Naprawiam wlasnie osca OS-360. Niestety ostatnio ujawnilo sie w nim paskudne, bo trudne do zlokalizowania uszkodzenie - po jakichs 30-40 minutach dzialania plamka po prostu znika. Otworzylem zloma wlasnie, wlaczylem, poruszalem czym sie dalo, ale obraz jak na zlosc jest bez zarzutu :-/. Zaczekam z pol godziny i zobacze co sie stanie, ale to mi wyglada na jakis niekontakt gdzies. Taa tylko gdzie wlasnie ? :-| Moze mieliscie podobny przypadek z tym sprzetem/wiecie co moze byc podejrzane ?
- posted
20 years ago