Słuchawka domofonowa (unifon) - pytanie

Przyszedł czas na zmianę słuchawki domofonowej. Wcześniej była słuchawka WEKTA TK2. Działała tak, że nie było nic słychać w słuchawce. Miała swoje lata. Od rodziców wziąłem Urmet MIWI 1131 -

formatting link

- też ledwo działał po paru latach użytkowania i z tego powodu wymienili go (a w zasadzie serwisant firmy opiekującej się instalacją domofonową) na inny model - Urmet MIWI 1132 -

formatting link
. Zamiast trafić na do elektrośmieci stary Urmet został jako zapasowy. Żeby się nie zmarnował i nie leżał bezproduktywnie to go wziąłem na podmiankę za tę starą WEKTĘ. Słabo działa(ł), ale o wiele lepiej, niż WEKTA. Po kilku latach prowizorki postanowiłem w końcu zmienić słuchawkę na fabrycznie nową. Żadnych wodotrysków nie potrzeba.

Jest jeszcze jedna sprawa: gdy ktoś dzwoni domofonem (naciska guzik w kasecie) to często po podniesieniu słuchawki dalej słychać dzwonek, więc może się zdarzyć (i zdarzało się), że po przyłożeniu słuchawki do ucha można było zostać ogłuszonym. Nie jest to przyjemne. Czy po podniesieniu słuchawki z widełek unifon powinien wyłączać dzwonek w słuchawce? Bo chyba jedynie przez głośnik słuchawki jest sygnalizacja?

W sumie na oku na podmiankę mam dwa wybrane modele: WEKTA TK6 -

formatting link
oraz CYFRAL SMART 5P -
formatting link

Mimo, że ten CYFRAL jest nieco lepiej wyposażony (ma wyłącznik dzwonka i

2 stopnie regulacji głośności dzwonienia; WEKTA ma natomiast pokrętło regulacji głośności dzwonienia) i opisany w środku to WEKTA chyba jednak solidniejsza. Specjalnie chodziłem do Leroya, żeby pomacać słuchawki, bo najbardziej wkurzająca rzecz w domofonach to spadająca słuchawka z widełek.

Pytanie mam natomiast o buzzer - jest możliwość podłączenia dodatkowego buzzera. W instuckji na schemacie (tu, o -

formatting link

- plik PDF) jest zaznaczone gniazdo dodatkowego głośnika wywołania. Czy on będzie działał po podłączeniu razem z tym głównym? Czy zamiast tego dodatkowego głośnika można wstawić np. diodę, by sygnalizowało wizualnie dzwonienie z domofonu?

Bo ewentualnie bym - z pomocą znajomych elektroników - jakoś stuningował ten unifon, wstawił ten dodatkowy głośni/diodę świecącą i przełącznik-wyłącznik tychże. Wolałbym mieć odłączany dzwonek w obudowie, niż dzwoniący (i mogący ogłuszyć) w słuchawce. Da się tak pokombinować z tym modelem?

K.

Reply to
Krystek
Loading thread data ...

No niestety mam już odruch, że po podniesieniu słuchawki z widełek odsuwam ją na wyprostowanej ręce od głowy, a dopiero po 0,5 - 1 sekundzie przysuwam. Urmet + Miwi. Cały ten system to włoskie g... . Deweloper zgotował taki los.

-----

[...]
Reply to
ąćęłńóśźż

W dniu poniedziałek, 8 czerwca 2020 18:10:44 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

TK6 trochę się bawiłem. Skoro wcześniej miałeś TK2 to pewnie spora szansa, że TK6 też będzie działać - ale pewności nie mam, bo nie wiem, jak jest zbudowany TK2.

Ale czy to będzie działało to zależy od tego, jaki masz system domofonowy - bo są różne, od takiego z guzikami do pojedynczych mieszkań (u kolegi był mega - 15-piętrowy blok i chyba po 12 mieszkań na piętrze - tablica z guzikami miała metr*pół metra, a może nawet większa była) przez "centralkowy" typu np. wekta po takie bajeranckie jak mi zamontowali (choć wcale się z tego nie cieszę) - z video i wszystko tylko na parze skrętki dochodzącej do mieszkania.

W TK6, jeśli nikt go nie "poprawił", jest tak, że widełki wciskają lub zwalniają "przycisk" - "wciśnięty" (słuchawka zawieszona) podłącza linię wywołania do głośnika w słuchawce i rozłącza mikrofon, "puszczony" podłącza linię głośnika do głośnika słuchawki (a linię wywołania odłącza) oraz załącza mikrofon do linii mikrofonu.

Ten "generator wywołania" to nawet nie wiem, czy montują (nie chce mi się ściągać z szafy i rozbierać) - ale z układu zworek można domniemywać, że może dać się zrobić tak, żeby linia wywołania nigdy nie była podłączana do głośnika (jak założysz dolną zworkę "poziomo" - żeby zasilić układ generatora - ale nie założysz górnej zworki "poziomo").

Ale czy wtedy ten generator będzie działać to zależy od tego, co się pojawia na linii wywołania podczas dzwonienia. W systemie wekty z centralką "cyfrową" (czyli opartą na mikrokontrolerze - swoją drogą bardzo fajnie zrobionej jak na 2001 rok projektu) pojawia się tam dźwięk odgrywany w słuchawce - a jak odbierzesz, to stałe napięcie (w ten sposób centralka "wie", kiedy się odłożyło słuchawkę). W sumie w takt czegoś takiego też mogłaby dioda migać, grać głośniczek albo nawet buzzer (modulując dodatkowo). Ciekawe, jak to jest w takich domofonach "z guzikami" - stałe idzie? Wtedy rzeczywiście jakiś "generator" jest potrzebny do "grania" - choćby buzzer (a dioda się będzie po prostu świecić, bez modulacji).

Reply to
Dawid Rutkowski

A, i po małym przemyśleniu wychodzi, że ten "generator" jest pewnie do systemów "z guzikami" i że tam po linii wywołania idzie stałe napięcie. Więc jak założy się obie zworki "poziomo" to ten "generator" tylko generuje i podaje "melodyjkę" na głośnik słuchawki. Ale jeśli założy się tylko dolną zworkę "poziomo" (albo na górną da przełącznik), to nic na słuchawkę nie pójdzie i można sobie zrobić diodę albo granie wywołania tylko na wbudowanym buzzerze.

W takim systemie wiadomo, że wywołanie może być tylko jednego typu, a trwa tak długo, jak ktoś naciska przycisk. W tym systemie "cyfrowym" typów wywołań może być kilka - różne dźwięki w zależności od potrzeb generuje centralka. A jako że ta "cyfrowa" centralka może mieć podłączone teoretycznie do 7 klawiatur, to np. może w inny sposób dzwonić przy wywołaniu z różnych klawiatur. Ma również możliwość pracy w sieci - i wtedy może też inaczej dzwonić np. z klawiatury na furtce.

Reply to
Dawid Rutkowski

W dniu 2020-06-08 18:34, ąćęłńóśźż pisze:

Dokładnie to samo w Urmet MIWI. Czasem, gdy człowiek się zapomni to jak przydzwoni słuchawka w ucho :( Dlatego pytam, bo chciałbym zmienić słuchawkę, a jednocześnie pokombinować z dzwonkiem w niej. Gdyby się udało wyeliminować dzwonienie w głośniku samej słuchawki i przerzucić je na dodatkowy głośnik/buzzer/diodę optyczną, które dodatkowo dałoby się wyciszyć/wyłączyć.

U mnie nic lepszego nie trzeba na tę chwilę. Sam domofon stary w budynku. Niedawno udało mi się wyprosić spółdzielnię, by zamontowali oświetlenie na fotokomórkę i czujnik ruchu przed wejściem do klatki, bo były dwie żarówki i ta druga, za drzwiami, do której łatwo było sięgnąć, średnio raz na kilka dni była uszkadzana. Teraz nie ma tego problemu i światło nie świeci się non stop. Kolejny krok to nakłonienie spółdzielni do instalacji lamp z fotokomórką na piętrach, bo w budynku mieszka sporo starszych osób, a zdarza się, że nocami po klatce pałętają się obcy ludzie albo bezdomni. Wszystkie bloki w okolicy mają lampy na fotokomórki na piętrach. Jeśli uda się przekonać spółdzielnię do wymiany oświetlenia to następnie będę ją męczył o wymianę domofonów na takie, które dzwonią dopiero wtedy, gdy się wprowadzi numer konkretnego mieszkania. Żeby zainastalowali tak system, który w przyszłości da się zmienić na wideofonowy to by było coś (na coś takiego -

formatting link
), ale obawiam się, że to pieśń dalekiej przyszłości...

K.

Reply to
Krystek

W dniu 2020-06-09 17:11, Dawid Rutkowski pisze:

Hej. Dziękuję za analizę. Rozumiem, że zerknąłeś w tę instrukcję ze schematem w PDF-ie? TK2 mam w piwnicy, ale on już głuchy jak pień - temu trzeba go było zmienić. Unifon Urmeta - MIWI od rodziców był na system

3+1, więc pamiętam, że gdy go uruchamiałem na instalacji po starym TK2 to musiałem przeciąć zworkę, by zadziałał w systemie 4/5+1. Był podłączony prawilnie, czyli tam, gdzie - wg instrukcji (z opisu chyba na Elektrodzie, bo samej instrukcji jako takiej ze schematem na stronie Wekty nie było) podano by podłączyć dzwonek - podłączałem dzwonek, tam gdzie masa - to masa, elektrozaczep itd. Musiałem przypasować do MIWI kabelki po TK2. Wszystko było podłączone, ale nie działało. Dopiero jak przerwałem zworę to zadziałało. To też była chyba rada z Elektrody. W sumie kilka lat już od montaż minęło, ale niedawno znalazłem karteczkę z opisem kabelków - bo numery podłączeń na listwie to jedno, a kolorki kabli to już była twórczość instalatorów - co do czego.

To jest kaseta CYFRAL-a albo Laskomex. W sumie nie ma napisu na kasecie z guzikami. Napis albo się wytarł, albo wypłowiał, wyparował. Kaseta wygląda tak, jak ta ze zdjęcia (fotka z Elektrody, znaleziona przez Google w obrazach) -

formatting link

Tam w instrukcji jest podane, że występuje możliwość podłączenia buzzera/terkotki dla starych domofonów RWT. Dzięki za instrukcję ustawiania tych zworek. Gdy kupię tę słuchawkę-unifon to myślę, że jakoś dam radę sam podziałać i spróbuję poeksperymentować z ustawieniami.

W budynku jest tak, że słuchawka dzwoni jedynie wtedy, gdy ktoś na dole naciska przycisk. Gdy podniosę słuchawkę, a ktoś na dole dzwoni do innych mieszkań to słyszę to dzwonienie, ale moja słuchawka nie dzwoni i nie ogłusza ;) Słychać też rozmowy innych osób, gdy podniosą słuchawkę, by pogadać z kimś przed drzwiami do budynku, więc można dołączyć się do konwersacji.

K.

Reply to
Krystek

W dniu środa, 10 czerwca 2020 00:00:37 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

Czyli masz najprostszy system, żadnej tzw. "cyfry", "czysty" analog. Jedno jeszcze byś sprawdził, najlepiej oscyloskopem (choć może być też para głośniczek + miernik) - jaki sygnał pojawia się na linii wywołania gdy ktoś naciska guzik na dole. Czy jest to napięcie stałe - i jakiej wartości - czy też zmienne w kształcie tego, co słychać jako dzwonek (bez oscyloskopu tą ew. zmienność możesz wykryć podłączając między kabelki masy i wywołania właśnie głośnik - jak coś będzie słychać, to znaczy, że idzie "dźwięk", a jak nic - tutaj oczywiście przyda się np. włączona równolegle dioda z szeregowym opornikiem - bo może np. 12V iść - to znaczy że idzie po prostu stałe - a dioda po to, żeby rozróżnić przypadek "stałe" od przypadku "niepodłączone" ;) ?

Jak będzie stałe to potrzebujesz jakiś generator wywołania w unifonie, jak zmienne to znaczy, że ten generator jest wbudowany w kasetę i w unifonie mieć nie musisz. Ja do mojego TK6 zaglądać nie będę, bo przecież nie wiadomo, czy akurat w sztuce, jaką kupisz w leroyu, ten generator będzie (nawet jak w moim będzie).

Tylko co do jednego w końcu się zdecyduj - do tego ogłuszającego dzwonienia przy podniesionej słuchawce. W jednym poście piszesz, że podniesiona słuchawca potafi przydzwonić w ucho - a w drugim, że nie. Więc jak?

W TK6, co widać po schemacie, jest to wykluczone (no chyba że się zepsuje przełącznik od widełek i na stałe będzie zwarcie - albo po prostu ktoś zrobi zworę między nóżkami przełącznika) - podniesienie słuchawki odłącza linię wywołania od głośnika słuchawki. Zapewne właśnie po to to zrobili, żeby ludziom nie dzwoniło w ucho - chociaż ma to też wadę, że jak ktoś nie odwiesi albo źle odwiesi słuchawkę to w mieszkaniu nie będzie słychać tego, jak ktoś na dole naciska guzik - i może właśnie takie "udoskonalenie" masz.

Nieodwieszone słuchawki powodują też często to, że w ogóle nie da się gadać, bo robi się sprzęgnięcie. W systemach z cyfrową centralką taką nieodwieszoną słuchawkę można wykryć, w tej centralce wekty jest też automat, który robi w takiej słuchawce "pip-pip-pip" - oczywiście z głośnością wywołania, a nie z głośnością rozmowy.

A w jaki sposób ogłuchł ci ten TK2? Nie było słychać rozmowy? W obie strony? Czy nawet również wywołania? Bo może wystarczyłoby wymienić samą słuchawkę, a nie od razu cały unifon - nie wiem, jak TK2, ale TK6 ma słuchawkę na 4-pin RJ-tce (a w środku tylko mikrofon i głośnik - a wzmacniacz mikrofonowy jest już w "korpusie" unifonu).

I może jeszcze drobinka teorii na temat działania domofonów 3+1 i 4/5+1 - bo to jest taki prymityw że hej, a Ty wydajesz się nieco dziwić, że tak właśnie jest ;>

W 4/5+1 do unifonu idą sygnały:

- mikrofon - wspólny dla całego pionu, podłączone są do niego wszystkie mikrofony podniesionych słuchawek - a w kasecie głośnik,

- głośnik - wspólny dla całego pionu, podłączone są do niego wszystkie głośniki podniesionych słuchawek - a w kasecie mikrofon (to dlatego jak kilku sąsiadów podniesie słuchawki - bo np. ktoś starał się nacisnąć guzik w rękawiczce i nacisnął kilka, robiąc "party line" - to mogą porozmawiać nawzajem ze sobą oraz z tym, co na dole stoi - o ile się nie sprzęgnie wszystko - oraz też dlatego słyszysz w podniesionej słuchawce, jak ktoś dzwoni guzikiem w kasecie - bo dzwoni i kaseta, a to dzwonienie "słyszy" mikrofon kasety)

- wywołanie - OSOBNY dla każdego mieszkania - i tyle kabli idzie od kasety do mieszkań, ile jest mieszkań - podłączony zwykle do głośnika (ew. via generator w unifonie) ODŁOŻONEJ słuchawki (o ile ktoś nie "ulepszył") - tutaj pojawia się napięcie, gdy zostanie przyciśnięty odpowiedni przycisk w kasecie,

- masa

- jeden drut od rygla (w 4+1 - do mieszkania wchodzi 5 przewodów) - zwarcie go do masy (przyciskiem) powoduje otwarcie rygla

- ew. drugi drut od rygla (w 5+1 - do mieszkania wchodzi 6 przewodów) - zwarcie obu przewodów (przyciskiem) powoduje otwarcie rygla

I to jest prymitywny system, żadnych cudów nie ma. Jak ktoś zewrze linię mikrofonu czy głośnika do masy to nikt inny nie pogada - i nawet nie wykryjesz, kto zwarł.

3+1 wymaga już centralki "cyfrowej", jest to fajnie wymyślone. Oszczędność jednego czy dwóch przewodów w stosunku do 4/5+1 jest w tym, że jako sygnał specjalny stosuje się zwarcie linii mikrofonu do masy. Zwykle są dwa zastosowania:

- otwarcie drzwi - przy odpowiednio długim przyciśnięciu (i tutaj zawsze drzwi są "otwierane" przez centralkę na ten sam, ustawiany czas, niezależnie od tego, jak długo się przycisk trzyma - nie można też otworzyć drzwi gdy nie ma jakiegoś wywołania - jakiegoś, bo wciąż drzwi można otworzyć z innego unifonu niż ten, który rozmawia - linia mikrofonu nadal jest wspólna)

- wywołanie dozorcy - pozwala "zadzwonić" z unifonu w LOKALU (zwykle trzy krótkie przyciśnięcia) do jednego, na stałe zaprogramowanego lokalu - zwykle do mieszkania dozorcy czy też pomieszczenia tzw. ochrony.

Tutaj mamy już możliwości sygnalizowania (np. na wyświetlaczu kasety) i rejestrowania "rozmów" - centralka "wie", kiedy słuchawka jest podnoszona (znika obciążenie na linii wywołania) i odwieszona (pojawia się obciążenie na linii wywołania - żeby nie straszyć mieszkańca, na wywołanie podczas rozmowy podaje się napięcie stałe).

Niestety wciąż problem w tym, że nadal do każdego unifonu idzie osobna linia wywołania - choć już nie wszystkie muszą iść z dołu, są takie "moduły wywołań dodatkowych" i już łączność między nimi a centralką jest cyfrowa - ale tylko w przekazywaniu sygnalizacji "powieszona/odwieszona", linie mikrofonu, głośnika oraz "dźwięku wywołania" nadal są w całem pionie wspólne.

No i na koniec już systemy quasi-cyfrowe i cyfrowe - ale one są podobno blokowane przez ekonomię i rachunek kosztów dewelopera.

Oraz jeszcze takie śmiesznostki jak ten system, który z kolegą modernizujemy - jak na to patrzę sobie wstecz to sam nie wierzę, jakie my cuda w tym wymyślamy, żeby było "lepiej" ale jednocześnie kompatybilnie. Ale inaczej się nie da.

Reply to
Dawid Rutkowski

W dniu 2020-06-10 14:48, Dawid Rutkowski pisze:

Hej. Chodziło mi o to, że jak ktoś dzwoni do sąsiadów to słychać w słuchawce - przy podniesionej słuchawce sygnał dzwonienia z unifonu sąsiada i on nie ogłusza. Tak samo słychać, przy odłożonej słuchawce, gdy ktoś dzwoni do innych lokatorów.

K.

Reply to
Krystek

W dniu środa, 10 czerwca 2020 16:15:12 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

Nie z unifonu sąsiada, tylko z kasety - no chyba że masz taką kasetę, że jak się na dole naciska przycisk, to nic nie słychać w głośniku kasety.

Ale pisałeś co innego: "Jest jeszcze jedna sprawa: gdy ktoś dzwoni domofonem (naciska guzik w kasecie) to często po podniesieniu słuchawki dalej słychać dzwonek, więc może się zdarzyć (i zdarzało się), że po przyłożeniu słuchawki do ucha można było zostać ogłuszonym. Nie jest to przyjemne. Czy po podniesieniu słuchawki z widełek unifon powinien wyłączać dzwonek w słuchawce? Bo chyba jedynie przez głośnik słuchawki jest sygnalizacja? "

Z tego zrozumiałem, że podnosisz słuchawkę z widełek - a ona dalej potrafi tak zatrąbić wywołaniem (już trzymana przy uchu), jakby na widełkach leżała.

O, to już jest bardzo dziwne - albo słyszysz to jednak przez ścianę, albo masz unifon "ztunowany" w jeszcze inny sposób - głośnik słuchawki jest na stałe podłączony do linii "głośnik" w pionie, niezależnie od tego, czy słuchawka jest położona na widełkach czy zdjęta. Ale nadal słyszysz nie wywołanie jakiegokolwiek unifonu, tylko to, co na dole odgrywa kaseta dla osoby wciskającej przycisk (inna sprawa, że dźwięk zapewne taki sam - ale nie tan sam ;).

Reply to
Dawid Rutkowski

W dniu 2020-06-10 16:42, Dawid Rutkowski pisze:

Raczej nie. Ten ktoś, gdy przyciska na dole to też słyszy sygnał wołania. Bipipipipipi (pipipipi tak długie, jak długo przyciska guzik na panelu kasety (wy)wołania).

Obecnie tak właśnie jest. Oczywiście gdy ktoś zadzwoni pod numer lokalu, w którym się znajduję. Więc albo guzik widełek jest zje...psuty albo nie wiem.

Być może to jest właśnie sygnał z panelu kasety na dole. Słyszę go, ale nie w ten sposób, że dzwoni tak głośno, jakby ktoś dzwonił do mnie, ale słychać, że ktoś jest przed budynkiem i wciska guzik wołania dla różnych lokali.

K.

Reply to
Krystek

W dniu 2020-06-10 14:48, Dawid Rutkowski pisze:

A jeśli głośniczek do takich testów to jaki? Jaka oporność i moc?

Oscyloskopu nie mam, ale mam miernik napięcia. Testy wykonam po instalacji nowego unifonu, o ile będzie występowała taka przypadłość jak w tej starej słuchawce - z dzwonieniem sygnału wołania w głośniku słuchawki po podniesieniu jej z widełek.

Szkoda zachodu. To stara słuchawka. Tak wygląda -

formatting link
Obecnie leży spakowana w pudełku. Używana przez wiele lat. Milion razy spadała z widełek. Więc głośnik / mikrofon mogą być uszkodzone, a może i jeszcze coś się przy okazji odlutowało. Słuchawka nie jest podłączana przez gniazdo RJ, więc trzeba by kablować. Powiedzmy nawet, że bym rozebrał słuchawkę, sprawdził jaki tam jest mikrofon oraz głośnik i poszukał zamienników, ale podejrzewam, że ich cena (+ przesyłka) wyjdzie podobnie jak za nowy unifon.

K.

Reply to
Krystek

U mnie jest jeszcze ciekawiej:

W całej klatce jest instalacja 2+1. Otwieranie rygla przez zwarcie mikrofonu do masy. Każdy unifon posiada unikatowy układ zworek, który binarnie reprezentuje numer mieszkania wywoływany z klawiatury kasety. Czyli odpowiednio spreparowany dzwonek pojawia się na wspólnej linii głośnikowej, ale odzywa się tylko unifon, który "rozpozna" swój dzwonek. Jeżeli w momencie wywoływania mojego mieszkania będę miał słuchawkę przy uchu, usłyszę dzwonek z normalną głośnością, ale z głośnym stuknięciem na początku i na końcu. Wywołania do innych słyszę jako dzwonek o nieco innym brzmieniu, bez głośnych stuków. Osoba wywołująca na dole podczas trzymania przycisku słyszy zamiast dzwonka ton o stałej wysokości przerywany co ok. pół sekundy.

Reply to
Grzegorz Tomczyk

Co to znaczy 2+1 czy 4+1 (to +1)?

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

W dniu 15-06-2020 o 07:39, ąćęłńóśźż pisze:

Ilość żył do rozmowy i otwierania + wywołanie.

yabba

Reply to
yabba

Dziwne, bo spotykałem raczej parzyste liczby żył. Np. zainstalowany w 1997 polski 2-żyłowy i ani jednej żyły więcej (niedawno zmienili cały system na wideo na nowo położonej skrętce). Najbardziej lubiłem najzwyklejszy analogowy, gdzie dzwoniącego można było poznać po rodzaju dzwonienia, tam chyba 6 żył było (słuchawka mikrofon masa wywołanie otwieranie plus), rozmawiało się jak z człowiekiem czy nie przymierzając jak przez analogowy telefon druciany. Im nowszy system tym trudniej własną rodzinę poznać, coś jak z telefonią komórkową.

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

Kupiłem i zainstalowałem unifon WEKTA TK6 -

formatting link
w miejsce Urmet-MIWI 1131. Udało się dopasować przewody do złącz (miałem zapisane, ale były 2 przewody masy). Teraz mi już słuchawka nie dzwoni, gdy ktoś wciska przycisk w kasecie na dole a słuchawka jest podniesiona z widełek. Nie słychać również, gdy ktoś dzwoni do innych mieszkań. Czy da się rozmawiać z lokatorami, gdy oni rozmawiają z kimś przez domofon - tego nie testowałem, bo ciężko natrafić na moment dobijania się kogoś do innych mieszkań domofonem, gdy tego nie słychać w mieszkaniu (jak poprzednio).

Dźwięk dzwonka przyjemniejszy od tego w Urmecie.

Głośnik w słuchawce jest cichszy od Urmeta. Rozebrałem Urmet MIWI, by sprawdzić jaki tam głośnik jest w słuchawce, ale gąbka tak się przykleiła do głośnika, że trzeba by ją nożem zdzierać. Tak więc na razie nie wiem, czy ten głośnik ma większą moc od obecnego w Wekcie.

Jest też delikatny problem, gdy się zwiększa czułość mikrofonu pokrętełkiem w środku na płytce: gdy się za mocno zaczyna przekręcać to w słuchawce pojawiają się sprzężenia i lekkie echo podczas mówienia do kogoś przed domofonem, a wyregulować, by tego nie było wcale nie jest tak łatwo. W kasety domofonu słychać średnio - dobrze, ale nie jakoś przesadnie głośno.

K.

Reply to
Krystek

W dniu 08.06.2020 o 17:10, Krystek pisze:

formatting link
masz sporo pinoutów w słuchawkach, może się przydać

p.s. z modeli jakie widziałem dodatkowy buzzer był aktywowany równolegle ze słuchawką (często używane dla osób głuchych- informacja świetlna w pokoju)

Reply to
ddddddddddddd

W dniu 2020-06-23 18:27, ddddddddddddd pisze:

Dzięki. Ciekawa strona. Ktoś się nieźle napracował i pozbierał.

Chyba już nie będę kombinował, ale może w przyszłości dołożę jakąś diodę. Na razie zostawiam tak, jak jest.

K.

Reply to
Krystek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.