Nagrania binauralne

W dniu 07.04.2022 o 11:16, Marek pisze:

Oczywiście. Jest to związane z dość szczególnym wyobrażeniem dźwięku przestrzennego. Musiałbyś to raczej zademonstrować jakiemuś niewidomemu, bo oni mają bardziej rozwinięte słuchanie przestrzenne. Nie każdy śmiertelnik jest w stanie usłyszeć różnicę. Podobny związek istnieje w układzie słuchu absolutnego, gdzie zwykły śmiertelnik nie jest w stanie nazwać dźwięku w sensie czy jest to C, D, E w skali odwzorowując np skrzypienie drzwi, czy wysokość dźwięku silnika przy danych obrotach :)

Nie wiem jak z nagraniami, ale

to chyba wiecej niz "zwykłe stereo", choc ciagle tylko dwie słuchawki.

Daloby sie uzyskac nagraniem binauralnym, czy to za mało?

J.

Te nagrania są do odsłuchu na słuchawkach. IMHO efekt będzie tym lepszy, im ta sztuczna głowa bardziej przypomina głowę (i uszy) słuchacza, ale wszystko inne też ma znaczenie - zwłaszcza słuchawki i mikrofony.

Ja tu słyszę normalne, poprawne stereo. Co w tym jest specjalnego?

??

Pytanie było czym to się różni od poprawnie zrobionego stereo.

W dniu 07.04.2022 o 23:20, Marek pisze:

I w tym poprawnym stereo ktoś rusza głową, słyszysz "przez głowę" i możesz się poruszać razem z odsłuchującym po pomieszczeniu?

Mylisz pojęcia i nie odróżniłbyś sytuacji, gdzie prawe ucho od lewego jest oddzielone głową lub wcale, do tego kierunkowo :)

Stereo jest głównie statyczne (dookolne) i to je odróżnia.

Oczywiście. Na tym polega dobrze zrobiona stereofonia.

Że co?

różni się tym, jakie zniekształcenia wprowadza muszla uszna do dźwięku zależnie od kierunku , z którego ten dźwięk dociera. To zjawisko pozwala lokalizować dźwięk w przestrzeni.

I oczywiście, żeby uzyskać słyszalny efekt to musi być słuchane w słuchawkach.

Sztuczna głowa MUSI odwzorowywać budowę ucha możliwie dokładnie. Na tym polega całe zjawisko.

Za moich czasów właśnie na tym polegało prawidłowo zgrane stereo, więc ciągle nie rozumiem po co wprowadzać nowe pojęcia/odkrycia?

W dniu 08.04.2022 o 00:36, Marek pisze:

Że w zwykłym stereo praktycznie niemożliwe jest słyszeć coś co się dzieje z TYŁU :] nie pisząc już o przedmiotach, ścianach, wielkości pomieszczenia itp.

Ale ja (po raz 3) nie mówię o "zwykłym stereo" ale o prawidłowo zrobionym stereo.

Zdefiniuj "prawidłowo zrobione stereo"

c.

A przez sluchawki sluchasz? To posluchaj przez :-)

Te dzwieki krążą dookoła głowy. I tak sie zastanawiam, czy wystarczy wziac sztuczną glowę, fryzjera, i nagrac jak strzyże, czy tam jakąs wiekszą sztuczkę zrobili.

J.

W dniu 08.04.2022 o 08:54, Marek pisze:

Nagranie binauralne można określić jako stereo bardzo mocno zoptymaliziowane do odsłuchu w słuchawkach w konkretnym miejscu sceny muzycznej. Dwa mikrofony, dwa kanały rejestracji. Różnica jest w ustawieniu mikrofonów. Osoby z pierwszym stopniem słuchu muzycznego mogą nie słyszeć różnicy.

Definicje podawano juz tu wielokrotnie (Sandayman, lordbkuzg) a przekład nagrania podał J.F.

Kurr... no oczywiście że przez słuchawki. Prawidłowo zrobione stereo z odczuciem kierunku i przestrzeni słychać tylko przez słuchawki.

I nie slyszysz tej mnogosci kierunkow, w tym z tyłu? Przez glosniki tego nie usłyszysz, no ale to wina głośników :-)

Przy pomocy dwoch przypadkowo ustawionych mikrofonów przy nagraniu też IMO nie uzyskasz tego efektu. A szczegolnie przy nagraniu w radiu, gdzie mikrofony sa np 4, po jednym dla kazdego wykonawcy, kazdy mono, a realizator decyduje jak je zmiksowac.

Tak swoja droga - niedawno pytalem o test stereo, ten o fazie/polaryzacji głosników.

co w zasadzie nasz mózg slyszy, przeciez nie analizuje próbki po próbce, ucho dokonuje czegos w rodzaju rozkladu widmowego, predkosc analizy przez nerwy jest mała ... co w tych szumach jest wykrywane inaczej ?

Fazy sygnałów sinusoidalnych uszy praktycznie nie rozrózniaja.

J.

W dniu 08.04.2022 o 11:36, Marek pisze:

Może to Ci coś rozjaśni. Po co mam to opisywać raz jeszcze.