Wylacznik czasowo-pradowy

Ależ licznik będzie potrzebny - NE555 nie jest w stanie wygenerować samodzielnie tak długiego impulsu. Już Ci to pisałem - potrzebowałbyś pojemności rzędu faradów, żeby uzyskać taki czas. A takie pojemności siakoś miewają potężną upływność.

Podłączasz NE555 w układzie multiwibratora (nóżka 2 zwarta z nóżką 6), z wyjścia (nóżka 3) dajesz na licznik - to już sam sobie znajdziesz - może to być nap licznik 8 bitowy i wtedy obserwujesz stan ostatniego wyjścia (czyli osiągnięcie stanu 128) - pojawi się jednynka - wyłączasz zasilanie 'wanny'. Automagicznie przestaje się ładować kondensator przy NE555 i nie ma obawy 'przeskoku'.

Jak wyznaczyć pojemność? Określasz czas - np. 3600 sekund przy 1 mA, znasz napięcie zasilania NE555 - np. 6V (dla ułatwienia obliczeń), wiesz, że napięcie na kondensatorze, w układzie multiwibratora zmienia się w zakresie 1/3 - 2/3, czyli zmiana napięcia na kondensatorze = 2V

No to liczymy: okres drgań multiwibratora = 3600/128 = ok. 28 sekund

C = (I*t)/U = (1 mA * 28s)/2V = 14 mF czyli 14000 uF. Wychodzą 3 kondensatory po 4700 uF połączone równolegle (pomiędzy nóżkę 6 a masę). Musisz sprawdzić, czy ich upływność nie przekracza _łącznie_ prądu ładowania.

Pojemność wyszła dość duża i trzeba zadbać o całość tranzystora rozładowania. Załóżmy max. prąd 40 mA i napięcie na początku rozładowania 4V (2/3 z 6V) - wychodzi Rb (pomiędzy 6 i 7) = 100 om.

Gotowe!

Ładne złocenia się marzą?

Jak czytam takie strony, to trochę słabo mi się robi... Prędzej spodziewałbym się przy prądzie 1 mA elektroforezy krwi niż zniszczenia 93% wirusów HIV. Ciekaw jestem, jak oni policzyli te wirusy, bo jeszcze nie tak dawno nie sposób było je zobaczyć - coś się zmieniło? Jestem w stanie uwierzyć, że zniszczyli przeciwciała...