przy okazji problemu przetwornicy 12/30...

zasilalem ustrojstwo z przerobionego zasilacza ATX - badziewny codegen 300W i juz drugi raz przegrzalem tranzystory i sie im padlo... mimo ze naprawiam tych zasilaczy na peczki, nie wiem dlaczego po ich wymianie zasialcz juz nie startuje... 494 zapobiegawczo nowy, tranzystory sterujace trafkiem bazowym oki... a nie chce mi sie przerabiac kolejnej sztuki na regulowany. Jeszcze jedno; nie tylko codegeny tak dziwnie padaja; za pierwszym razem zabilem

250,ktorej firma ni pochwalila sie swoim logo... ale efekt dokladnie ten sam... ktos naprawial tanie ATX'y po padzie tranzystorow na pierwotnym?

pozdrawiam Artur

Reply to
ArturVF500
Loading thread data ...

problem juz sie rozwiazal - wynikal z lenistwa;) w bazie sa oporniki 3,3ohm; wygladaja jak nowe (az po wylutowaniu pod lupa ogladalem), wiec do glowy mi nie przyszlo by je sprawdzac, a byly uwalone... ciekawostka, bo zwykle w takich przypadkach przynajmniej lakier na nich peka;)

pozdrawiam Artur

Reply to
ArturVF500

Mysle ze powinienes jednak wymienic rowniez elektrolity po pierwotnej stronie, bardzo czesto one to wlasnie sa powodem wystrzelonych zasilaczy, koszt w sumie zaden a za to troche spokoju generalnie :)))))

Pzdr Marcin

Reply to
Marcin_K

zasilacze ATX padaja (pala plyty) z innego troche powodu, fakt ze tez kondensatora, ale w przetwornicy 5V VSB; siedzi sobie tam zazwyczaj 10-22uF ktory traci pojemnosc a napiecie zasilajace TL494 (KA7500) rosnie sobie i rosnie... az w koncu bum... i z kompa nie ma co zbierac; jak widze taki zasilacz (nawet sprawny) wstawiam tam porzadny 47uF;) w nowszych codegenach zmienili konstrukcje tej przetworniczni i juz nie jest tak zle;)

pozdrawiam Artur

Reply to
ArturVF500

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.