co zamiast diody zenera

pawel pisze:

Diody schottky'ego :-). Tak naprawdę to mógłbyś tą zenerkę całkowicie wyrzucić. Przy zbyt dużym napięciu mierzonym prąd popłynie przez diodę klampującą w procesorze. Górny rezystor w dzielniku ograniczy ci ten prąd do co najwyżej pojedynczych mA (no chyba, że zaraz wyskoczysz z napięciem pomiarowym 10kV).

Za

Była o tym kiedyś dyskusja Przetwornik sample&hold polega na tym, że najpierw robi sample - włącza się tranzystor i ładuje nieduża pojemność - bardzo mała, ale jednak. I to ładowanie pojemności jeśli jest przez rezystancję, powoduje że w tym momencie jest tąpnięcie napięcia i mierzymy nieco niższe napięcie, w zależności od rezystancji źródła. Da się to zaobserwować na oscyloskopie.

Co do diody to jakaś impulsowa, ponieważ ma mały prąd upływu, który mógłby zafałszować pomiar. Jak ktoś wspomniał można próbować nawet nie dawać tej diody, w normalnych warunkach nie powinno się nic złego dziać.

pawel pisze: >> Diody schottky'ego :-). Tak naprawdę to mógłbyś tą zenerkę całkowicie >> wyrzucić. Przy zbyt dużym napięciu mierzonym prąd popłynie przez diodę >> klampującą w procesorze. Górny rezystor w dzielniku ograniczy ci ten prąd >> do co najwyżej pojedynczych mA (no chyba, że zaraz wyskoczysz z napięciem >> pomiarowym 10kV). >

Ogólnie porty w AVRach są nieźle zabezpieczone. Można spróbować nie dawać nic zabezpieczającego, jeśli jest stosunkowo duży rezystor - a taki jest.

pawel pisze:

Zenerka zaczyna obciążać ten dzielnik już od 4V powodując nieliniowość. Nawet gdybyś dał 20K i 2K to bedzie nieliniowo i nie dojdziesz do 5V. Lepiej daj diodę na wejściu przetwornika schottky skierowaną do 5V. Po przekroczeniu 5.2V wszystko odetnie i nie przekroczysz dopuszczalnego napięcia na wejściu. Drugą daj skierowaną od masy do tego wejścia żeby zabezpieczyć przed ujemnymi.

EM pisze:

4148n ma 0,7V. Jeśli schottky ma za duży prąd to można dać germanową żeby nie przekroczyć VCC o więcej niż 0,3V.

EM pisze:

Ja stosowałem BAS43. Ma maksymalnie 200nA.