacy@intertele.pl.inter.intertele.pl news://news-archive.icm.edu.pl/ snipped-for-privacy@free.polbox.pl

Do tego dochodzi ciekawostka, że płyta mogła mieć sprawny cache, ale program diagnostyczny pokazywał zero, bo zwyczajnie był za stary.

Tak zwana pamięć wirtualna, czyli zmyślone wspomnienia, jak przystało na prima aprilis. Fakty były takie, że wydmuszki pojawiły się wtedy, kiedy układy pamięci były bardzo drogie. Znalazło się paru nieuczciwych dystrybutorów, którzy w taki sposób chcieli poprawić swoją sytuację - oprócz tego do sprzedaży trafiały płyty niepełnosprawne, w których coś nie działało 9np. nie dawały się przetaktować). Ludzie się nabierali na takie „promocje”, bo płyty były nieco tańsze niż płyty w pełni sprawne. Nie pamiętam, abym się zetknął z wydmuszkami, ale płyty niepełnosprawne sprzedawał np. Optimus. Do oryginalnej instrukcji była włożona karteczka z ostrzeżeniem po polsku, aby nie włączać określonych opcji w BIOS-ie. O wynalazkach Optimusa pisano w podobnym czasie, np. w 1998 roku: news://news-archive.icm.edu.pl/6kahq7$dks$ snipped-for-privacy@sunsite.icm.edu.pl

Reply to
Andrzej P. Wozniak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.