Miałem taki przypadek, że tego typu linka 0.5mm2 urwała się po zlutowaniu, ale nie w punkcie spoiwa ale tuż za nim. Czy to typowa przypadłość tego typu przewodów? Wyglądało to jakby temperatura spoiwa "przegrzała" odcinek "czystego" przewodu zaraz za spoiwem. Nieznanym jakość specjalnie grzał, lutowane było klasycznym słowem SnPb. Urwało się przy zakładaniu izolacji i przypadkowym lekkim szarpnięciu.
A bylo zginane, czy zaraz po zlutowaniu?
Bo IMHO to jest tez czeste dla czystej miedzi - lut tworzy sztywny odcinek, jak zginasz kabel przy wtyczce/lutowaniu, to druciki sie zginaja na koncu lutu, i pekaja szybko.
Chyba, ze to nie to, skoro "tuż za nim".
J.
Albo są nacięte (karb) - typowe jak ktoś ściąga izolację nożem.
Albo:
Włodek
Nie było.
No dokładnie tuż za lutem.
Całe życie wyłącznie zębami, nigdy nożem.
Nie, to przewód graniczny kosiarki. Producent nazywa go "premium". Co ciekawe większość dostępnych w handlu to CCA i to linka, drutu w ogóle nie znalazłem do tego typu zastosowań a wydaje mi się byłby najtrwalszy. Kojarzę tylko jeden reklamowany jako miedź (linka) jakiegoś polskiego producenta ale bardzo drogi. Trochę żałuję, że przyjanuszowałem tych 350m....
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.