Witam, Poszukuję scalaczka, będzie on pracował jako przetwornica step-up. W takiej samej konfiguracji jak korektor współczynnika mocy (zasilanie napięciem wyprostowanym tętniącym). Z tym że już za transformatorem separującym 24V. Znam takie cuda jak UC3854, ale może jest coś łatwiejszego do poskromienia?. Jak MC34063 będzie się zachowywało z dynamicznie zmiennym zasilaniem? łyknie? Dziękuje za odpowiedzi
Dla step-up nie ma znaczenia, czy jest to PWM czy PFM i to na dokładkę bang-bang (działa/nie działa). PFC wymagają utrzymywania stałego współczynnika wypełnienia w ramach co najmniej połówki okresu napięcia zasilającego - inaczej przestają być PFC.
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...
U, to mi się coś pomyliło. Bo myślałem że w PFC które pracują z prostownikiem a potem z filtrem o wejściu pojemnościowym. Współczynnik wypełnienia się zmienia z racji tego, że przetwornica ma pobierać prąd o kształcie sinusoidalnym w fazie z napięciem. To może pytanie z innej beczki, jaki scalak byś polecił jako sterownik przetwornicy zasilanej tętniącym napięciem 24V (chodzi mi o jak najlepsze wykorzystanie uzwojeń trafa. Jak wiadomo zwykły graetz pobiera prąd dość wąskimi impulsami) napięcie wyjściowe będzie większe niż pik napięcia wejściowego. Chyba wystarczyło by więc teoretycznie step-up które może pracować w warunkach z dynamicznie zmiennym zasilaniem, próbujące utrzymać stały prąd. Współczynnik mocy biernej będzie kiepski ale trafo dość dobrze wykorzystane chyba?
I będzie pobierać - przeanalizuj matematycznie jak mi nie wierzysz...
Czy jest to moc tego rzędu, że warto się bawić w PFC (powyżej kilkuset W)?
Inaczej - możesz próbować użyć dowolnego sterownika PWM, ale trzeba poważnie spowolnić pętlę sprzężenia zwrotnego. Na upartego możnaby nawet użyć jako sterownika NE555 - ale w tej chwili nawet nie mam czasu, żeby to uczciwie rozpatrzyć - przez 8 godzin byłem bez prądu :-(
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...
Wierzę, wydało mi się to trochę jakieś dziwne-ale jednak prawdziwe.
Moc dochodząca do 200W, dlatego postanowiłem zastosować układ korekcji, nie podobają mi się te impulsy prądu. Poza tym trzeba się trochę doszkolić :-)
555 :-) jak Lenin wiecznie żywe ;-) Zamierzam eksperymentować więc 555 pewnie nie ominę. Może jakieś inne scalaki ster. PWM. Obmyślam temat i pierwsze pomysły są całkowicie błędne. Kontroler PFC zafunduje mi (stałe wypełnienie) tętniące napięcie na wyjściu? PWM stabilizujące napięcie na wyjściu zafunduje znaczne zwiększenie prądu dla małych napięć wejściowych. Trzeba kompromisu. Liczę na dalsze cenne uwagi.
Każde DCDC zafunduje tętniące napięcie. PFC zapewnie tętniącą moc dostarczaną do kondensatorów filtrujących. Od nich zależy, czy napięcie będzie tętnić dużo, czy mało.
PFC przyjmij za daną, resztę układu projektuj przy założeniu j,w,
Zrób powolną (ale wystarczającą do pojemności i typu obciążenia) pętlę na PFC, dołóż ew za nim drugą przetwornicę robiącą potrzebne napięcia z tego, co dostanie z PFC...
Są specjalizowane scalaki PFC ale trudnodostępne. Z tego, co mi się kołacze po głowie, to napięcie błędu, sterujące PWMem jest 'zatrzaskiwane' przy przejściu przez zero. Dyskretnie też dałoby się to zrobić, ale czy to warte grzechu?
Dokładnie. Ale to tętnienie będzie niewielkie. Polecam stronę:
formatting link
Dobrze liczy PFC, liczy dławik, kondensator itd. i można się pobawić wartościami (wyłączając odpowiednie 'proposal') i poobserwować, co tam się dzieje np. z napięciem tętnień na kondensatorze.
Jasne. Tylko przy zmianach napięcia na kondensatorze filktrującym rzędu 5% pp to naprawdę nie boli.
1) przypadek prostszy do analizy - stosunkowo krotkie impulsy, stalej dlugosci [?], mala indukcyjnosc. Przyznaje - prad w cewce narasta do wartosci proporcjonalnej do napiecia. Ale a) prad zasilajacy bedzie mocno zmienny. Srednia bedzie sinusoidalna, ale jak ktos oscylogram zobaczy to wywalic powinien za takie PFC. A jak przejdzie badania EMC ? Trzeba by odfiltrowac .. druga cewka? :-)
b) wcale nie tak rozowo z ta sinusoida. wylaczamy tranzystor, prad liniowo opada. Ale bedzie opadal z rozna predkoscia - zalezna od roznicy chwilowego sieci i wyjsciowego. Opadnie do zera .. do tej pory srednia byla proporcjonalna do Uwe, ale wlasnie nam sie psuje jesli poczekamy staly czas przy pradzie zero.
c) po zastanowieniu .. bedzie swietnie jesli po opadnieciu do zera natychmiast wyzwolimy nastepny impuls stalej dlugosci. Ale to znaczy ze potrzebujemy regulator PFM - w czasie jednego okresu, z regulowana szerokoscia impulsu miedzy okresami.
2) przypadek inny - wieksza cewka, prad nie opada do zera. Zalaczamy - narasta z predkoscia zalezna od Uwe, wylaczamy - opada z predkoscia Uwy-Uwe. Jakie ma tu byc wypelnienie to ja boje sie zgadywac, ale przy malym Uwe musi byc duze - bo nie dosc ze "przelozenie" duze, to i prad musi narastac, a przy duzym Uwe - male.
I tak sobie weryfikuje u Fairchilda, bo mi sie pierwsze wyguglaly .. no na oko to wykresy sa jakies podobne do tego co powyzej napisalem.
Oczywiście, że się to filtruje - przed mostkiem. Łatwiej wyfiltrować dziesiątki kHz niż harmoniczne sieciowe.
Popełniasz dość prosty błąd - ważne jest di w każdym cyklu - bez względu na to, czy praca jest ciągła czy nie.
Są różne drogi do celu - zapewniam, że proste PWM wystarcza. Możesz bawić się z przekładnikiem prądowym i wymuszać proporcjonalność, albo pogodzić się z wolniejszą regulacją i stosować stałe wypełnienie w ramach jednego okresu napięcia sieciowego.
hihi - cewka ? to by nie mialo sensu, a raczej mialo - byloby to przejscie w tryb 2. Kondensatorem .. ale ten moze byc za mostkiem, nawet lepiej bedzie :-)
Romanie - skoro wywodze ze wypelnienie musi byc zmienne, to nie moze byc stale. Teraz Ty udowodnij, najlepiej spice'a w dlon :-)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.