Mam pytanko: czy opłaca się takie coś robić samemu i na ile skomplikowane to jest; czy może sobie darować i iść na giełde kupić gotowca? Potrzebuję przełącznika do klawiatury i myszki (jeden zestawik) do dwóch komputerów, BEZ przełącznika VGA do monitora (zdaje się, że to powinno upraszczać ew układ). Czy ktoś już może robił coś takiego? Elektronik ze mnie marny, ale przyszło mi do głowy, że może wystarczy użyć jakiegoś Atmelka - jeden port przeznaczyć na wejście (-> klaw/mysz), dwa na wyjście (-> jeden komp/drugi komp), do tego dodać przełącznik i po sprawie. Wiem, że są do kupienia mechaniczne przełaczniki i są nawet w ludzkiej cenie, ale słyszałem, że potrafią 'zacinać klawisz' przy przełanczaniu. Z kolei modele elektroniczne są już ciutkę drogie.
PS Wujek Google nie potrafi mi za bardzo pomóc...