Pierwszy tranzydtor jaki mialem, to byl TC 11 (TC a nei TG). Dosyc spory rozmiarami
A.L.
Pierwszy tranzydtor jaki mialem, to byl TC 11 (TC a nei TG). Dosyc spory rozmiarami
A.L.
Pzreczytaj Lema Summa Technologiae. Pzrewidzial wiele rzeczy. Prawdlowo. Pzrepowiednie nei sparwdzzone za jego zycia, wlasnie sie realizuja
Ksiazka jest GENIALNA.
A.L.
ACMM-033 napisało:
"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta" -- więc ten fakt również przewidział.
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... ...
Przed stanem wojennym fantazjowałem sobie, że wreszcie może i ja będę mieć scalak, zawierający w 1cm^3 aż milion tranzystorów (nie 10^9, ale 10^6), a chłodzenie ciekłym azotem może nie będzie takie kosztowne? Dziś biorę do ręki maleńką jak paznokieć kartę micro-SD 32GB (a to nie szczyt możliwości przecież) i już bez fantazjowania wkładam ją do aparatu... i kręcę półgodzinne ujęcia w trybie Full-HD (plik ok. 3.4 GB). Tak to spowszedniało. Dysk 8 giga wydawał się kiedyś ogromny i kosztował krocie. Dziś za 1/3 tej sumy kupuję dysk 400 razy większy i z pewnością trwalszy.
Otóż właśnie. Mając w małym paznokietku (8GB u-SD kosztuje chyba poniżej 20 PLN) "całe swoje drzewo genealogiczne", uznaję to za coś powszedniego. Ale to dobrze, że technika naprzód idzie.
Użytkownik "A.L." snipped-for-privacy@aol.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...
Ale ja wcale nie mówię, że z serii. Trafiło się jako rzadkość.
Żebym w tamtych czasach miał większe możliwości... w najgorszym razie odpiłowało by się kapelusz i pod tym kątem zrobiło choćby fotoogniwo. Podstawiony pod żarówkę dawał do 300 mV, na słońcu 70-90. Choćby takie wykorzystanie, w razie padaki któregoś ze złącz...
W dniu 2014-07-04 16:39, A.L. pisze:
Myslisz ze ja to bede ogladal?
A.L.
On 2014-07-02 22:02, Jarosław Sokołowski wrote: (ciap)
Dlaczego taka zbitka "złe i skrajne"? Powyższe podprogowo sugeruje że skrajne == złe.
Włodek
Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
Wprost zacytowałem przedmówcę. Jego pytać, skąd pomysł na taką zbitkę. A co do obiecującej teorii, to można ją dalej rozwinąć
-- szanse zwiększa deklaracja, że tych poglądów będziemy bronić do ostatniej kropli krwi, choćby samotrzeć wobec przeważających sił przeciwnika. Na żaden kompromis nie pójdziemy. Jeśli one skrajne, to po prostu łatwiej wytrwać w postanowieniu.
Dnia 02.07.2014 Adam snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał/a:
Chodziły i wyżej. Pierwsze mikrofalowe łącze (duże kilkaset MHz) prze kanał LaManche to AFAIR 1932 (nie chce mi się teraz szukać w literaturze). Pracowały na zwykłych nóżkowychlampach w układzie zblizonym do klistronu refleksowego.
od połowy lat 30-tych są dostępne lampy normalnie pacrujące na setkach MHZ - poszukaj np. informacji o lampach 955 i 954, w latach 40-tych Niemcy mieli juz sporo lamp pracujących w zakresach setek MHz.
Z ciekawostek - Alianci mieli system cyfrowej transmiji głosu z szyfrowaniem (cyfrowym) szumem białym. Podobno działało.
Użytkownik Tomasz Szcześniak napisał:
To się nazywa "emisja z widmem rozproszonym". Obecnie standard w pewnych zastosowaniach (i niekoniecznie w celu utajnienia), wówczas zupełna nowinka techniczna ściśle strzeżona.
Dnia 07.07.2014 Dariusz K. Ładziak snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał/a:
Nie. To cudo miało (pisze z pamięci, więc różne detale moga mi umknąć) na wejściu przetwornik AC AFAIR 5-cio bitowy, drugi tak tam sam do sygnału szyfrującego (szum biały nagrany na płycie, a dokładnie na parze płyt gramofonowych), szyfrowanie przez XOR sygnału mowy z sygnałym szyfrującym. Rodzaju modluacji nie pamiętam, ale AFAIR na wyjściu dawała standardowe pasmo sygnału pozwalające na wykorzystanie typowego nadajnika fonicznego. Deszyfrowanie było analogiczne, druga płytą z pary, odwarzaną synchronicznie z nadawczą. Jedną parę płyt używano tylko raz.
Użytkownik Tomasz Szcześniak napisał:
To teraz sobie poczytaj jak się robi modulację z widmem rozproszonym - bo właśnie opisałeś jeden z prostszych układów...
Użytkownik "TomaszSzcześniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@tomek.dom... Dnia 07.07.2014 Dariusz K. Ładziak snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał/a:
Nie pomylilo Ci sie z tym ?
J.
Dnia 07.07.2014 Dariusz K. Ładziak snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał/a:
Z chęcią, bo prawde mówiąc wiedza z tej dziedziny jako praktycznie nieuzywana (przeze mnie) jakoś mi głowie fragmentarycznie się ostała.
Choc jak na moją logikę nijakiego rozproszenia tu nie ma - szerokość kanału pozostaje zasadniczo bez zmian, nawet jak wewnątrz kanału mamy coś w rodzaju szumu białego.
W dniu 2014-07-07 23:05, Tomasz Szcześniak pisze:
Pytanie: jak była realizowana synchroniczność? Bo w przypadku tarczy Nipkowa nie jest to problem. W przypadku nagrań audycji stosuje się np. generatory podstawy czasu. Dla płyty analogowej nie widzę "punktu zaczepienia".
Dnia 07.07.2014 Adam snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał/a:
Nie pamiętam, zreszt artykuł który o tym czytałem traktował te kwastie dość pobieżnie, (zasadniczo dotyczyl szyfrowania transmisji jako takiego).
Spróbuję jutro odświeżyć sobie ten temat, to więcej szczegółów podam. Ale sposobó realizacji tego widzę kilka.
Użytkownik Adam napisał:
Tak jak współcześnie? Przez ocenę współczynników korelacji widma? Się przesuwa w domenie czasowej kod randomizujacy aż się sensowny sygnał dostanie.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.