Próbowałem spowolnić wentylator w łazience, bo był głośny. Podłączyłem go przez kondensator 3.7uF. I usłyszałem, jak startuje F16 :-)
P.P.
Próbowałem spowolnić wentylator w łazience, bo był głośny. Podłączyłem go przez kondensator 3.7uF. I usłyszałem, jak startuje F16 :-)
P.P.
Jest szansa, że bedzie się kręcił sam :)
Dlatego trzeba dobrać.
To sporo przesadziłes. Jak silnik ma z 15 VA, trzeba było dać ze 0.5 uF.
W dniu 2019-01-19 o 20:57, PiteR pisze:
Może jednak taniej falownik. Za ten chcą 200 zł. Za KIT mniej.
Prawdopodobnie jest myk. Telefunken robil/robi scalaki z serii U20X. Jeden z ukladow zaprojektowany jest do sterowania obciazeniami indukcyjnymi. Kiedys ogladalem aplikacje i jak byk jako obciazenie byl silnik jednofazowy indukcyjny z kondensatorem rozruchowym.
Jak to wirujący stolik, to może zrobic sterowanie grupowe triaka z 555 i nik sie nie skapnie :)
--
Przekladnia bym zrobil potrzebne obroty. To ma stac na wystawie i but albo inny badziew ma sie na tym krecic. A tutaj dyskusja jak by miala byc to antena do ladownika wyslanego na Neptuna. Groble wedle stawu sie buduje. Pewno chinczyk robi takie cos i sprzedaje za takie pieniadze ze robic nie warto.
Dwubiegowy i na battery.
a motur do sieci za 8.50
W dniu 2019-01-19 o 23:00, PiteR pisze:
Kuchenka mikrofalowa ze szrotu i wytargać silnik do napędu talerza. One się raczej nie psują, tylko magnetrony.
W dniu 2019-01-19 o 23:12, Jarosław Sokołowski pisze:
Aż tak to nie zapieprzało :) P.G.
Mam w gratach, oddam za darmo, jeśli potrzeba. Tylko uwaga -- to silnik synchroniczny z jedną fazą, więc nie ma wyboru kierunku. Kręci się w prawo albo w lewo, jak akurat ma ochotę. Obiadowi w mikrofalówce to nie przeszkadza (i tak zazwyczaj jest martwy), oglądającemu stolik już może.
Sadzisz ze na takim obrotowym stoliku jak bedzie stal akumulator to mu bedzie przeszkadzalo albo sie zepsuje jak jednego dnia bedzie sie krecil w lewo a przez nastepne trzy dni w prawo i potem znowu w lewo.
Akumulatorowi nie, ale inwestorowi może jednak przeszkadzać, że mu się jego wymarzony stolik raz kręci tak a raz tak.
Przy sterowaniu grupowym obciążenia indukcyjnego może dojść do sytuacji, w której włączał się będzie co drugi półokres. A to oznacza znaczną składową stałą której silnik bardzo nie lubi. W Elektronice dla Wszystkich, 52, 1(2015) był artykuł "Regulator obrotów wentylatora z silnikiem indukcyjnym", proste rozwiązanie które działa :-)
P.P.
To w instrukcji nalezy napisac ze wybor kierunku obrotow dokonywany jest przez wylaczenie i ponowne wlaczenie. Czynnosc nalezy powtarzac do skutku. Mozna z rachunku prawdopodobienstwa obliczyc ile maksymalnie moze byc prob. Z doswiadczenia z kuchenka mikrofalowa wyszlo mi ze w realu maksymalnie za trzecim razem uzyskuje sie zamierzony kierunek obrotow. Poza tym zanim zaczales pisac swoja opinie to spytales czy w przypadku tego stolika obrotowego kierunek ma znaczenie? Bo jesli nie spytales to mozna o kant dupy potluc Twoja odpowiedz.
W dniu 2019-01-21 o 18:10, Zenek Kapelinder pisze:
No to teraz należy zbudować układ który będzie restartował silnik aż obroty będą we właściwym kierunku Przekaźniki, atmega ? W ostateczności będę musiał nadstawić kant dupy do rozbicia tego całego rozwiązania z silnikiem
W dniu 2019-01-22 o 07:52, Roman Rogóż pisze:
Wiedziałem że gdzieś to widziałem :) Lata temu na klatkach schodowych w blokach używane były mechaniczne wyłączniki czasowe do gaszenia światła napędzane takim właśnie synchronicznym silnikiem + zestaw plastikowych zębatek i styki. Silnik (polskiej produkcji) miał wbudowana na stałe zapadkę która umożliwiała ruch tylko w jedną stronę więc nie mógł wystartować w przeciwną. Zdaje się że potem widywałem te same silniki w programatorach krzywkowych pralek Polar PS-cośtam-BIO
Oczywiscie i koniecznie trzeba zrobic to na procesorze trzydziesto dwu bitowym zeby sie wyrobil. Czekam na rozwiniecie tematu o taki watek.
64-bitowy obróci tacą nawet bez użycia silnika, a 128-bitowy bez użycia tacy.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.