Właśnie próbowałem ci uzmysłowić, że nikt przy zdrowych zmysłach, znający przynajmniej prawo Pana Ohma, takiego dopasowania przy przesyłaniu energii nie stosuje
Nie tylko z przyczyn technicznych - także ekonomicznych dopasowanie impedancyjne nie ma sensu. Już ci inni pisali - kto chciałby płacić za połowę energii, zmarnowanej w elektrowni lub akumulatorze, baterii itp.
Ogólnie - przeszkadza mi, gdy ktoś usiłujący się czegoś nauczyć, lekceważy potencjalnych nauczycieli niechlujnym, nieortograficznym tekstem np: "spudnicy prtzeszkadza". W moim komputerze też nie ma greckiego alfabetu, więc piszę: omy, omów, by było zrozumiałe.