obsługą pod pythonem

Chciałbym się pouczyć trochę konkretniej pythona co najlepiej by mi poszło gdybym miał do zrobienia jakiś sensowny projekt. Będę w którymś momencie potrzebował zmajstrować prosty kolorymetr. Ma to wyglądać tak, że będą np. 3 źródła światła, mogą być jakieś standardowe LEDy, może być laser i współpracujące z tym czujniki mierzące intensywność światła (fotodioda, forotrazystor, czy coś). Sterować LED'ami nie jest krytyczne (jako opcja, czemu nie), ale odczyt intensywności chciałbym robić właśnie z poziomu pythona. Do kupy min. 3 kanały do odczytu, lepiej więcej, np. również dla temperatury.

Platforma dowolna ale linuksowa (RPi, inne SBC, zwykły laptop/pc). Wolałbym raczej po usb niż gpio. Nie musi mieć rzecz jakiś wyszukanych bibliotek pythonowskich - więcej się nauczę grzebiąc głębiej.

Jak to w sposób rozsądny zrealizować?

Reply to
Marcin Debowski
Loading thread data ...

W dniu 2023-02-15 o 03:28, Marcin Debowski pisze:

Co chcesz zrobić?

  1. Posadziś kogoś przed 3 gałkami, żeby sobie dobrał kolor farby wyrażalny w RGB
  2. Odpowiedzieć jakie RGB ma dana barwa?
Reply to
A S

Chcę szacować stężenia rodanków niektórych metali w roztworach wodnych.

Reply to
Marcin Debowski

Pan Marcin Debowski chciałby się pouczyć trochę konkretniej pythona:

Ja mam dużo więcej ponad to minimum, bo całe spektrometry z liniowymi czujnikami światła. W niektórych jest równiez odczyt temperatury, a nawet stabilizator i peltier chłodzący detektor.

Dalej wszystko się zgadza. Spektrometry Ocean Optics mają wyjście USB i bardzo dobrze współpracuje z nimi biblioteka python-seabreeze (łatwo znaleźć).

Może zamiast strugania kolorymetru pójść w kierunku pełnej spektroskopii? Ocean Optics robi spektrometry tanie jak na warunki profesjonalne, ale jak dla hobbysty, to raczej zbyt drogie. Na szczęście da się kupić też coś taniego, więc może warto (zanim się wyhoduje węża w kieszeni). W razie czego mogę odszukać informajce na temat kanałów zaopatrzeniowych. To dość niszowe rzeczy, samodzielne poszukiwania mogą trwać długo.

Reply to
Jarosław Sokołowski

A może jeden kanał odczytu i trzy kanały sekwencyjnie sterujące LEDami?

Jak po USB, to zobacz tryb bitbang w (bodajże) FT232RL.

Reply to
Arnold Ziffel

Mam do dyspozycji Perkin-Elmer Lambda 850 i jeszcze jakiś starszy, Shimatdzu.

Samym celem tej małej kolorymetrii jest m.in. próba oceny zrobienia taniego urządzenia (powiedzmy do 300USD), które umożliwi taki pomiar. To jest część większego projektu i kolorymetria jest częścią pewnej metodologii, ale nie mam za bardzo jak wejść w szczegóły. Ogólnie planowałem wziąć sobie te 3 diódki, pojedyńczy sensor / 3 sensory, jakąś ad-hoc kuwetę i pomierzyć rzecz multimetrem, ale właśnie chciałem to wykorzystać, żeby pogrzebać w tym pythonem i tak się go pouczyć.

Reply to
Marcin Debowski

Może być. Generalnie bardziej mi tu zależy abym miał na czym z sensem popythonic, niż upierać się przy specyficznym podejści. Wariant 3 źródła jeden sensor też rozważałem.

Dzięki, zaraz popatrzę.

Reply to
Marcin Debowski

To jest dla mnie trochę za mądre. Widzę np. coś takiego:

formatting link
ale to mi wygląda na usb do serial, a tak jak sobie rzecz wyobrażałem to potrzebuję też jakiegoś przetwornika ADC.

Myśałem, żeby wziąć np. fotodiodę, jakiś rezystorek, zasilanie i podłączyć do czegoś w tym stylu:

formatting link
a dalej czytać wartości napięcia pod Linuksem via python.

Reply to
Marcin Debowski

W dniu 2023-02-15 o 08:54, Marcin Debowski pisze:

Czyli nie skład widmowy (rodanek jakiego metalu) a stężenie w roztworze? Czyli amplituda barwy?

pozdro

Reply to
A S

Pan Marcin Debowski napisał:

Uwagę mam tylko taką, że być może wbrew oczekiwaniom, łatwiej jest policzyć fotony, niż regulować ich podaż. Fotodioda podłączona do wzmacniacza operacyjnego konwerującego prąd na napięcie zachowuje się przewidywalnie i liniowo, ma dobrą stabilność długoterminową. Ale świecenie diódkami to może być loteria. Ani to stabilne, ani powtarzalne, ani liniowe. Z metrologicznego punktu widzenia wiele trudności.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Niekoniecznie stężenie. Sama absorpcja optyczna przy długości fali odpowiadającej użytym LED.

Reply to
Marcin Debowski

Można każdorazowo kalibrować lub brać absorbancję. To będzie robota typu proof od concept, więc na takie rzeczy przyjdzie czas później. Przy samej metodologii głownie interesuje mnie czy wychwycę różnice pomiędzy różnymi próbkami. Wychwytuję je bez wysiłku wzrokowo, więc nie powinno być dużego problemu. Sorry, że tak ogólnie, ale precyzyjniej nie mogę.

Reply to
Marcin Debowski

Python jest skryptowy, i predkosc ma taką sobie. W tym co piszesz, predkosc raczej malo potrzebna, chyba ze do komunikacji. I od komunikacji bym zaczął - trzeba sprawdzic, jakie są możliwosci.

W sumie to pythona odradzam, ale ja jakims Raspberry ma zaletę - prostą grafikę szybko ogarniesz.

J.

Reply to
J.F

Wiem, że są całe biblioteki np. dla RPi i może nie byłaby to taka zła platforma, ale trochę odrzuca mnie, że wszystko wydaje sie być na poziomie... hmmm... gotowców. Żeby odczytać temperaturę mam gotową funkcję czy jakiś inny obiekt i tyle. Tak to ja mogę używać pythona bez znajomości pythona, a wolałbym trochę na poziomie bardziej podstawowym. Może mam zresztą błędne wyobrażenie.

Z jakiegoś powodu python rozpowszechnił się w środowiskach nazwijmy to badawczo-rozwojowym. Przynajmniej w moich okolicach. Pewnie stało się tak właśnie ze względu na skryptowość. Sam jak mam coś do zrobienia to na ogół robię to poziomie skryptów powłoki albo php, ale chce też liznąć tego pythona żeby mieć jakąś ogólną orientację i nie siedzieć na googlu przy każdym składniowym niuansie.

Reply to
Marcin Debowski
[...]

Perturbacje z redundancją. Jakby absorpcji było za mało, to wymyślili absorbancję...

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Też tak robiłem. Aż poznałem pythona :) Więc do takich zastosowań polecam. Bardzo przyjemny język.

Reply to
Arnold Ziffel

Pan Marcin Debowski napisał:

W sensie żeby najpierw robić pomiar z pustą kuwetą? To nawet trzeba.

Z diódkami może być tak, że przy większej mocy świecenia (a więc też większej temperaturze) potrafią zmienić widmo. Przesuwa się ku czerwieni, jakby chciały odlecieć. To też czasem można wychwycić wzrokiem. Lepiej trzymać się dolnych rejestrów jasności.

To akurat rozumiem.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 2023-02-17 o 00:15, Marcin Debowski pisze:

Czyli bez jakiejś spektrometrii nie pójdzie. Kiedyś zbudowałem namiastkę spektrometru w oparciu o siatkę dyfrakcyjną i tanią kamerkę 640x480. Bez obiektywu, maleńka matrycka była ekranem dla obrazu dyfrakcyjnego a raszta to soft. Zerknij w "Budujemy spektrometr optyczny" a nuż zainspiruje, choć to były czasy, gdy siatkę trzeba było wykombinować, a teraz wystarczy zamówić na Alim za parę zł. Nie zajmowałem się rozpoznawaniem widma a jego przekształceniem na tablicę wartości i prezentacją, ale powinno się dać smakowicie ogarnąć.

pozdr

Reply to
A S

Podpowiedź dobra, ale Marcinowi niekoniecznie na tym zalezy. Moze mu wystarczy kilka dobrze znanych pasm.

P.S. w nowszych czasach ... bierze sie dwa lusterka polprzepuszczalne, sklada blisko i rozsuwa ze stała prędkoscią. lusterka tworzą interferometr, ktory jedne fale przepuszcza, a inne wygasza, w zaleznosci od odleglosci lusterek i dlugosci fali. W miare rozsuwania kazda dlugosc fali jest cyklicznie przepuszczana i tlumiona. A potem sie robi FFT odczytu z fotodiody :-)

A swoją drogą - rodanki nie sa fluorescencyjne?

J.

Reply to
J.F

I odlatują - w podczerwien, w migotanie, w koncu do kosza :-)

No wlasnie - nie przeciązysz, będą trzymac kolor. Wystarczy trzymac katalogowe parametry. Chociaz ... mam wrazenie, ze to skutek temperatury, wiec moze byc termostat potrzebny. No i praca impulsowa moze pomóc.

Choc te niebieskie chyba nie odlatują, a przynamniej nie do ~80C - bo te nowoczesne zarowki gorące.

J.

Reply to
J.F

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.