Co prawda nie elektroniczne ale mechaniczne ale łatwe do zrozumienia, oto film
- posted
8 years ago
Co prawda nie elektroniczne ale mechaniczne ale łatwe do zrozumienia, oto film
Pan janusz_k napisał:
Czy to jest dobra zmiana?
Published on 25 Mar 2014 - wiadomo kto wtedy rządził...
c.
W dniu 2016-03-19 o 23:07, Jarosław Sokołowski pisze:
Przypomina mi się słynny zderzak Łągiewki, który miał zamieniać energię kinetyczną samochodu, na energię ruchu obrotowego. Koło tego wynalazku też zgromadziła się masa oszołomów mówiących nawet o spisku producentów samochodów, ale jak zadałem pytanie, a co będzie, jak samochody zderzą się z taką energią, że ten zderzak nie wytrzyma i wówczas ta wirująca tarcza wyrwie się i niczym piła tarczowa będzie niszczyć wszystko dookoła, ile będzie strat i ofiar, to nagle wszystkim rzedła mina.
Ostatni epizod "zderzaka Łągiewki" to był news prasowy ok. 2005 roku, że AGH kupuje sobie szybkostrzelną kamerę 1 000 000 klatek/sek., ponieważ zdaniem naukowców zderzak Łągiewki zachowuje się w sposób "niewytłumaczalny" i trzeba to dokładnie przebadać. Sraty taty. Chcieli sobie kupić fajną zabawkę i znaleźli pretekst.
Mamy 2016 i o zderzaku Łągiewki od co najmniej 11 lat cisza.
Zapomniałeś wspomnieć, że w między czasie Łągiewka sprzedał pomysł gdzieś w krajach arabskich, zderzak ma chronić nadbrzeża portowe przed burtami statków (lub odwrotnie).
Nie, to jest dramat. Z jednej strony trudno nie przyznać takim ludziom samozaparcia nad szukaniem zrozumienia w tym czego sami nie rozumieją (inaczej trudno nazwać to co robią). Na pewno choć trochę się czegoś przy tych poszukiwaniach nauczyli. Z drugiej strony jak można być naiwnym, że za pomocą 3 kół zębatych i łańcucha odkryje się nowe prawo fizyki a najchętniej takie łamiące fundemantalne prawo fizyki. Niefrasobliwie myląc przy tym moc z momentem i z energią.
użytkownik Marek napisał:
Zupełnie jak w przetwornicach:) Energia na wyjściu w impulsie może być większa od dostarczonej, ale sumaryczna - nigdy, co widać zresztą na wykresie od tego profesora co zlitował się nad autorem filmu. Takie skoki momentu obrotowego na wyjściu są tak samo źle widziane w mechanice jak tętnienia w przetwornicach.
W dniu 2016-03-20 o 00:49, Marek pisze:
Proof or it didn't happen.
I nie "nadbrzeża" tylko nabrzeża.
W dniu 2016-03-20 o 01:15, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
Zgadza się. Vide: koła dwumasowe w samochodach.
Nie do końca;]
Trzeba googlać EPAR.
Nawet na stronie (obecnie już nie istniejącej) chwalili sie, jacy to skuteczni są w... zbieraniu dotacji.
W każdym razie, nie 2005, a co najmniej 2012.
Jeszcze wrócą, tak jak przed etapem EPAR podobno próbowali to w Niemczech rozkręcać. Teraz próbują gdzie indziej, jaks ie nie uda, wrócą.
pzdr bartekltg
Serio , google wyłączyli?
Pan Marek napisał:
Dlatego zapytałem, czy dobra. W podpisie pod filmem jest tylko to, że świat się zmieni.
Tak samo jest odkrywaniem nowych praw ekonomii. A także łamaniem innych fundamentalnych praw. Więc moje pytanie tym bardziej pasuje.
Panu Mossbauerowi do Nobla wystarczyło pobujać kawałek irydu. :-)
Pozdrawiam, Piotr
Analogia raczej wątpliwa :).
Tomasz Wójtowicz pisze:
Tyle że zderzak Łągiewki działał - pomysł był w pełni zgodny z prawami fizyki, tyle że bezsensowny (kupa dodatkowej masy i skomplikowany mechanizm tylko po to, aby chronić coś czego chronić nie warto - czyli kawałek plastiku...)
A przekładnia Żbikowskiego to klasyczny przykład braku zdolności do rozumienia rozkładu sił w układach kinematycznych. Gościowi pomerdała się średnica podziałowa rdzenia koła zębatego z faktyczną średnicą podziałową którą należy liczyć po średnicy podziałowej zewnętrznych zębów łańcucha opasującego to koło...
Bo momentów na poszczególnych kołach to chyba nikt nawet zmierzyć nie próbował (policzenia nie wymagam - takim sadystą nie jestem)
W dniu 2016-03-26 o 13:50, Dariusz K. Ładziak pisze:
I to jest właściwe podsumowanie tego "patentu".
W dniu 2016-03-26 o 13:50, Dariusz K. Ładziak pisze:
Też nie do końca z prawami fizyki :-) To znaczy to, co my rozumiemy ze zderzaka Łągiewki jest zgodne z prawami fizyki, ale sam Łągiewka ubzdurał sobie jakieś nowe prawo kinematyki stojące w sprzeczności z F=ma.
użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
Nie wiem co jest w zderzaku, fakty są jasne, uniwersytet z UK widać uznał jego rozwiązanie za warte zainteresowania i opatentowanie jako swój. Ostatecznie po sprawie sądowej patent trafił do Łagiewki, a ten zamiast go spieniężyć bawi się w patriotę jak Karpiński.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.