Załóżmy - mam kilka pomysłów na urządzenia elektroniczne, które chciałbym zrealizować i sprzedawać w małych ilościach, np. na Allegro. Co jest potrzebne, żeby zrobić to zgodnie z prawem? Kilka rzeczy, które przychodzi mi na myśl, to RoHS (do przełknięcia), CE (wystarczy że określę zgodność?) i firma, działalność gospodarcza (tylko do wystawiania faktur, czy bez tego nie będę mógł rozliczyć się ze skarbówką). Ale za łatwo by było :) Co jest jeszcze potrzebne i ogólnie, jak to wygląda w praktyce?
Wcale nie, wszystko wyliczyłeś. Tylko że niektóre urządzenia wymagają nie tylko deklaracji zgodności z CE ale certyfikowania w laboratorium. A to już troszkę kosztuje.
Co jest jeszcze potrzebne
Dobry pomysł, wytrwałość, rozsądne podejście, odpowiednio wysoka cena, żeby się opłaciło i klienci którzy to zaakceptują. Z tym ostatnim na Allegro będzie bardzo słabo. Ludzie chcieliby kupować po kosztach lub poniżej. Raczej się nie dorobisz na Allegro. Chyba że garbu :)
Zapomniałeś jeszcze o tym że wprowadzasz do obrotu towar (+jego opakowanie). Musisz zapewnić jego odebranie/utylizację od klientów, sporządzić dokumentację utylizacji, dokumentacje opakowania (i jego utylizacji), zapewne zapłacić karę za % nieutylizowalności (zależnie od składu/budowy danego urządzenia)...
Bo to niestety właśnie takie bolesne jest... Wszystko jest w normach do których są odnośniki w innych normach. A normy są PŁATNE i to dość mocno. Kilka styron 30zł albo lepiej. Na szczęście cena nie jest proporcjonalna do ilości stron, ale i tak bez co najmniej kilku stów się tam (do PKN) nie wybieraj. Pewne rzeczy idzie wygrzebać w internecie, ale BARDZO mało.
Użytkownik "A. Grodecki" snipped-for-privacy@adresu.com napisał w wiadomości news:fckakk$c8r$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...
ok, to taki kejs: kupuję gotowy modem GSM, który ma CE. podpinam Atmelka, który robi coś-tam, pakuję w pudełko i sprzedaję jako swoje. jako, ze moja część jest "low voltage equipment", to mogę dołączyć tylko deklarację zgodności, ale całośc w sumie podpada pod "radio & telecomm" więc jednak wymaga certyfikacji. pytanie czy wystarczy, ze modem ma CE, czy całość tez musi ?
Nie rozumiem... czyzbys krytykowal wymaganie od producenta odpowiedzialnosci za smieci, ktore produkuje ? Przeciez to bardzo szlachetne...
Nie zastanawiales sie nigdy co sie dzieje sie z roznymi produktami jednorazowymi produkowanymi w milionach sztuk? Wszystkie wczesniej czy pozniej trafiaja na wysypisko...
Jedyne co mozesz zrobic to kupic modem GSM w osobnym pudelku, zrobic swoj sterownik, przetestowac na EMC caly polaczony zestaw [z wylaczeniem transmisji GSM] i sprzedawac tylko swoj sterownik z kabelkiem do podlaczenia modemu.
Krytykuję nie ideę a sposób jej wprowadzania (a raczej próby wprowadzania). Tak samo jak nie krytykuję mundukrów w szkołach tylko sposób i tryb ich wymuszenia.
Czy sądzisz, że producent telewizora jest w stanie kontrolować co zrobi ze styropianowymi kształktami nabywca sprzętu? A może sądzisz, że ktokolwiek jest w stanie udowodnić mi czy i ile opakowań kartonowych przechodzi przez moje ręce? Wszystko to fikcja i obrzydzanie życia ludziom. Większość tej i podobnej dokumentacji w firmach jest brana z sufitu, żeby coś było. A życie toczy się dalej, jak się toczyło.
Ale to jest bezmyslnosc i glupota... Ja przeciez kupujac radyjko nie mam pojecia jakich komponentow i jakich trucizn uzywales do jego produkcji - skad mam wiedziec jak jest szkodliwe dla srodowisku na wysypisku? Tylko producent moze byc odpowiedzialny za to, co produkuje... Malo tego - przeniesienie odpowiedzialnosci na producenta daje bardzo wymierny efekt: produkt jest juz na etapie PROJEKTOWANIA tworzony z mysla o pozniejszym recyklingu. A to jest dramatyczna roznica ktora daje efekty wymierne dla calego swiata.
Użytkownik "A. Grodecki" snipped-for-privacy@adresu.com napisał w wiadomości news:fckbgo$6so$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...
tak sobie czytam
formatting link
:
Telekomunikacyjne urządzenie końcowe jest to urządzenie telekomunikacyjne przeznaczone do podłączenia bezpośrednio lub pośrednio do zakończeń sieci (art. 2 pkt 43 Prawa telekomunikacyjnego).
oraz
zakończenie sieci to fizyczny punkt, w którym abonent otrzymuje dostęp do publicznej sieci telekomunikacyjnej; w przypadku sieci stosujących komutację lub przekierowywanie, zakończenie sieci identyfikuje się za pomocą konkretnego adresu sieciowego, który może być przypisany do numeru lub nazwy abonenta (pkt 52).
więc gdy moje urządzenie będzie modemem do komunikacji przez sieć energetyczną, ale nie komunikującym sie z żadną publiczną siecią telekomunikacyjną, tylko z jakimś drugim takim samym modemem, to rozumiem, ze wystarczy sama deklaracja zgodności, oczywiście mając pełną dokumentację produkcyjną, bo nawet modemy te nie podlagają pod pojęcie "telekomunikacyjnego urządzenia końcowego" ?
tak, są normy, które modemy te muszą spełnić (EN50065-1) i mam wyniki pomiarów parametrów definiowanych przez tę normę, ale to stwierdzenie umieszczam po prostu w deklaracji zgodności.
Nie sadze, ale w sprzyjajacych okolicznosciach producent bedzie mial motywacje aby zastapic tani w produkcji a trudny w utylizacji styropian, drozszym w produkcjim ale biodegradowalnym innym materialem, np. pianka kukurydziana, papierowa czy inna. Bez takich przepisow nie ma takiej motywacji, wiec truje srodowisko i zasmieca okolice produkujac styropian...
Pewnie zdajesz sobie sprawe, ze stosunkowo latwo jest wyprodukowac i sprzedac tanio produkt, ktory potem kosztuje nas wszystkich spore pieniadze przy okazji utylizacji odpadow...
Ciesze sie, ze myslenie przesuwa sie nieco w strone ustawiania odpowiedzialnosci za produkt tam, gdzie ona powinna byc: u producenta.
Nie martw sie, znajda sie na to sposoby... A byc moze kiedys dorosniesz do takiej postawy, ze sam bedziesz rozumial potrzebe nieprodukowania smieci.
To, ze Ty swoje argumenty wymyslasz z sufitu to jeszcze nie znaczy ze wszyscy dookola ciebie biora wszystko z sufitu.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.