koparki walut

W dniu 2021-01-25 o 11:23, Budyń pisze:

Że za późno, co najmniej o kilka lat. Na popularne waluty trzeba kasy na zainwestowanie w sprzęt a że trudność kopania rośnie z ilością wykopanej waluty to np bitcoina już bardzo trudno się kopie, można jeszcze próbować kopać jakieś egzotyczne waluty ale ryzyko jest że nic się nie zyska jeśli one nie wypalą.

Gdyby nie fakt, że to w Polsce nielegalne (na plaży chyba wolno), poleciłbym saperkę i wykrywacz metalu :-)

W poniedziałek, 25.01.2021 o 11:53, Artur Stachura napisał:

Nieprawda, wszędzie wolno używać detektora. Zezwolenia wymaga jedynie korzystanie z wykrywacza metali do poszukiwań zabytków. Taki niuans.

Przede wszystkim aby to mialo sens to musisz miec duzo mocy obliczeniowej i tani prad (sa kalkulatory w necie). Najlepiej miec dostep do jakies serwerowni w ktorej za prad sie placi ryczaltem ale jak juz Janusz napisal to jest tak minimum z 5 lat za pozno.

Masz rację; samo chodzenie z wykrywaczem jest legalne. Niestety określenie "zabytku" jest bardzo ogólne. I weź się tłumacz nadgorliwemu policjantowi, że nie szukasz zabytków :-\

in <news: snipped-for-privacy@googlegroups.com user Budyń pisze tak:

Jeśli bogaty z domu to nie przeszkadzać. A nósz coś wykopie np bursztynową komnatę. Wtedy można zaanektować owoce jak Krym.

Chyba, że ma dużo fotowoltaiki, a sieć już nie chce przyjmować prądu.

yabba

W poniedziałek, 25.01.2021 o 13:21, PiteR napisał:

A nuż łyżka powie: niemożliwe!

in <news:lb6bibqv1vv7.109mj79v1oep$. snipped-for-privacy@40tude.net user collie pisze tak:

do budy

poniedziałek, 25 stycznia 2021 o 13:22:45 UTC+1 yabba napisał(a):

mam fotowoltaiki wiecej niż zużycia - co prawda dopiero od jesieni, ale spodziewam się że będę sporo na plus. W ten sposób powiedzmy że mam prąd za darmo.

Żeby było ciekawiej wymyśliłem od razu "to robimy wodne chłodzenie koparek i grzejemy tym cwu" "ojciec, ja wiedziałem że ty coś wymyślisz...."

:)

b.

przyznaj się skąd wziąłeś pomysł :-)

W dniu 25.01.2021 o 15:08, Budyń pisze:

Więc nie stracisz prawie wcale energii. Kopanie jednak jest już nieopłacalne. Ze znajomej serwerowni, klienci zabrali swoje maszyny do kopania, bo już im się to nieopłacało na skalę przemysłową.

yabba

W dniu 2021-01-25 o 11:23, Budyń pisze:

Jak ma bogatego ojca to niech kopie. Ale będzie to podobne do:

co zrobiliście z ciężarówką wódki który ukradliście? Sprzedaliśmy. A co zrobiliście z pieniędzmi? Przepiliśmy.

W poniedziałek, 25.01.2021 o 14:18, PiteR napisał:

Słuchaj Osieckiej, albo jak mówią nasze piękne panie ze Strajku Kobiet: wypierdalaj! Gimbusie.

W dniu 2021-01-25 o 15:21, yabba pisze:

Jest opłacalne, ale trzeba do tego podejść po polsku. Zatrudnić się w dużej hurtowni sprzętu komputerowego. A potem tylko pożyczać od pracodawcy kluczowe podzespoły koparki. Uruchomiając ją oczywiście w siedzibie pracodawcy i pozwalając mu płacić za prąd.

Pozdrawiam

"zgubiłem z obrączkę na spacerze z kochanką, jak nie znajdę żona mnie zajebie"

RadoslawF snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Dawno temu można było tak zrobić. Teraz do kopania jest dedykowany sprzęt na ASIC-ach.

W dniu 25.01.2021 o 15:59, Irokez pisze:

Pod warunkiem, że żona nie jest jeszcze zabytkiem :]

Na procesorze da się kopać Ethereum, algorytm jest celowo zaprojektowany tak, by bardzo utrudnić zbudowanie ASICa. Bitcoin to z kolei zaledwie kilka obliczeń SHA2 na rundę, dzięki da się wręcz wspaniale zaimplementować sprzętowo. Dlatego bitcoina nie ma sensu kopać nawet na FPGA, a co dopiero na komputerku. Stawia się farmę ASICów zaraz koło elektrowni i to wtedy działa.

Jest sens kopać, tylko trzeba starannie wybrać, co kopać.

Pozdrawiam, Piotr