Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@fugazi.debian.org.pl...
Raczej od poczatku byla tak wsadzona, tylko po czyszczeniu przestala kontaktowac.
Z takich pecetowych napraw - komputer cos tam szwankowal. Otwieram, odpalam ... nie bootuje z dyskietki. Ale przed chwila bootowal. Za chwile - bootuje. po chwili - znow nie dziala.
I tak kombinuje - z zamknieta obudowa dziala, po otwarciu nie dziala. Ki czort ... az tak spogladam za okno, a tam piekne lato, sloneczko swieci na naped, jak swieci to widac fotoelement nie dziala i nie widzi, ze dyskietka sie kreci ...
Albo tak nie calkiem naprawa - robie interfejs magnetofonu do Atari. Autorska konstrukcja, zlutowany na pajaka, sprzetu pomiarowego brak, ale cos tam niby ustawilem, powinien dzialac. A nie dziala. Poszukalem pomocy gdzies na polibudzie, podlaczylem oscyloskop ... przebiegi wygladaja poprawnie. Testuje z atarynka - dziala. odlaczam oscyloskop - nie dziala. Podlaczam - dziala. Doszedlem w koncu do tego, ze wystarczy mase oscyloskopu podlaczyc do ukladu i dziala. Bez niej nie chce. Zanioslem do domu ... dziala. O co chodzilo - do tej pory nie wiem.
J.