Witam, Zastanawiam się, jak robione jest zniekształcanie głosu, stosowane np. aby rozmówca nie został rozpoznany?
Kiedyś spróbowałem swój głos po prostu puścić przez Graetza, potem wziąść tylko składową zmienną (która powinna mieć podwojone częstości) i posłuchać rezultatu. Był, owszem, dramatyczny, niezrozumiały skrzek. (efekt zniekształcenia był, ale ni o to mi chodziło :) )
Trochę rozumiem swój błąd, a trochę nie. Myślę tak: Prostownik dołożył w widmie harmoniczne, które zsumowały się z widmem głosu wejściowego. Możnaby tak od biedy podwoić sinus, ale nie ludzki głos.
Jak się to robi, aby głos był zmieniony, ale treść zrozumiała?
Antek