Kolejna dziwna sytuacja. Projekt na STM32F107RCT6 złożony, więc powoli zabieram się za uruchamianie poszczególnych peryferiów. Na pierwszy rzut UART. Coś wysyła - ale dochodzą krzaki. Sprawdzam analizatorem logicznym i faktycznie - przebiegi niby prawidłowe, ale impulsy dwa razy dłuższe niż powinny.
Sprawdzam więc miganie diodą - dwa razy wolniej, niż powinna. Wygląda więc na to, że procesor pracuje dwa razy wolniej, niż by to wynikało z przyjętych założeń.
Do taktowania wykorzystałem kwarc SMD, który miał pracować z prędkością
8 MHz. Na obudowie ma napis "8.000" i pochodzi z zaufanego źródła (TME) a poza tym takie same kwarce wykorzystywałem już w paru projektach i zawsze działały prawidłowo.Kod konfiguracyjny wygenerowany STM32CubeMX, podając właściwą częstotliwość kwarcu.
Co mogło pójść nie tak?