Nagrania binauralne

Oczywiście, że słyszę.

Oczywiście, ale ja mówię o semantyce. Dla mnie to biourynocośtam to po prostu dobrze zestawiona stereofonia. Nie widzę potrzeby nowego słowotwórstwa.

Reply to
Marek
Loading thread data ...

Ale miałem tu na myśli _konkretnego_ słuchacza - każdy ma przecież trochę inną głowę i inny kształt uszu, a sztuczna głowa jest oczywiście uśredniona i uproszczona.

Reply to
Mirek

Nie no zastanów się trochę: binauralne znaczy nagrane za pomocą sztucznej głowy i przeznaczone do odsłuchu na słuchawkach - z reguły źle brzmią na zestawach głośnikowych. To nie jest "dobrze zestawiona" stereofonia tylko jej konkretna odmiana. Nie wszystko da się tak nagrać i nie wszystko ma sens tak nagrywać i jednak zdecydowana większość nagrań jest realizowana pod kątem odsłuchu na głośnikach.

Reply to
Mirek

Jest Fri, 08 Apr 2022 19:43:29 +0200, Marek pisze:

Właśnie nie. Nagrania binauralne == nagrania wykonane za pomocą sztucznej głowy, z parą mikrofonów (+ często dodatkowe algorytmy pogłębiające efekt). Ta technika nie jest uniwersalna i jej możliwości są ograniczone. Służy do „symulacji przestrzeni”. Klasyczne techniki nagraniowe stereo są po to, żeby „brzmiało dobrze”. Żeby użyć przykładu: nie nagra się tak koncertu orkiestry symfonicznej. Tu potrzebny (na ogół) cały zestaw mikrofonów i odpowiednia technika nagraniowa, żeby dało się uzyskać właściwy miks. Sztuczna głowa i dwa mikrofony to za mało (pomijając fakt, że do odsłuchu byłyby potrzebne słuchawki).

k.

Reply to
Krzysztof Gajdemski

Nie wiem kiedy były te "twoje czasy", ale kiedy ja pracowałem jako realizator studyjny ( czyli od 1990 roku wzwyż ) to nikt nie nagrywał stereo za pomocą sztucznej głowy - ponieważ uszy wprowadzają właśnie określone zniekształcenia, które poza nagraniami binauralnymi nie są pożądane.

Ponadto do sztucznej głowy stosuje się specjalne mikrofony, które nie nadają się do zwykłej pracy z powodu charakterystyk kierunkowych. Dlatego cena profesjonalnej dummy head nie jest mała.

Wszelkie nagrania stereofoniczne robi się oczywiście dwoma mikrofonami, ale w żadnym wypadku nie ten sposób. Przykładowo - kwartet muzyczny na scenie nagrywaliśmy dwoma AKG C411 ustawionymi około 2m przed muzykami, rozstawionymi mniej więcej na 1.5m. Przy czym mikrofony skierowane są oczywiście do przodu a nie na boki.

Jednym słowem nagrania binauralne to osobna technika - i nie jest ona stosowana do nagrań przeznaczonych na głośniki. Są co prawda specjalne wtyczki programowe pozwalające na to, żeby jakąś cześć tego efektu usłyszeć na głośnikach, ale w praktyce to daje jakikolwiek efekt na porządnych monitorach w studio tylko.

Reply to
sundayman

C414 oczywiście :)

Tu na przykład parę sposobów nagrywania w studio - ale nawet w takich, gdzie mikrofony są obok siebie nie stosuje się "uszu".

formatting link

Reply to
sundayman

Jak się ma chu...y sprzęt to tylko przez słuchawki. Winę (na czuja) zrzucam głównie na niechlujnie zaprojektowane i wykonane kolumny, choć zdarzają się wyjątki i to bardzo zaskakujące. Zadziwiająco dobrze "znikają" głośniki z zestawu komputerowego, który używam od chyba 10 lat, dobrze też budowana jest scena w samochodzie którym się poruszam. W zasadzie to jedyny taki znany mi przypadek, w którym w samochodzie scena jest poukładana z przodu przed kierowcą dosyć precyzyjnie, głośników nie wyczuwa się wcale, a i barwa nie razi. Zwykłe seryjne głośniki, jakimś cudem tak się zgrały.

Przykładzik do testów na dobrze zestrojonym domowym sprzęcie?

Andreas Vollenweider, Book Of Roses, realizacja na tyle dobrze zrobiona, że już na samym początku coś krukopodobnego oblatuje słuchającego z lewej strony i znika za głową. Zwykłe stereo.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

ale żeby wysłuchać tego koncertu na żywo to mi wystarczy moja nie-sztuczna głowa i dwoje uszu- więc?

Reply to
Marek

hint - dynamika (i jej zakres). Mikrofony (i ich wzmacniacze) są raczej przystosowane do działania z bliskiej odległości od źródła dzwięku.

Nie da się nagrać za pomocą jednego mikrofonu w wysokiej dynamice kontrabas który stoi na dole i plumkającego trójkąta na górze orkiestry.

To samo jest z obrazem. Dynamika oka jest na razie nie do osiągnięcia dla żadnych sensorów.

c.

Reply to
Cezar

Jest Sat, 09 Apr 2022 12:36:58 +0200, Marek pisze:

Owszem (zakładamy, że słuchasz muzyków bezpośrednio, bez dodatkowego nagłośnienia). Tylko w głowie masz komputer, który interpretuje wszystko na swój sposób, usuwając zakłócenia, uwydatniając interesujące Cię instrumenty etc. Słuchając nagrania w domu, wszystkie te „zakłócenia” nie są już tak niwelowane przez „komputer”, zaczynają przeszkadzać szumy, trzaski, źle nagłośnione instrumenty (do jakiego stopnia, to kwestie indywidualne). Tak, teoretycznie do takiego nagrania wystarczy para mikrofonów, w praktyce do profesjonalnego nagrania wysokiej jakości jest niezbędny bardziej wyrafinowany zestaw. Wtedy niedociągnięcia mogą być poprawione na etapie miksu. Zerknij sobie na filmy np. z Konkursu Chopinowskiego i policz, ile tam mikrofonów stoi/wisi. A w teorii to powinno być relatywnie proste nagranie. To jest cała nauka, można sobie poczytać do poduszki jedną z „biblii” w temacie:

formatting link
k.

Reply to
Krzysztof Gajdemski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.