- posted
7 years ago
Kiedyś to mieli pomysły...
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 2016-11-04 o 22:54, Marek pisze:
Ciekawe. "Połowa" magnetowidu w wymiennej kasecie.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 05.11.2016 o 16:52, Adam pisze:
To nie jest takie głupie - dzięki temu pozbyto się mechanizmu ładowania taśmy. Dodatkowo taki kartridż mógł być łatwo regenerowany - jeśli taśma była zużyta a głowice jeszcze dobre.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 2016-11-05 o 18:19, Mirek pisze:
Przy okazji jeszcze względna hermetyczność - odpada problem z kurzem.
Wiadomo, ile takie kasety kosztowały w stosunku do innych, zwykłych?
- Vote on answer
- posted
7 years ago
Dnia Sat, 5 Nov 2016 19:34:08 +0100, Adam napisał(a):
Na pewno sporo. Wielokrotnie wiecej.
Ale jesli zywotnosc glowicy pasuje do zywotnosci tasmy, to moze byc to dobre rozwiazanie.
Wszak np HP ma w drukarkach tonery wraz z bebnem, i klienci nie narzekaja.
J.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
Adam pisze tak:
Jak to miło dożyć czasów kiedy nie wciąga już taśmy ;)
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 2016-11-05 o 20:03, PiteR pisze:
Ale jak to fajnie było siedzieć i patrzeć na kręcące się szpule na jakiejś Damie Pik, albo przynajmniej na ZK 140 :) Albo oglądać czarny krążek.
Chociaż nie zawsze czarny. Koledze z klasy jego ojciec przywiózł z Zachodu białą płytę. Kosztowała ówcześnie ogromny majątek - kilkadziesiąt dolarów. Nie pomnę, co to było (nie była to moja ulubiona muzyka) - chyba coś w rodzaju ACDC lub Led Zeppelin. Niskonakładowe specjalne wydanie.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
Adam pisze tak:
Wiesz ale siedzieć i patrzec na magnetowid VHS z otwartą pokrywą. A jak wciągnie cudzy film to przerąbane.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 2016-11-05 o 16:52, Adam pisze:
Rozpusta taka sama jak współczesne dyski twarde - silnik napędowy, głowice i elektronika czytająca w jednej kasecie z talerzami. Kiedyś to się talerz dyskowy wkładało do "pralki".
- Vote on answer
- posted
7 years ago
Pan Adam napisał:
Miałem w kilku różnych kolorach. Ale najlepiej pamiętam pomarańczowy. Też nie pamiętam co to było. Rolling Stonesów wyciąganych przez rozporek po odsunięciu suwaka też miałem.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 2016-11-05 o 22:20, PiteR pisze:
Pierwsze wersje VHS miały kasetę wkładaną podobnie, jak magnetofony kasetowe. Widać ją było podczas pracy. A jeszcze wcześniej bawiłem się polskim magnetowidem szpulowym, chyba MTV 10.
- Vote on answer
- posted
7 years ago
W dniu 2016-11-05 o 22:24, Tomasz Wójtowicz pisze:
System Winchester. Mam takie "talerze". Brakuje mi już tylko owej "pralki" ;)