OrCad Capture 9

Loading thread data ...

Nie dzialalo... w pewnym momencie szkoda bylo mojego czasu, za ktory NIKT by mi nie zwrocil. Wsadzilem kompilator IARa na polke - niech zbiera kurz.

Dystrybutor reagowal 'opieszale'. Bledy wykrylem p0 2 miesiacach (albo po 3 - nie pamietam). IAR napisal, ze nie poprawia bledow i tyle. A w licencji... przeczytaj chociaz jedna licencje - kazdy pisze ze nie odpowiada za program :-)

Napisal swoje zdanie. Mial prawo. Ale nigdzie nie napisal, ze program kradziony.

Producent odpowiada "cmoknij mnie...". I to szanowany, od wielu lat istniejacy na rynku, znany... Nie bede wytaczac procesu dla IARa - bo maja za duzo kasy na prawnikow. Po prostu nic od nich nigdy wiecej nie kupie.

Az sie chce napisac FUT=>pl.rec.paranoja Na grupie zawsze dobrze sie zapytac.

Mowa!!!!

:-)

Reply to
jerry1111

No i znowu Pszemol swoje - probuje telepatycznie zgadywac, co poeta mial na mysli.

Bledow bylo 4, ale napisze 2 najwazniejsze:

  1. W symulatorze nie dziala symulacja ZADNYCH przerwan. C-Spy softwarowy. Nie ma zadnej mozliwosci odpalic przerwania.
  2. Kompilator nie potrafi skompilowac czegos takiego: int a=*(long)123456; Znaczy bierze tylko mlodsze 16 bitow adresu. A ja mam pamieci na
24bity :-)

Userow pytalem - nikt nie byl niezadowolony, w necie nie znalazlem zadnej zlej opini o tych palantach. Moze teraz, jak to pisze, to nastepny zainteresowany zastanowi sie bardziej...

Aha - wlasnie przegladam sobie korespondencje z IARem i... znalazlem nawet maila, gdzie napisali ze nie potrafia przeczytac plikow .rar :-)

No i coby nie byc goloslownym, cytat z odpowiedzi:

<cytat>

I wrote some bug reports about your problems (pointer display, interrupt simulation) that are in the EW for TLCS900. The first one is aknowledged now, but there is no correction date assigned. I assume, that it will be the same with the other one. That means, these bugs will not be fixed now and maybe even not in future. I do not make politics, so I can not explian this for you. But I tell you this fact, that you are informed about this. </cytat>

Przynajmniej fajnie, ze powiedzieli w ostatniej linijce ze nie poprawia... zeby sobie glupi Polaczek nadziei nie robil.

No dobra - EOT bo sie nudno robi.

Reply to
jerry1111

Pszemol napisal(a):

Zdefiniuj 'reakcje'. Zdefiniuj 'wadę uniemożliwiającą użytkowanie programu w normalnych funkcjach do których jest przeznaczony'. A teraz pokaz, ze wiekszosc programow ma cos takiego napisane w licencji.

Brrr, dobrze, ze nie musze brac na barki mojego sumienia zabijania psychicznie chorych.

Reply to
Marcin E. Hamerla

jerry1111 napisal(a):

Bardzo piekna byla ta mysl: uzywasz RARa, jestes zlodziejem. ;--) BTW kupilem RARa, poniewaz ma jedna super ceche: mozna go odpalic z linii polecen.

Wyjdzie na to, ze jestem zlym czlowiekiem, ale bardzo cieszy mnie Twoje niepowodzenie z IARem ;--). Moja kiepska opinia o ich produkcji wciaz dostawala kopa na listach dyskusyjnych, gdzie czytalem dobre opinie o nich. A tu sympatyczne potwierdzenie ;--).

Reply to
Marcin E. Hamerla

Pszemol napisal(a):

A kogo interesuje Twoje pytanie?

Przecietnego? Przeciez jerry nie pisal do jakiegos Murzyna z Bronxu.

BTW IAR to firma szwedzka. OIMW.

Alez oczywiscie, popularnosc makdonalda swiadczy o jakosci oferowanego tam pozywienia.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Pszemol napisal(a):

Za ktora trzeba bedzie zaplacic kolejna kase? Hahahaha.

Pszemol, nie osmieszaj sie. Mowimy o prawie, a nie o Twoich poboznych zyczeniach.

No nie. Raczej nie jestes w stanie pokazac przykladu popularnego programu, ktorego gwarnacja by przwidywala eliminowanie wad.

Bredzisz, poniewaz nie masz doswiadczenia z softem dla elektronikow. Poczytaj listy dyskusyjne uzytkownikow programow EDA, a potem sie wypowiadaj. Standartem jest, iz pomoc ze strony sprzedawcy softu jest zblizona do zera.

Cos sie zmienilo w miedzyczasie i zaprzestano w USA zabijania schizofrenikow?

Teraz czy poprzednio?

Nie ma sprawy.

Co jakis czas probujesz pokazywac jakiz jestes niezwykle uczciwy, jak bardzo odstajesz od otoczenia, jacyz my w Pl jestesmy ciency, jakimiz jestesmy zlodziejami i jakimiz jestesmy biedakami. Kompleks malego czlonka?

Reply to
Marcin E. Hamerla

W kwestii formalnej: to mglo byc prawidlowe, sprawdz czy a=*(long)123456L dziala. Ewentualnie a=*(far *)123456L czy jak sie w tym kompilatorze odroznia wskazniki

16 od 32 bit ..

J.

Reply to
J.F.

Pszemol, a jak sobie radzili uczciwi amerykanie jeszcze dwa lata temu ? I w ogole po ch* sobie utrudniali zycie jeszcze dawniej - przeciez zip, arj to amerykanskie pomysly, za ktore trzeba bylo zaplacic i to nie malo :-)

A co z ACE ? To chyba tez amerykanski pomysl i to calkiem niedawny.

J.

Reply to
J.F.

On Tue, 20 Jan 2004 20:43:05 +0100, jerry1111 <stop_this_spam_jerry1111 snipped-for-privacy@remove.wp.pl> wrote: [.....]

Ja tam się nie dziwię. To jest niebezpieczna konstrukcja. AFAIK standard C mówi tylko że sizeof(char)=1 bajt, a reszta to już jest mniej więcej dowolna. W szczególności nie możesz zakładać że sizeof(int)=sizeof(long). Musisz sprawdzić w dokumentacji kompilatora jak to jest. Np. w gcc dla H8/300H int jest domyślnie 16 bitowy, ale jeśli chcesz, to możesz zrobić int-y 32 bitowe *jawnie* zapodając kompilatorowi odpowiednią opcję. Może w tym Twoim IARze jest podobnie.

Regards, /J.D.

Reply to
Jan Dubiec

On Tue, 20 Jan 2004 15:13:02 -0600, "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com wrote: [.....]

No to masz szansę się wykazać i zanieść tam kaganek oświaty. Bo z technicznego punktu widzenia RAR jest lepszym programem.

Zip jest powszechny, ale to nie znaczy że jest lepszy od RAR-a. RAR zazwyczaj kompresuje lepiej, a w niektórych przypadkach znacznie, znacznie lepiej. I właśnie dlatego w firmie, w której byłem kiedyś na etacie wszyscy ludzie którzy mieli do czynienia z pewnymi szczególnymi danymi używali RAR-a. Oczywiście legalnego. Poza tym autor RAR-a udostępnia za darmo biblitekę unrar (w źródłach i w binariach), tak że każdy może sobie zaimplementować czytanie rar-ów we własnym sofcie.

Regards, /J.D.

Reply to
Jan Dubiec

On Tue, 20 Jan 2004 20:43:05 +0100, jerry1111 <stop_this_spam_jerry1111 snipped-for-privacy@remove.wp.pl> wrote: [.....]

Przeczytałem post J.F. i nasuneło mi się pytanie co Ty właściwie chciałeś osiągnąć tym przypisaniem? Bo jeśli chciałeś przypisać zmiennej a wartość int-a znajdującego się pod adresem 123456 to powinieneś był napisać tak: int a = *((int *) 123456);

Oczywiście to co napisałem w poprzednim poście jest nadal aktualne.

Regards, /J.D.

Reply to
Jan Dubiec

On Wed, 21 Jan 2004 01:58:07 +0100, J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wrote: [.....]

Nie zadziała niezależnie od tego czy jest czy też nie ma L na końcu. Przynajmniej pod bardzo dobrym kompilatorem jakim jest niewątpliwie gcc. Sprawdziłem - pojawia się błąd "invalid type argument of `unary *'". I słusznie - prawa strona w/w przypisania opisuje nam wartość jakiegoś

*nieokreślonego* typu znajdującego się pod adresem 123456. Oczywiście zły kompilator mógłby robić jakieś założenia na podstawie typu wyrażenia znajdującego się po lewej stronie przypisania. Ale to raczej nie jest dobry pomysł, chociaż gdyby koder miał szczęście, to takie coś mogłoby nawet działać poprawnie. :-)

A tak poza tym to nie powinno zadziałać ponieważ, przynajmniej w teorii, C jest językiem z silną typizacją.

J.w. A far to mi się kojarzy z rozszerzeniem Win32s dla Win3.x. Czyli z czymś, o czym lepiej byłoby zapomnieć. :-) Nie wiem czy obecnie jeszcze gdzieś spotyka się far. Poza tym, AFAIR, far to chyba była jakaś makrodefinicja a nie słowo kluczowe.

BTW. Ile to można napisać na temat takiego niezbyt skomplikowanego problemu. :-)

Regards, /J.D.

Reply to
Jan Dubiec

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.