LED i ściemniacz

W dniu 26.04.2020 o 00:34, Robert Wańkowski pisze: >

Zły ściemniacz, do LEDów trzeba taki na trzy przewody, do ściemniacza musi dochodzić L i N. Żarówki ledowe świecą mi się nawet z wyłącznikami z neonówką, a tam chyba coś koło 0,5mA.

Rezystor równoległy? Na początku musisz sprawdzić przy jakim napięciu te żarówki jeszcze świecą. Jeśli przestaje świecić przy 15V to dla 1mA rezystor wychodzi 15k co przy 230V daje jakieś 3,5W. Już lepiej by było jakieś PTC dać. LEDy poświecą jeszcze chwilkę po wyłączeniu i zgasną.

Niekoniecznie. Wystarczy dwuprzewodowy ściemniacz do LED z fizycznym wyłącznikiem.

W dniu 2020-04-26 o 02:38, Andrzej W. pisze:

Nawet nie wiedziałem, że są tokowe.

Robert

W dniu 2020-04-26 o 11:46, Marek pisze:

Miałem taką nadzieję, że ściemniacz gdzie docelowa wsi lampa będzie miał wyłącznik, bo pokrętło kręci się tylko 270°. Ale nie! Ja testowałem na takim z linka wyżej. Tam jest enkoder w włączanie naciśnięciem. Powinni zrobić, że naciśnięcie pokrętła fizycznie zamyka obwód i wtenczas uruchamiana jest elektronika sterująca.

Robert

W dniu 26.04.2020 o 00:34, Robert Wańkowski pisze:

Prawdopodobnie przyczyną jest obwód gasika w ściemniaczu. Opornik powinien pomóc, ale raczej 20k, nie 200k.

P.P.

W dniu 2020-04-26 o 12:22, Paweł Pawłowicz pisze:

Tak, 20k coś pomyliłem. Celowałem w okolice 1 mA.

Robert

W dniu 2020-04-26 o 12:22, Paweł Pawłowicz pisze:

Namieszałem. :-( Czyli 10 mA.

Robert

I takie są, np Simon 54

Ale wiesz to z empirii? :-) Może działa jak napisano z LED'ami, ale czy przycisk faktycznie uruchamia elektronikę? No i dlaczego też są podane minimalne moce?

Robert

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ea4bafc$0$521$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Albo za bardzo uwierzyles w reklamy

a) nie przejmowac sie, niech sobie swieca, b) dolozyc mechaniczny wylacznik, c) faktycznie rezystor ... moze w szereg z kondensatorem, co by straty zmniejszyc d) dolozyc jedna zwykla zarowke.

ciekawe czy to Trailing Edge cos daje dla lamp z szeregowym kondensatorem. Albo i z przetwornicą.

No i jak to zrobili ... IGBT czy jakis GTO ...

J.

Dnia Sun, 26 Apr 2020 00:34:43 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):

A to ciekawe. Mam zwykły dwuprzewodowy ściemniacz, używany całe lata do żarówek. Ostatnio wkręciłem ściemnialnego leda i żadnego niewyłączania do końca nie widzę. A ściemniacz nie ma żadnego wyłącznika, zwykła gałka do kręcenia bez wyczuwalnych progów. Więc masz zły ściemniacz, zły led albo oba :)

Używam taki, dlatego podałem jako przykład, nie zauważyłem, żeby ledy świeciły gdy jest wylaczony.

W dniu 2020-04-27 o 10:48, Jacek Maciejewski pisze:

Może są ściemniane i bardziej ściemniane :-)

W dniu 2020-04-27 o 10:21, J.F. pisze:

Jak na razie to wywaliłem ściemniacz. Kupię dziś rezystory to zobaczę czy zaradzą i czy będą znacząco się grzać. W docelowym miejscu był ściemniacz, ale też nie wyłączał i na dodatek słabo regulował. Model sprzed 6 lat, ale jak widać nie ma wyłącznika mechanicznego na którego istnienie liczyłem.

Robert

To jest ten? Bo niby to ten Twój.

Robert

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ea6bca7$0$17350$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2020-04-27 o 10:21, J.F. pisze:

Ile sie beda grzac, to wiadomo - 20k @230V = 2.6W.

Stosownie duzy rezystor/radiator musi byc.

Trzeba sie bylo domacac, albo doczytac :-)

J.

Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ea6bb8e$0$17350$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 2020-04-27 o 10:48, Jacek Maciejewski pisze:

I zasila jedna lampe LED, czy dodatkowo pare zarowek rownolegle ?

A to niewatpliwie - istnieja "zwykle LED" kilku typow i takie sciemnialne.

Te pierwsze raczej kiepsko reaguja na sciemniacz.

J.

Dnia Mon, 27 Apr 2020 13:37:33 +0200, J.F. napisał(a):

No wiesz, napisałbym :) Tylko 1 ledówkę.

Jest jeszcze "trzecia możliwość"... zła instalacja elektryczna. A dokładniej to za duże pojemności międzyprzewodowe. W instalacjach "bezpuszkowych" każdy wyłącznik świateł nie jest na kablu "po drodze" od skrzynki bezpiecznikowej do żarówki tylko ma swój kabel od skrzynki ze złączkami do wyłącznika. Kabel do żarówki też jest poprowadzony od skrzynki ze złączkami. Taki układ kabli powoduje, że przy wyłączonym wyłączniku pozostaje pojemność międzyprzewodowa pomiędzy żyłami kabla do wyłącznika. Ta pojemność, w zależności od konstrukcji kabla może wynosić nawet prawie 100pF na metr długości kabla. Taka pojemność wystarczy żeby led ściemnialny minimalnie świecił, a led nieściemnialny co jakiś czaś "mrugnął". LED nieściemnialny ma na wejściu prostownik i kondensator elektrolityczny... potem jest przetwornica i diody LED. Ta minimalna pojemność międzyprzewodowa wystarcza żeby po jakimś czasie naładować kondensator do takiej wartości napięcia żeby przetwornica ruszyła -powstanie błysk bo pobierany przez przetwornicę prąd zaraz kondensator rozładuje. Najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest podłączenie w żyrandolu równolegle z żarówką połączonego szeregowo kondensatora i rezystora. Kondensator powinien mieć minimalnie pojemność 10nF/1000V, a rezystor wystarczy gdy będzie miał 1k/0,5W.