LEDki oświetleniowe...

Wątek zaczynający się LEDKami żyje już innym życiem -- po mutacjach genetycznych... Więc rozpoczynam osobny wątek...

Weźmy jasne (50 W, 5 klm) LEDki nieściemnialne na 230 V i dajmy ogranicznik prądu (opornik) na niskim napięciu, bo mniemam, że wewnątrz oprawczyni jest zasilacz obniżający napięcie do 12 V i filtrujący tętniaki...

Czy taki opornik ma sens? Czy skutecznie zmniejszy i moc ciągniętą ze ściany, i jasność oprawczyń?... Czy przyokazyjnie wydłuży czas życia LEDek? [będzie genem długowieczności?] Czy nie zakłóci zbyt mocno pracy LEDek -- czy nie popsuje: temperatury barwowej, CRI, niemrugalności itp.?

Pójdźmy dalej -- czy można wstawić na niskim napięciu jakiś regulator napięcia? Najlepiej zdalnie sterowany? (oprawczynie byłyby w górze, zaś sprawcy zmian staliby znacznie niżej) [na drabinie ewolucyjnej?]

Może nawet dałoby się wstawić włącznikoregulator w ścienną puszkę, tak by włączać światło tuż po wejściu do kuchni?...

Gdyby można było łatwo (najlepiej zdalnie) regulować jasność i moc -- chyba wybrałbym 6 oprawczyń 120 cm,

36 W, 3600 lm...

-=-

Może warto wywalić zasilacze z oprawczyń i dać swoje?...

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski
Loading thread data ...

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ed52344$0$511$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

zle zakladasz. W srodku moze byc przetwornica ze stabilizatorem, a moze byc tylko kondensator ograniczajacy. Przy tej mocy - przetwornica.

Napiecie wcale nie musi byc 12V - chyba, ze to te panele/listwy z tasmami.

Moze nie pomoc, jesli przetwornica ze stabilizatorem.

Sciemnianie LED - temat rzeka.

-sa typy "sciemnialne",

-ale sie okazuje, ze potrzebuja specjalnego sciemniacza.

-regulator napiecia, np autostransformator - moze nie zadzialac.

A nie za jasno ?

No i ... nie wystarczy ich wylaczac czesciami ?

Przeciez sam nie zrobisz zasilacza.

J.

Reply to
J.F.

W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2020 17:48:21 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Przetwornice wewnątrz żarówek LED większych mocy mają sprzężenie zwrotne od prądu diod, a nie ich napięcia zasilania. Trzeba odczytać nazwę układu scalonego zastosowanego w przetwornicy, wyszukać w Google jego opis, zrozumieć zasadę działania zbudowanej na nim przetwornicy i dokonać zmian w wartościach elementów aby obniżyć prąd płynący przez diody. Wkładanie szeregowego z LEDami rezystora tylko pogorszy sytuację bo prąd płynący przez diody będzie taki sam, a na rezystorze będzie się wydzielało dodatkowe ciepło. Oprawka żarówki będzie cieplejsza :(

Reply to
kilokitu

W dniu 2020-06-01 o 17:47, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Na p.b.b nie przeszkadzają mi Twoje konstrukcje retoryczne, ale na p.m.e może byś się sprężył i był ściśle merytoryczny.

Są różne przetwornice. Bywają takie ze stabilizacją prądu i są one często stosowane do zasilania LEDów, ale nie mam pojęcia czy w LEDówkach też czy tylko w normalnej elektronice. Przy stabilizatorze prądu włączenie opornika w celu ograniczenia jasności jest nietrafionym pomysłem.

Według mnie dla nie elektronika _najprostsze_ zrobienie sobie 'wiecznego' oświetlenia w domu polegałoby na oparciu się na taśmach LED. Z tym, że należy:

- wybrać dobre taśmy (z pamięci nie powiem co to znaczy),

- dać im dobre odprowadzanie ciepła (np. nalepiać na konstrukcje z aluminium),

- zasilić LEDy obniżonym napięciem tak aby świeciły 2x słabiej niż autor taśmy zaplanował.

- skompensować to podwajając liczbę LEDów.

Przypuszczam, że to obniżone napięcie to około 11V zamiast 12V. Napięcie ze standardowego zasilacza taśm LEDowych 12V można obniżyć opornikiem - wtedy trzeba go dobierać zależnie ile LEDów jest przez niego zasilane. Ale można też zastosować standardowe diody 1A. Np:

formatting link
takiej diodzie straci się około 0,7V. Jak prąd nadal za duży to można dołożyć drugą, a jak to już za dużo to tę drugą dołożyć Schottkiego. Oczywiście energetycznie optymalniej będzie skonstruować zasilacz dający od razu odpowiednie napięcie ale piszę o nie elektroniku. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

"J.F." 5ed53323$0$545$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

Więc co w tym złego, że dałbym rezystor między przetwornicę i LEDki?

Obojętne, jakie...

Przetwornica daje stałe napięcie czy stały prąd? IMO za tę cenę daje stałe napięcie...

Nie -- jeśli bym ściemniał... Matce i bez ściemniania byłoby ciemno. ;) Ale chcę oszczędzić energię i swoje oczęta...

Dużo roboty z wyłącznikami, ponadto kupiłbym uniwersalne

120 cm i dostosowywałbym do pomieszczeń...

- na szafki kuchenne matce (mógłbym dać 2x120 cm i dwa włączniki) - na szafki kuchenne sobie (mnie by starczyło kilkaset lumenów) - na szafki pokojowe matce (tu konieczna byłaby regulacja, i to ,,oddolna'') - za łóżko sobie (starczyłoby kilkaset lumenów+regulacja) - na sufity sobie (tu też mile widziana regulacja) - do garażu (można dać dużo, oby włączać ruchem)

Kupiłbym gotowe, ale regulowane...

Matka nie będzie obsługiwała skomplikowanych urządzeń -- szkoda jej czasu i fatygi na taką obsługę... Natomiast ja lubię ściemniać -- choćby teraz ekran laptopa, by lepiej widzieć...

Lubię też ściemniane okulary -- ale to inna klechda domowa... Nie mam światłowstrętu, nie mam depresji, ale oczom warto dawać odpoczynek...

Nie lubię ogromnych kontrastów jasności... Niby szybko przystosowuję się do zmian natężenia światła, ale raczej lubię wyrównane oświetlenie, z małymi kontrastami jasności, stąd dążenie do świecenia w sufit czy za łóżko...

Taśmy bez gładkich oprawek są dobre w chwili klejenia do szafek, ale że łapią brud...

Nie chcę światła włączanego klaskaniem itp. -- raczej na ruch lub zbliżenie ręki...

-=-

Dla mnie mogłoby być dobre światło regulowane z laptopa (czy smartfonu, którego teraz nie mam) o ile można by było obyć się też bez laptopa itp...

Idąc teraz do: kuchni,łazienki, wc czy gdziekolwiek -- włączyłbym z laptopa... Ale do tego musiałoby być także regulowanie ,,normalne''...

-=- - tanio - jasno - z regulacją płynną lub wielostopniową (choćby czterostopniową: 1, 1/2, 1/4, 1/8) - łatwo w montażu - trwale

-=-

W necie świat nęci -- ale w sklepach jest inaczej...

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

"Piotr Gałka" rb3g2g$3nk$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net

Owszem, dlatego pytam.

OWSZEM!!!

Dokładnie tak...

Takie coś musi przepuszczać niebagatelną moc -- 50 W chociażby...

To też dobry pomysł...

Nie można kupić gotowego za kilka pln? Mogę sam zbudować, choć jestem leniwy... Mogę zlecić zbudowanie... (byłoby drogo)

Raczej: - regulowane napięcie z ograniczeniem do bezpiecznego - lub regulowany prąd z ograniczeniem do bezpiecznych parametrów (napięcie, natężenie, tempriczer -- niby natężenie zależy od napięcia, ale chyba warto zadbać o ograniczenie wszystkiego przy merdaniu jasnością)

Można by nawet pokusić się o automagiczne dostosowywanie jasności do panujących warunków...

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

A nie możesz sprawdzić co się stanie jak dołożysz opornik? Doświadczenie jest miarą poznania świata.

Reply to
Zenek Kapelinder

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ed5483e$0$17363$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... "J.F." 5ed53323$0$545$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

Zadziala, albo nie zadziala, grzac sie bedzie.

Tylko zasilaczy na 12V pelno, a na 55V to niekoniecznie.

W cenie znikoma roznica.

[...]

no i widzisz - jak Ci sie te lampy tak bardzo podobaja, to trzeba kupic jedna, rozebrac, zobaczyc jaki tam zasilacz. Przydalby sie fachowy elektronik, bo prawdopodobnie uda sie dorobic regulacje do istniejacego zasilacza.

Albo kupujesz lampe z regulacja.

Albo ... kupujesz trzy mniejsze lampy, i instalujesz dwa lub wiecej wylacznikow.

W kuchni sie raczej na sufit nie gapisz, wiec taka duza lampa LED na suficie powinna dobrze dzialac.

naprawde wolisz odpalic laptopa, zeby wlaczyc swiatlo w lazience ? :-)

Zobacz taki system RSL, ale ... nadal problem jak sciemnic LED

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2020-06-01 o 20:39, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Element włączony w szereg z jakimś obciążeniem nie 'widzi' jaką przepuszcza moc. On 'widzi' tylko prąd który przez niego przepływa i moc która się na nim wydziela.

Jeśli z 12V zasilasz taśmę 50W i wstawisz w szereg element na którym straci się 1V to: Zakładając, że obniżenie napięcia o 1V spowoduje dwukrotny spadek prądu to taśma pobierze około 25W. Można do tego podejść na zasadzie proporcji

- jak 11V to 25W to 1V to 2.3W. Więc ten element przepuszczający niebagatelną moc będzie sam miał moc 2.3W. Jeśli w związku z tym podwoisz liczbę LEDów to oczywiście na tym elemencie szeregowym będzie 4.6W.

Ale nie jak myślisz o 50W. Wtedy dioda na 1A jest za słaba. Ale jeśli mówimy (tak jak ja pisałem) o taśmach LED to można taśmę pciąć na kilka kawałków i do każdego dać osobną diodę.

Nie wiem. Była tu kiedyś dyskusja. Jest tu ktoś, kto całe oświetlenie w domu sobie zrobił na LEDach. On chyba podawał jakieś linki do zasilaczy za grosze, które kupuje. Według mnie napięcie 11V jest nietypowe i na pewno łatwiej kupić zasilacze 12V.

Do regulacji jasności LED lepiej się sprawdzi regulacja prądu bo jasność LEDów jest proporcjonalna do prądu. A przy regulacji napięcia to dla tej samej wartości napięcia może być różna jasność np. zależnie czy LEDy gorące czy zimne.

Nie mówię, że to jest optymalne rozwiązanie, ale pierwsza w miarę prosta opcja jaka mi przychodzi do głowy jakbym chciał zrobić sobie regulację jasności taśm LED to byłoby zrobienie impulsowej przetwornicy z regulacją prądu zasilanej z kupnego zasilacza do LEDowych taśm (pozwala to nie zajmować się kwestią izolacji od sieci AC). Na każdym zasilaczu (step-down) musi wystąpić jakiś spadek napięcia, ale skoro i tak chcemy się ograniczyć (ze względu na żywotność LEDów) do 11V to ten 1V powinien pozwolić się zmieścić z naszym regulatorem prądu.

Z dostosowywaniem się do jasności to mam kiepskie doświadczenia. Zrobiliśmy do naszego systemu wyświetlacz aktualnego czasu automatycznie dopasowujący się do oświetlenia. Najpierw zrobiłem to na fotorezystorach z TME. Po kilku latach nie do kupienia. No to przerobiłem płytkę na jakiś (przewlekany - bo punkt pomiaru musi być powyżej płytki) czujnik półprzewodnikowy (oczywiście wymagało to też przeliczenia charakterystyk pomiaru jasności i zmiany oprogramowania). Po kilku latach - Obsolete. No to znalazłem jakiś SMD i zrobiłem dla niego maleńką płyteczkę do montażu jej na długich drutach - że jakby element przewlekany. Po pierwsze się okazało, że trafiłem na element typu popcorn (coś ostatnio zaczęli w elementach optycznych takiego stosować, że przylutowanie tego graniczy z cudem) i 50% się psuło, a po drugie po kilku latach znów Obsolete. Niedawno znów wyszukiwałem czym by to badziewie zastąpić. Wybrałem coś nowego. Zmontowaliśmy 50 sztuk - starczy na 2..3 lata i przy kolejnym montażu pewnie znów się okaże że element już nie do dostania.

No i zdarza się, że klienci zgłaszają, że nasz wyświetlacz musi mieć jakiś problem z zakłóceniami bo reaguje na iskrzenie w przełączniku przy gaszeniu światła i przygasa :) P.G.

Reply to
Piotr Gałka

"J.F." 5ed60957$0$17351$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

Dawno kupiłbym jedną, gdyby transport jednej był za free. Chyba kupię ze dwie czy trzy i uzupełnię do 100 plnów innymi LEDkami, choćby bulbami czy kwadratowymi plafonami...

________ .___ .__ _________ / _____/ __| _/______|__| ___\_____ \ / \ ___ / __ |\___ / |/ __ \ / __/ \ \_\ \/ /_/ | / /| \ ___/| | \______ /\____ |/_____ \__|\___ >___| \/ \/ \/ \/<___>

formatting link
__________ __ __ _________ \____ /____ |__|____ | | _______ ____ ____ ____ ___\_____ \ / /\__ \ | \__ \ | |/ /\__ \ _/ ___\/ __ \ / \_/ __ \ / __/ / /_ / __ \_ | |/ __ \| < / __ \_ \ \__\ ___/| | \ ___/| | /_______ (____ / /\__| (____ /__|_ \(____ / \___ >___ >___| /\___ >___| \/ \/ \______| \/ \/ \/ \/ \/ \/ \/<___>

Też można...

Lepiej niż wisząca...

Laptop jest zwykle włączony i zastrzegłem: o ile można by było obyć się też bez laptopa itp...

Teraz, leżąc przed laptopem i zamierzając iść gdziekolwiek, mógłbym z laptopa włączyć światło...

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

"Piotr Gałka" rb5e58$e2e$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net

Skąd to założenie? W ogóle -- co tu zakładać? Może zmniejszenie napięcia o 10% zgasi LEDki zupełnie a może przyciemni o 1%?...

Prawie 23 W. Moc zależy od ilo_czynu[ społecznego?] - napięcia (które zmniejszasz o kilka% i - natężenia, które zmniejszasz do połowy...

50 W dla 12 V to prąd 4,16(6) A

Jeśli zmniejszenie napięcia da połowę prądu, masz: 2,08333333333333A*11V=22,9166666666666W

Można dać kilka szeregowo i równolegle zarazem? Dla 7 A to tylko ;) 49 diód?...

Można, o ile taśmy połączysz równolegle...

Owszem -- regulacja prądu, ale wcześniej czy później interesuje nas regulacja jasności a zmieniamy napięcie zasilania. ;)

Regulowałbyś napięcie wychodzące z zasilacza tak, by jasność wzrastała loga_rytmicznie wraz z liniowym regulowaniem ręką...

Problem w tym, że prąd dla danego ustawienia jasności może być stały w czasie a jasność może ulegać zmianom w efekcie zmian temperatury czy czegokolwiek w czasie świecenia...

Smartfony nie mają z tym problemów; mam stację pogody za kilka dych pln, która też radzi sobie (choć wg mnie świeci zawsze za ciemno, więc z tej automagii nie korzystam) nieźle...

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ed674e8$0$17356$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Piotr dobrze pisze - LED, tak jak i diody, wrazliwy na zmiany napiecia. Moze i tak bedzie, ze 10% zgasi LED calkiem - to tym bardziej wyliczenie prawdziwe, tylko trzeba podstawic 5%.

A tak, ze przyciemi o 1% to nie ma - chyba ze LED z wbudowanym driverem.

Pisze o samym LED, w tej dlugiej lampie mozesz miec tasmy LED z rezystorami ...

A innych fotorezystorow nie bylo ?

a fotodiody i fototranzystory ciagle sa :-)

Moze dlatego, ze popcorn :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 02.06.2020 o 18:05, J.F. pisze:

Dodaj jeszcze zależność napięcia przewodzenia LED od temperatury... I dlatego stosuje się regulację prądu. Zabawa z napięciem to przykład partactwa.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2020-06-02 o 18:05, J.F. pisze:

Nie pamiętam.

Ale chodziło o poziom światła widzialnego, a nie podczerwieni. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 02.06.2020 o 18:18, Piotr Gałka pisze: [...]

Istnieją fotodiody z niebieskim filtrem, trochę drogie, ale czasem się przydają.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2020-06-02 o 17:48, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Elektronika to "mój świat" od czasu gdy miałem 10 lat. Wystarczyło aby nabrać wyczucia. Weź kawałek z taśmy LED zasil z zasilacza laboratoryjnego napięciem 12V i 11V i zmierz jaki prąd pobiera taśma w każdej z tych sytuacji. A potem napisz tu jak bardzo się pomyliłem.

Pamiętaj, że elektronika w tym temacie nie jest nauką precyzyjną (co innego przy pomiarze częstotliwości, czy czasu). Współczynnik wzmocnienia prądowego tranzystorów podaje się np, że jest z zakresu 200 do 400 i to już po podziale tranzystorów na grupy. Bez podziału to może być np. 100 do 600 dla tego samego typu elementu.

Jak się chce zaproponować jakieś rozwiązanie i wytłumaczyć dlaczego to trzeba:

- albo coś pomierzyć,

- albo coś założyć. To drugie podejście wymaga mniej czasu więc jest naturalnym wyborem. Przecież nie jesteśmy w aptece tylko w elektronice.

Gdyby obciążenie było rezystancyjne to prąd spadłby o 10%. Nie jest i to w tę stronę, że musi spaść więcej. Hipoteza o 1% nie przejdzie.

10% to już 1,2V - przyciemni więcej niż obniżenie o 1V, ale nie zgasi. Dlaczego nie? Bo ja Ci to mówię.

Zastąpiłem ten wywód jednym słowem 'około' - znacznie lepszym przybliżeniem prawdy niż Twoje wyliczenia.

Znów to samo: to nie apteka tylko elektronika. Tu nie ma nic dokładnie. Zakładasz błędnie, że stosunek prądów w równolegle połączonych diodach wynosi 1.000000000000. Nie wynosi. W jednej będzie płynął trochę większy. Ona się będzie bardziej grzała. Z każdym stopniem Celsjusza jej napięcie progowe będzie malało o chyba 2mV. Co spowoduje, że jej prąd wzrośnie (w znacznie większym stopniu niż te 2mV się mają do spadku napięcia na diodach). Co z kolei spowoduje, że będzie się jeszcze bardziej grzała (a ta druga mniej). Itd.

Nie taśmy, tylko taśmy z szeregowo podłączonymi diodami. Jak taśmy połączysz równolegle to i diody zostaną połączone równolegle i masz efekt, który opisałem powyżej.

Już zapomniałeś, że jasność świecenia LEDów jest mniej więcej proporcjonalna do prądu a nie do napięcia. Więc jeśli chcesz jakoś zgodnie z ustawieniem jakiegoś elementu regulacyjnego sterować jasnością to zależy Ci na sterowaniu prądem a nie napięciem.

Osobną kwestią jest, że (w tym przypadku) nie da się zmienić prądu bez zmiany napięcia.

Wiele zasilaczy DCDC stabilizujących napięcie pracuje w tzw. Current Mode - czyli faktycznie steruje prądem aby uzyskać oczekiwane napięcie. Więc nie ma nic dziwnego jak będziemy sterować napięciem aby uzyskać oczekiwany prąd. Dla potrzeb obecnej dyskusji to są nie istotne szczegóły. Istotne jest jaką wielkość bierzemy jako informację zwrotną (żeby już zagmatwać totalnie to pomiar prądu często się realizuje jako pomiar napięcia na małym rezystorze szeregowym).

Nigdy tego nie robiłem. Zapewne wymagało by kilku prób. Z jednej strony nasze zmysły są logarytmiczne, a z drugiej wiem, że jak wyłączę połowę żarówek w pokoju to już odczuwam, że jest ciemno, a przecież zaledwie 2x zmiany jasności powinno się prawie nie zauważać. Najprościej regulowałbym prąd w pełni proporcjonalnie do jakiegoś sygnału zadającego. Jakby się okazało, że ma być logarytmicznie to ludzie już wieki tamu wymyślili potencjometry o charakterystyce logarytmicznej. Wystarczy wykorzystać taki do zadawania wartości oczekiwanej prądu = jasności. A przy sterowaniu jakimś procesorem to oczekiwaną ch-kę da się zrealizować programowo.

Kto Ci to naopowiadał? Według mnie takie zjawisko występuje tylko w okresie długotrwałym - starzenie i wypalanie się LEDów. Po to zmniejszyłbym prąd 2x aby do takich problemów nie doszło za 3 lata tylko za 30. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Zrobiłem parę zestawów do utwardzaniana żywić na pojedyńczych modułach LED 20-30W, 360-450nm i mogę potwierdzić, ze zmiana napięcia o 5% w zakresie prądowym w pobliżu mocy nominalnej modułu to na ogół katastrofa. To są wszystko zalezności typu ekspotencjalnego.

formatting link
Zwykle ustawiam napięcia indywidualnie, dla konkretnego modułu, tak aby się moc zgadzała.

Np. pełna moc (podług prądu), może być przy 34.0V, a przy 32.5V to już będzir np. 1/10 mocy nominalnej.

Reply to
Marcin Debowski

W dniu 2020-06-02 o 17:48, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Miałem jeszcze o jednym napisać, ale poleciałem dalej.

Traktujesz diody jak oporniki. Założyłeś, że na 7 połączonych równolegle diodach będzie spadek napięcia

7x mniejszy i dlatego trzeba będzie 7 takich zestawów dać w szereg.

Nie będzie 7 razy mniejszy. Będzie tylko trochę mniejszy. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

"J.F." 5ed678cd$0$546$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

Pisze dobrze, ale liczy źle? ;) W LEDkach moc jest niemal równa iloczynowi napięcia i prądu. Oczywiście wszystko ma swą indukcyjność i pojemność, ale tu raczej znikomo małą, by o niej wspominać.

Spadek natężenia mamy w efekcie spadku napięcia, który też trzeba wziąć pod uwagę przy liczeniu mocy.

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

"Paweł Pawłowicz" 5ed67a76$0$538$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

Dodałem -- przy kontrolowaniu wszystkiego.

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.