Czy ktoś mógłby polecić jakiś prawidłowo działający detektor przewodów w ścianach? Nie mowie, że od razu oczekuje czegoś na kształt tego:
- posted
3 years ago
Czy ktoś mógłby polecić jakiś prawidłowo działający detektor przewodów w ścianach? Nie mowie, że od razu oczekuje czegoś na kształt tego:
W dniu 2020-10-09 o 20:13, Marek pisze:
Podłącz i włącz duży odbiornik energii (piecyk?)
Trochę mało praktyczne chyba... A ciepło nie rozleje się po ścianie też na szeroki pasek?
W dniu 09-10-2020 o 20:13, Marek pisze:
Napisz jakie już testowałeś. Ja nie polecam detektora z Lidla w niebieskiej obudowie. Pokazuje wyniki losowo. Kilkanaście pomiarów potrafi zrobić dobrze, później kilkanaście razy nie wykryje przewodu i znowu zaczyna działać dobrze. Jest więc bardzo niewiarygodny. Kiedyś kupiłem za 20 zł detektor w kształcie U, jakby klamka do okien. Podobny trochę w kształcie do tego:
Jednak też poszukuję dobrego detektora, że go włączam i bez kombinacji z regulacjami czułości mam 100% pewności, że na pewno nie przewiercę kabla lub rury.
yabba
W dniu 2020-10-09 o 20:13, Marek pisze:
Wydaje mi się, że wszystkie detektory oparte na wykrywaniu pola elektrycznego będą z natury niepewne i nieprecyzyjne.
Wydaje mi się, że zapewniając przepływ względnie dużego prądu przez szukany kabel i zakładając, że jest to płaski kabel podtynkowy powinno się dać go dość precyzyjnie namierzyć badając pole magnetyczne. Powinno ono być po bokach kabla w odwrotnej fazie niż dokładnie w osi kabla. Czyli jakaś nieduża cewka (być może w połówce rdzenia) + oscyloskop z włączoną synchronizacją z 50Hz (aby widzieć fazę).
Opierając się tylko na amplitudzie bym podejrzewał, że zbliżając się do kabla amplituda będzie rosła, potem będzie minimum potem garb (może być mniejszy niż przy zbliżaniu bo cewka być może obejmie też pola boczne skierowane przeciwnie) potem kolejne minimum i potem duża amplituda stopniowo malejąca (odwrotnie jak przy zbliżaniu). Ten garb (inaczej środek między minimami) powinien wskazywać, że środek cewki jest dokładnie między oboma przewodami.
To wszystko pod hasłem 'Wydaje mi się'. Nie przeprowadzałem żadnych prób. P.G.
W dniu 10.10.2020 o 14:35, yabba pisze:
Uważaj, bo rura często jest plastikowa, ja sobie przewierciłem przez nieuwagę.
W dniu 10.10.2020 o 17:05, Piotr Gałka pisze:
A jakby podłączyć przez gniazdko sygnał wyższej częstotliwosci? Może tu jest jakiś sposób.
Te 3 najtańsze z Castoramy:
Ale one wykrywają nawet jak nie ma przepływu prądu (do gniazdka na końcu szukanego przewodu nic jest podłączone).
Tępy przecinak, młotek plus myślacy operator powyższego zestawu.
W.
Mam tego Bosch-a - coś tam pokazuje. To wszystko zależy - jak przewód jest pod tynkiem to można go zlokalizować do powiedzmy centymetra. Jak w peszlu i głębiej to już gorzej. Raz na ruski miesiąc go używamy, ale zwykle wtedy jak wiadomo, że jest przewód a nie wiadomo którędy idzie. W mojej branży zwykle unikamy poziomów puszek i pionów wyłączników i gniazdek i zwykle jest dobrze. Zwykle, bo przewiercenia się oczywiście zdarzają. Najczęściej są to miejsca, które nawet właściciel budynku nie podejrzewał o występowanie przewodów.
W dniu 09.10.2020 o 20:13, Marek pisze:
Ja używam tego:
W dniu 2020-10-10 o 17:05, Piotr Gałka pisze:
Głowica magnetofonowa ?
Tak analogicznie pomyślałem - przetwornik z gitary elektrycznej?
plus jakiś chiński wzmacniacz klasy D z głośniczkiem
Ale tylko gdybam
L.
Przy typowym kablu w ścianie, gdzie jest L,N,PE? Raczej trzeba by na maksimum sygnału, a to już ze względu na charakterystykę anteny takie dokładne nie będzie.
W dniu 2020-10-09 o 20:13, Marek pisze:
Jako klasyczny "szukacz par" z nadajnikiem rozumiem ale niby jak ma to wskazać (bez nadajnika i dostępu do przewodu ukrytego pod tynkiem) oś przebiegu przewodu?
Bo odbiera również 50Hz z przewodu pod napięciem? Generalnie nie znajdziesz tym urządzeniem przewodu/rury do którego nie można podłączyć nadajnika i który jest bez napięcia (<230 50Hz:) ale u mnie się sprawdza od lat a próbowałem różnych "wynalazków" i ten wydał mi się prosty i niezawodny.
BTW To jest to samo, tylko w innej obudowie co ja podałem wyżej czyli:
Czyli wystarczy poszurać czubkiem odbiornika po ścianie i w ten sposób wyznaczyć oś przewodu gdzie będzie najsilniejszy sygnał? Z tego co pamiętam kiedyś używałem taki do identyfikacji par ale wtedy zdaje się trzeba było dość blisko zbliżyć do izolacji aby określić która żyła jest tą którą "oznacza" nadajnik, bo cały kabel świszczał w szerokim zakresie.
W dniu 12.10.2020 o 09:01, Marek pisze:
Trzeba uważać, bo czubek jest z jakiegoś "ferrytu" i rysuje ściany :D
Tak.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.