niebieska dioda

W celach edukacyjnych, żeby umieć odpowiedzieć na pytanie "dlaczego?"

[..]
Reply to
AlexY
Loading thread data ...

HF5BS pisze:

Musiała zmienić przynajmniej odcień, czerwony to dość szerokie widmo, może zmiana była dla oka zbyt mała.

Reply to
AlexY

no tak, wątek bez strzelenia z dupy dla grantu, nie da rady...

może Ktoś się wyłamie i wyjaśni?

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:odirji$8jt$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Bardzo możliwe. Albo nie zwróciłem aż tak uwagi pod tym kątem. W każdym razie wpływ temperatury na świecenie był na pewno. Chociaż... Składając kiedyś jakiegoś kompa, kombinowałem z podłączeniem diod LED z obudowy, do właściwych pinów na płycie. I dziwiło mnie, że nagle, zielona dioda, zaświeca się na żółto, czy może nawet nieco pomarańczowo, do tego jasno bardzo (i nie było to świecenie rozgrzanego drutu, na pewno). Szybko odkryłem, że dostawały równe 5V z zasilacza. Ale pomny, by sprawdzać nietypowe sytuacje, uratowałem je od awarii, znajdując szybko właściwe piny (nie były na płycie wystarczająco jasno opisane). Diody świeciły już właściwym kolorem i bez awarii.

Reply to
HF5BS

"dlaczego?"

Sęk w tym że wiem. A szczegółowe modelowanie tegoż nie bardzo mnie nie interesuje (Nobla nie dadzą, grantu nie dadzą, patentu nie będzie, publikacji nie będzie, na dziś nie potrzebne mi do niczego co robię).

Reply to
slawek

Jeżeli widmo poszło w kierunku podczerwieni, to czopki nadal dostawały tylko pobudzenie dla czerwonych. Czyli przygasła i dalej była czerwona.

Odcień ten sam: bo tylko czerwone receptory.

Reply to
slawek

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:odj2p0$6c0$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

To i tak masz szczescie. Ja sie pary razy nadzialem na wlasne lenistwo - eksperymentuje z jakims ukladem/urzadzeniem, nie chce mi sie szukac odpowiedniego opornika, podlaczam diode byle jak, bo mi sie wydaje, ze prad powinien byc w sam raz ... faktycznie swieci. Ale cos slabo, w obwodzie powinno wiecej pradu plynac, wiec podnosze napiecie czy reguluje ... a tu ciagle slabo. Podnosze mocniej ... pyk, dioda zadymila. Od poczatku byl prad za duzy, pracowala w rejonie gdy im wiecej tym ciemniej.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "slawek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.v.pl... (podgrzana czerwona LED)

Najpewniej tak... Tylko, że jej czerwień nie była taka głęboka, więc teoretycznie zmiana odcienia mogła dać się zauważyć. Może jak bym się pod tym kątem przyjrzał, to bym coś przyuważył? Spróbuję dorwać coś czerwonego i pomęczyć grotem lutownicy.

Reply to
HF5BS

Napisałeś "taka ciekawostka" uznałem że nie znasz tego zjawiska i skierowałem na tory edukacyjne, cóż, pomyliłem się.

Reply to
AlexY

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:58fdcbfd$0$5161$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Po tym, jak mi się w naprawianym wzmacniaczu zajarał żywym ogniem tranzystor BD135 bodajże, sterujący końcówką mocy, czy od nieostrożnych prób naprawy pękniętej ścieżki na pytce odstrzeliy plecy UL1481, bądź żywym ogniem zapłonęła mi przetwornica do świetlówki (kopnięty był warystor i to on zapłonął OIDP, przetwornicę udało się naprawić), to ja się nawet tak bardzo już nie boję. Staram się raczej uważać, czy jak właczę prąd, czy coś mi nie odparuje. Chyba, że rozmyślnie coś niszczę (ale wtedy, gdy już się do użytku nie nada), lub, co się jednak zdarza, coś poleci przez nieuwagę. Staram się chociaż nie trwać w głupocie.

Wójo Cheńo z gararzó już by stwierdził, że gra, naprawione. Stanęła mi przed oczami moja centrala - na rannej zmianie, zapodawało się centralom do sprawdzenia, czy wybierak wstanie, czy tak będzie leżał. A bo to raz mi się trafił technik, co zrzucił z pola, czy co innego, a nawet nie sprawdził, że wybierak nie próbuje, nawet na 11 pozycji... I taki mi do ruchu oddaje!

Ale tu po prostu zaliczyłeś wpadkę i wyciągnąłeś z niej wnioski. A nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Nie pamiętam, czy próbowałem regulować jasność LED od dupy strony, świadomie podając za duży, ale o odpowiedniej wartości prąd. Ale kilka elementów zdarzyło mi się, bardziej, lub mniej świadomie, przewoltować, przeprądować... Np. ostatnio niechcący zniszczyłem mały głośnik, pogiął się kosz i odkleił magnes. To cóż, nie będę kombinować, skoro nowy taki kupię może za 3 złote na Wolumenie. Została się cewka, to fru, zasilacz, 2.4A, przypaliłem cewkę, aż się świecić zaczęła. Dalej, wziąłem całą cewkę między dwa szpikulce i przez nie przepuściłem prąd z zasilacza (ma ogranicznik - ZST-1 a mam takie PRL-owskie cacko:)) poświeciło się trochę, nieco mi się nadtopiły osadzenia szpikulców, ale je wyprostowałem. Membranę przyjarałem zapalniczką, palić się cholera nie chciała... Po oczyszczeniu chcę użyć, jako podstawki do jajek na miękko, ktore wychodzą mi wyjątkowo dobrze. Takie drugie życie, najprostszym "kieliszkiem" do jajek jest... nakrętka od coli, czy innego napoju, bardzo ładnie trzyma. Wpadki/pomyłki są chyba wpisane w nasze "elektronikowanie".

Reply to
HF5BS

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.