silnik BLDC mały, szybki

Witam, poszukuję silników BLDC małej mocy o jak najwyższej prędkości obrotowej. Wymagania:

- zintegrowany sterownik z wyjściem sygnału tachometrycznego,

- wysokie obroty (najchetniej > 10 000 obr/min),

- łożyska kulkowe (obydwa),

- zasilanie najchętniej 5V (lub ew. 12V),

- moc rzędu 1,5-2W,

- obudowa okrągła, jak najmniejsza średnica zewnętrzna (np. 18mm),

- o ile to możliwe - obustronne wyprowadzenie osi (ale to nie jest "obowiązkowe"). Na razie robię próby z silnikami wymontowanymi z wentylatorów komputerowych ale nie ma to-to obudowy, jest trochę za duże, ma trochę za małe obroty etc. Szukam zatem możliwości zakupu niewielkich ilości takich silników - coś wiecie ?

Pozdrawiam juz świątecznie, wkwj

Reply to
wkwj
Loading thread data ...

a powiesz co z tego chcesz zrobic ?

Reply to
Rock

może od dysku twardego albo czytnika CD/DVD ?

Leszek >

Reply to
Leszek

Użytkownik "wkwj" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:fk5nqb$ob6$ snipped-for-privacy@z-news.pwr.wroc.pl...

formatting link
ę :) mocniejszy ale a małym zasilaniem wyrobisz a regulator trzeba dokupić Piotr

Reply to
Piotr Pitucha

Młynek polowy. Czyli coś do pomiaru natężenia pola elektrostatycznego.

Reply to
wkwj

Użytkownik "wkwj" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:fk5nqb$ob6$ snipped-for-privacy@z-news.pwr.wroc.pl...

formatting link
Darek_J

Reply to
Darek_J

Pieknie, pięknie ale te wszystkie silniki modelarskie to są "maszyny dużej mocy" - zobaczcie na rezystancje uzwojeń i prądy - kilkanaście Ampsów... Poza tym wymagają zewnętrznych regulatorów co komplikuje mi sprawę (mam mało miejsca w obudowie). U mnie silnik kręci się praktycznie na "luzie" bo na osi ma aluminiowy krążek średnicy ok. 30mm który praktycznie nie stawia oporu (tzn raczej powietrze mu nie stawia oporu :-). Na razie próby z silnikiem od wentylatora PC dają całkiem niezłe rezultaty - ok. 7300 obr/min przy 12V i 70mA i sygnał tacho TTL 2 impulsy na obrót - to jest to, o co mi chodzi choć obroty tak co najmniej x1,5 by sie przydały. No i przy 5V zasilania bo wtedy nie muszę kombinować trójnapieciowego zasilacza (wystarczy +5 i -5 zamiast

+5, +12 i -12) - mam w układzie część cyfrową (uC) i analogową (pytałem zresztą niedawno na grupie o wielonapięciowy konwerter step-down).
Reply to
wkwj

Użytkownik wkwj napisał:

A musi być BLDC ? Obroty > 10kobr/min uzyskasz na jakimś małym modelarskim (choć niekoniecznie) szczotkowcu.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Wszystkie to chyba nie, moc sie dobiera do zastosowania. Np na smigielko ogonowe helikoptera nie trzeba wiele.

A nawet jak maja wielkie prady to nie trzeba az tyle dawac.

Nie wiem jaki masz tam docelowy uklad, ale pomysl czy ci zaklocenia od silnika nie beda przeszkadzac. Bedziesz mial pole magnetyczne synchroniczne z obrotami i zdolne zaklocac. Moze jakas przekladnia, a moze wystarczyc wylaczac silnik na sekunde, a moze trzeba szukac asynchronicznego bez magnesow ?

Za to szczotki sie nie zuzywaja, nie iskrza, obroty latwiej regulowac.

Przewinac ceweczki w srodku na mniej zwojow ?

J.

Reply to
J.F.

Zauważ, że w tych modelarskich obroty zależą od Uzasilania a zatem duże obroty to duże U a zatem i duże I. Pisze duże bo na pewno za duże w porównaniu do moich wymagań :-)

Pole magnetyczne synchroniczne z obrotami talerza to nie aż taki problem bo i tak częstotliwość sygnału mierzonego jest zwiększana 4x albo 6x w stosunku do częstotliwość obrotów talerza a pomiar jest robiony woltomierzem lock-in synchronizowanym właśnie owym sygnałem obroty x4/x6 . Zresztą można zrobić też np. x5 aby uniknąć parzystych harmonicznych... Wyłączanie silnika na czas pomiaru - nawet o tym myślałem ale to zaraz wiąże się ze spadkiem obrotów i na razie nie wiem jak na to zareaguje lock-in tzn. jak szybko potrafi się "przestawiać" przy zmianie f. Przekładnia - odpada ze względu na ew. zużycie, wielkość (silnik musi być mały) i jeszcze pewne inne "elektrostatyczne" problemy. No i cena wysokiej jakości przekładni powala... A "asynchroniczny bez magnesow" to nie będzie dawał zakłócającego rozproszonego pola magnetycznego ?

No właśnie - brak szczotek i wszelkich z nimi związanych problemów/zakłoceń. Regulacja obrotów nie jest mi potrzebna - mają być DUZE i dość stabline prze kilka sekund bo układ pracuje w trybie włącz-zmierz-wyłącz.

Nie mam skośnych oczu :-)))) A tak poważnie to na etapie projektu/pająka to może i ma sens ale co potem (tzn. przy ew. produkcji) ?

Reply to
wkwj

Szczotki = paskudne zakłócenia a ja muszę mierzyc dość małe napięcia, co prawda zmienne ale lepiej nie mieć dodatkowych szumów do walki z nimi niż je mieć... wkwj

Reply to
wkwj

Tu niestety Marek ma racje - musisz doczytac :-)

Silniki sa 2, 3, 4, 5, 6, 8, 9 biegunowe .. ryzyk fizyk :-)

Ogolnie jak raz chwycilo to powinno trzymac i powolny spadek obrotow nie powinien byc problemem.

Nie wiem jak to ma chodzic, ale lozyska tez maja swoja zywotnosc. Chociaz .. te w wiatraczkach to w sumie zadziwiajaco dluga ..

Da, ale innej czestotliwosci. A jak wylaczysz to tylko jakies szczatkowe, a kreci sie dalej.

A kto bedzie lopatki wentylatorom obcinal ? Dluga ma byc seria ? Mozna zamowic u chinczyka inaczej nawiniete..

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.