> A w międzyczasie produkowano w Azji niepozorną drukarkę o skromnej
>> nazwie CP136, wyposażoną w 6 głowic na wspólnym wózku - każda głowica
>> obejmowała swój wąski kawałek wałka. I napieprzało to z prędkością 480
>> cps, ważąc 20x mniej od DZM180 i nie wyjąc silnikiem z pralki.
>> Choć 6 głowic hałas czyniło słuszny i potężny. Otrzymała pseudonim
>> Rzężączka.
> Cos podobnego widzialem ... 6 glowic swoje wazylo, nogi stołu
> cierpiały :-)
Nie. Te głowice poruszały się względnie wolno - każda drukowała zaledwie 80 cps. To były malutkie głowice.
> Wielkością DZM180 przypominała Seikosha SBP10AI - 800 cps na jednej
>> głowicy. Wymagała solidnego stołu, bo inaczej był to stół z
>> powyłamywanymi nogami. Później powstała bardziej lajtowa wersja BP5780
>> 700 cps - mniejsza i mniej szarpiąca stołem.
> POdejrzewam, ze Mera tego sama nie wymyslila - podpatrzyla w jakiejs
> zachodniej drukarce ... 10 lat starszej :-)
Dodaj trochę więcej lat i raczej obróć głowę konstruktora na wschód.