sonda 2 i Marek Siudym

Loading thread data ...

Użytkownik "AlexY"

Właśnie schodzisz na poziom platformowego, nie będę Cie dalej uświadamiał, wykaż się i poszukaj prawdy objawionej sam.

Reply to
re

Użytkownik "AlexY"

Ciężko zrozumieć 2 słowa odpowiedzi zwłaszcza w takim formatowaniu jakiego używasz. Musisz z tym żyć albo się dostosuj do panujących w usenecie standardów.

Reply to
re

re pisze: [..]

Rozumiem, brak argumentów nadrabiasz brakiem kultury. Tyle z mojej strony, powodzenia w pisaniu do coraz mniejszej grupy osób.

Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY"

[..]

Rozumiem, brak argumentów nadrabiasz brakiem kultury. Tyle z mojej strony, powodzenia w pisaniu do coraz mniejszej grupy osób.

Reply to
re

W dniu 2016-03-21 o 23:48, re pisze:

Tylko że nawet jeśli założymy taką interpretację tego zapisu, to nadal wedle opinii większości prawników wykorzystanie krótkich fragmentów Sondy w nowej Sondzie nie jest "tworzeniem dzieła pochodnego". Wręcz nawet można to interpretować jako cytat starego w nowym.

Czyli należałoby udowodnić że utwór jest eksploatowany na nowym, niedomniemywanym dotychczas polu, będącym tworzeniem dzieła pochodnego. I cały czas mówimy o wykorzystaniu fragmentów starej Sondy, a nie o samym fakcie stworzenia czegoś o nazwie "Sonda 2". Reasumując - nadal marne szanse.

L.

Reply to
Luke

To odstaw emocje i przestaw się na szukanie merytorycznych argumentów. To jest jedyny warunek przetrwania w dzisiejszych czasach, gdzie - dzięki manipulacji medialnej w skrajne dwie strony - ludzie nie umieją już dyskutować i nie mieć uprzedzeń.

Dla jednych każdy z Gościa Niedzielnego jest mendowatym klerykiem. Dla drugich każdy z Wyborczej jest kanalią, zdrajcą i ubekiem.

Spektakl trwa. Merytoryki i konstruktywnych wniosków - zero.

A czas leci i są prawdziwe problemy, które należałoby rozwiązać, odstawiając to przedszkole na bok :)

Polecam "Krótki film o prawdzie i fałszu" - powinni go obejrzeć zarówno czytelnicy natemat.pl, jak i wpolityce.pl.

L.

Reply to
Luke

W dniu 2016-03-22 o 12:14, J.F. pisze:

A czyim dziełem jest Sonda2, bo chyba nie Siudyma?

Reply to
Bartolomeo

Ja nie mam specjalnych emocji. Żeby stwierdzić, że TVP to kupa jakich mało nie trzeba emocji. To imo stwierdzenie faktu...

Na podobnej zasadzie jeden wierzy w płaską Ziemię, a drugi w kulistą. Ale tylko jeden ma rację. Albo inaczej - nie wszystko jest względne po prostu.

Ba !

zobaczymy...

Reply to
sundayman

Użytkownik "Luke"

Tylko że nawet jeśli założymy taką interpretację tego zapisu, to nadal wedle opinii większości prawników wykorzystanie krótkich fragmentów Sondy w nowej Sondzie nie jest "tworzeniem dzieła pochodnego". Wręcz nawet można to interpretować jako cytat starego w nowym.

Czyli należałoby udowodnić że utwór jest eksploatowany na nowym, niedomniemywanym dotychczas polu, będącym tworzeniem dzieła pochodnego. I cały czas mówimy o wykorzystaniu fragmentów starej Sondy, a nie o samym fakcie stworzenia czegoś o nazwie "Sonda 2". Reasumując - nadal marne szanse.

Reply to
re

Czyli na ogólną statystykę przekłada się to tak, że jeden jest wart drugiego. A nam nie pozostaje nic innego niż wybór między dżumą a cholerą.

Reply to
Marek

W tym momencie mieszamy zupełnie dwa przypadki.

Czym innym jest wiara w płaską ziemię, a czym innym argumenty Pana Siudyma.

Bo pierwszy problem dla obecnej nauki jest oczywisty i czarno-biały.

Ja pisałem o skażaniu swojego życia (a przez to cudzego) uprzedzeniami. Pan Siudym jest uprzedzony do Pana Rożka, bo tamten ma związki z Gościem Niedzielnym. To jest mniej więcej tak, jakby ktoś jeszcze inny był uprzedzony do Pana Siudyma, bo "na pewno był ubekiem, gdyż inaczej nie zatrudniliby go w telewizji". Jedno i drugie to są szkodliwe uprzedzenia, granaty wywalane z ideologicznego okopu.

Które to są najwyższym studium głupoty i dodawanie dodatkowo do tego argumentu, że jeden z nich ma rację, jest następnym zaognieniem konfliktu. Bo każdy z nich będzie uważał, że rację ma on. A w tym przypadku rację ma żaden, albo obaj, a dodatkowo nie ma to *żadnego* znaczenia do oceny Sondy 2.

Przyzwyczailiśmy się tak bardzo do tych bezsensownych wojen, że każdy zaczyna odruchowo przesiąkać którymś tokiem uprzedzonego rozumowania i nawet nieświadomie stawać po którejś stronie, używając jej argumentów.

Jeśli Euler był zagorzałym chrześcijaninem, i prawdopodobnie nawet kreacjonistą, to czy rzutuje to na jego dorobek? A jeśli Mozart był masonem, to czy rzutuje to na jego twórczość muzyczną? Podobnie zarówno światopogląd Siudyma, jak i Rożka, nie rzutuje na jakość Sondy.

A jeśli jeden obstaje przy Ziemi płaskiej, a drugi stożkowej, to też "tylko jeden" ma rację? ;)

L.

Reply to
Luke

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.