W Polsce były czarno-białe Szmaragdy, Ametysty, Topazy itd.
W Polsce były czarno-białe Szmaragdy, Ametysty, Topazy itd.
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
My mieliśmy w domu "Koral". Poniekąd nawet bardziej czerwony niż rubin.
Jarek
W dniu czwartek, 9 lutego 2017 14:20:53 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
W sumie Szmaragd to byłby dobry sposób na marketingowe zagospodarowanie kineskopów w których przez pomyłkę użyto zielonego luminoforu;)
Pozdrawiam,
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości Hello J.F.,
Racja. No, to ciekawe ... moda przyszla z Moskwy ?
Czy to takie skojarzenie, ze jak cos warte ogladania, to widac szlachetne :-)
J.
Pan Karol Piotrowski napisał:
Przez pomyłke jak przez pomyłkę, robili takie z przeznaczeniem do monitorów komputerowych. Ja sobie taki monitor skleciłem w latach osiemdziesiątych z części dostępnych w BOMIS-ie. Kineskop był zielony. A jak pod koniec wspomnianych lat było po co oglądać telewizję, dodałem część odbiorczą. I oglądałem na zielono.
Jarek
PS Szczytowym osiągnięciem kamiennej serii telewizorów był "Granit". Czarno-biały jak się patrzy.
Pan J.F. napisał:
Z minierałów, to jeszcze kundelit. Po rosyjsku sobakit. Tak mi odpowiadano, gdy jako dziecko zamęczałem rodziców prośbami o opisanie kolejnego kamyczka wydobytego z potoku. Taki całkiem nieszlachetny i nie warty zainteresowania geologa.
HF5BS pisze:
Ten "out" zrobiony był gdzieś po trzydziestu latach nadawania drugiego programu.
Pierwszy kanał odstający od rastra został szybko wywalony z norm.
HF5BS pisze:
No więc ja aprobuję.
A w NTSC to zdaje się było potrzebne co i rusz. Odbiór z jednego nadajnika wymagał takiej korekty, z drugiego śmakiej. A to nie było związane z samym nadawaniem, tylko z propagacją, odbiciami, czy cóś.
W dniu czwartek, 9 lutego 2017 14:04:34 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Jeden z pierwszych, jakie w życiu naprawiałem radziecki telewizor zwał się Rubin 102. Pamiątkę po nim mam ciągle, po kilkudziesięciu latach - szramę na dłoni. Całe chassis z płytą przednią i elementami regulacyjnymi wysunąłem do tyłu. Przy próbie regulacji przez powstałą szparę obrazu tą małą gałką nagle rąbnęło mnie kilkanaście kV. Odruchowo wyszarpnąłem rękę, kalecząc dłoń o ostrą stalową ramkę płyty przedniej. Przyczyna wyładowania - cały stożek kineskopu był metalowy i podłączony do WN a mnie to nie przyszło do głowy - blachę uznałem za mechaniczną osłonę normalnego szklanego kineskopu. Nie zniechęciłem się tym wypadkiem, naprawiłem gada. Zamiast padniętej w torze pośredniej pentody 7 nóżek (o ile pamiętam 6Ż1P), wetknąłem jej między siatkę a anodę kondensatorek kilkadziesiąt pikofaradów. Obraz był nieco bledszy ale klienci wytrzymali do zakupu lampy.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.