Odzysk miedzi po wytrawieniu

W dniu 2014-11-07 21:32, Zachariasz Dorożyński pisze:

To by nie miało sensu, bo ze względu na efekt naskórkowy prąd by płynął w złocie, a nie w srebrze, ale z drugiej strony, towar audiofilski i tak jest na opak z rozumem.

--------

Płytkarnie kupują środek trawiący w baniakach po 1000 l.

Środek ten wpływa rurką do trawiarki, drugą rurką wylatuje do takiego samego baniaka zużyty.

Firma przywozi czysty wytrawiacz i zabiera zużyty.

Nie ma opcji na kupno bez oddania starego.

Marvin

W dniu 2014-11-07 19:21, Dariusz K. Ładziak pisze:

I od tego właśnie stabilizator. Z tą śmieszną prostotą trochę przesadziłeś, jednak przynajmniej miareczkować trzeba umieć.

Święta prawda.

P.P.

W dniu piątek, 7 listopada 2014 21:41:43 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

To srebro na złotym rdzeniu.

W dniu 2014-11-07 23:05, Zachariasz Dorożyński pisze:

Nie znacie się Panowie! Hitem są kable z rtęci. Średnica cudowna, bas miękki jak piersi kobiety a góra klarowna jak górskie powietrze. ;-)

P.P.

To już było, w latach 80 ub. w. krążyło takie przekonanie, że najlepiej odbierają sygnał anteny rteciowe (szklane rurki w odpowiednim kształcie zalane rtęcią).

W dniu sobota, 8 listopada 2014 11:16:30 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:

To może trzy metale. Na zewnątrz złoto bo zmiękcza górę. potem srebro a w środku ołów do upłynnienia basów. Jak ktoś woli twarde bazy to w środku wolfram.

W dniu 2014-11-07 22:39, Paweł Pawłowicz pisze:

A co jest tym stabilizatorem, tak pytam z ciekawości bo ja w chlorku robię.

W dniu 2014-11-08 14:53, janusz_k pisze:

Kwas dipikolinowy, mieszanina izomerów kwasu pirydynodikarboksylowego.

P.P.

Piotr Gałka pisze:

Czy kabel to urządzenie? :)

W dniu 2014-11-08 17:01, AlexY pisze:

Powiedziałbym, że tak, bo na kablach które kupuję są znaki RoHS i CE.

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" snipped-for-privacy@spam.spam.spam.com> napisał w wiadomości news:m3lesi$8qb$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

To z tym ołowiem trzeba by do komisji wystąpić o przyznanie wyjątku, że technika nie zna innej metody osiągnięcia zamierzonego celu :). P.G.

Pan Tomasz Wójtowicz napisał:

Ponadto jest znaczek informujący o tym, żeby nie wrzucać ich do kosza na smieci, tylko zbierać razem z innymi Niebezpiecznymi Odpadami. To dziwi najbardziej, bo zrobine są one z metalu i plastiku. Tak samo jak nóż, długopis albo wieszak na koszule. Te jednak Niebezpiecznymi Odpadami nie są.

Jarek

PS Na kartach SIM ani na mikroprocesorowych katrach płatniczych żadnych takich oznaczeń nie ma.

W dniu 2014-11-08 14:56, Paweł Pawłowicz pisze:

Ok, poczytałem co to za cudo ale tak niewiele z tego wiem,wyczytałem tylko ze jest to jakiś związek organiczny. A tak w ogóle to to można dostać?

użytkownik janusz_k napisał:

Stabilizator stanowi wodny roztwór kwasu aminooctowego w ilości 0,01÷0,2 g/dm3 i dwupirydylu w ilości 0,001÷0,02 g/dm3. Z patentu, wiec proporcje sa tajne:)

Nie idz ta droga, nie idz!!!

W dniu 2014-11-08 18:36, janusz_k pisze:

Można. U Mercka. Można też dość prosto zrobić z pikoliny. Ale jeśli nie znasz szczegółów, to stracisz pół życia na dopracowanie technologii. Bardzo wąskie tolerancje.

P.P.

Zachariasz Dorożyński pisze:

Nie bluźnij waść! Zwykłym 24-karatowym? Toż to powinno być co najmniej też złoto 5N (trochę w życiu takiego słota przez ręce przewaliłem - ot, technolog półprzewodnikowy...)