na jakiej zasadzie działają suwmiarki cyfrowe

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5b55c1c1$0$684$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Pewnie tak, ale nie o cenę nawet chodzi... no, może troszeczkę, ale tak ciut-ciut.

No właśnie. Pewnie myślą o zależnościach fazowych, ale przypuszczam, że wtedy będzie tak, że jak się spierdzi pies sąsiada w sąsiedniej klatce schodowej, to zaraz wszystko zwariuje.

Jeśli te nieszczęsne zależności fazowe, w sumie czemu nie, to jak chcą dokładnie je zbadać, bez rytmicznego wahania wartości, bo się komary pierdo^Wmiłują na firance w sąsiednim pokoju.

No, sam widzisz. Czyli jak ułożysz, jak zagrzejesz, tak pokaże. Wiec zwyczajnie na chu^Holerę taka dokładność, skoro wynik będzie latać o kilka oczek, bo sie siostra w przedpokoju przy lustrze czesze...?

No widzisz. Z pewnością, chcę dokładnie zmierzyć dany obiekt. Ale, żeby tracić 90% mocy obliczeniowej na rzeczy IMHO zbędne... Musi być, że się rąbnęli. W końcu weszli w paradę mikroskopom sił atomowych... Halo, halo, kto kupuje AFM za 40 zyla? Zhakujem suwmiarę i opylimy ośrodkom naukowym, za cenę 1/100 oryginalnego sprzętu, oni będą szczęśliwi, ze mają mikroskop za 1% ceny, my szczęśliwi, że zarobiliśmy pieniądze...

Jestem "za". Rozumiem, że po uśrednieniu koniecznym wobec wpływów Słońca i Księżyca, oraz innych obiektów i wpływów, na poziomie morza... OK, zgadzam się. Choć doskonale wiem, że tyle nie jest. Tu wyżej, tam niżej, cała tajemnica.

Reply to
HF5BS
Loading thread data ...

A tak z innej strony. Pod nalepka jest wytrawiona sciezka. Ciekawe czy by sie dalo skopiowac sciezke i zrobic linial?

Reply to
Zenek Kapelinder

Dnia Mon, 23 Jul 2018 14:49:42 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Zapewne tak.

tylko:

-dokladnosc wykonania takiej dlugiej plytki ... wyfrezowac ? :-)

-straty elekryczne przy jakims dlugim liniale ... mozna podniesc napiecie :-)

-łapanie zaklocen z maszyny ...

Ale co szkodzi sprobowac.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Mon, 23 Jul 2018 23:00:18 +0200, HF5BS napisał(a):

Ale to jednak 0.01mm, wiec ja doceniam dokladnosc czujnika.

Ale Ziemia to wiesz jak wyglada - zmierzyc dokladnie do mm to troche trudno. Nawet oceany faluja.

Jakos starali sie to dopasowac mozliwie dokladnie.

Na ile rozumiem - problemem dla geodetow sa lokalne odchylki grawitacji. Rozciagaja powierzchnie Bałtyku prostopadle do pionu ... i im pod Tatrami wychodzi cos 45m roznicy w stosunku do elipsody GPS. Ktora z kolei na Atlantyku sie sprawdza. (undulacja).

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@40tude.net...

Jasne, ja też. Ale, nie będę mierzył dodatkowej średnicy, bo mi pod szczękę pomiarową wpadł jakiś zabłąkany atuo, lub cząsteczka i powiększy wynik...

O, WIDZISZ! O TO MI CHODZI! Jasne jest, że można dokonać takiego pomiaru i wyciagnąć średnią, tylko czy arytmetyczną, czy geometryczną, czy harmoniczną (znaną z obliczania np. dwóch rezystorów połączonych równolegle)? Ale właśnie, nie mamy pewności, ze kolejna średnia wypadnie podobnie. Że w ogóle to jest tyle. Ale, jeśli umiemy zmierzyć globus co do mm, czy nawet um i wiemy, że TO zmierzyliśmy, to dobrze, warto takie rzeczy umieć.

Wiadomo, im dokładniej, tym mniej problemów potem.

Niech uśrednią między powierzchnią Oceanu Arktycznego, a szczytem góry Huascaran... :)

formatting link

Reply to
HF5BS

W dniu 26.07.2018 o 02:05, HF5BS pisze:

Pamiętam, jak w roku 2004 albo 5 albo 6, ktoś na forum odnośnie chłodzenia cieczą komputerów podał przykład urządzenia pomiarowego, które weryfikowało, czy woda w układzie chłodzenia płynie - przez rurkę od tego chłodzenia o średnicy 10-12mm należało przeciągnąć przez średnicę jedno włókno światłowodowe i dać z zewnątrz diodę laserową nadawczą i odbiorczą i do nich odpowiedni dosyć tani i prosty układ elektroniczny, który wykona nawet początkujący elektronik lutując nawet na "pająka". Podczas gdy woda płynie, włókno światłowodu delikatnie się ugina, przez co światło w tym światłowodzie biegnie wolniej bo droga się wydłuża. Układ mierzy czas, w jakim światło przebiega przez światłowód i na podstawie różnicy informuje o tym, że woda płynie, lub nie. Można ten układ nieco rozbudować i wyskalować, aby mierzyć prędkość płynięcia wody w układzie chłodzenia. Jak o tym przeczytałem, to dla mnie było wielkie WOW, że potrafimy mierzyć różnice w prędkości światła na tak krótkim odcinku i nie potrzeba do tego nie wiadomo jakich pieniędzy i technologii.

Reply to
BQB

Użytkownik "BQB" snipped-for-privacy@spamowy.com.invalid> napisał w wiadomości news:pjbuf0$7oj$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... (...)

Teoretycznie, jak włókno się ugnie, to jego długość rośnie (inna sprawa - o ile). Ale nie sądzę, by to akurat prędkość światła się zmieniała, bo OIDP, w jednorodnym ośrodku, jakim niewoątpliwie jest włókno szklane, prędkość jest stała. Natomiast ja bym się doszukał raczej drobnych zmian w postaci zależności fazowych, wykrywanych np. przez interferowanie wiązki bezpośredniej i tej z włókna. Ale nie powiem, czy to się zmieni o ułamek kąta, czy o kilka rzędów wielkości. Prostszym rozwiązaniem i nie tak "delikatnym", wydaje mi sie zwykły hydrostat, bądź inny czujnik, wykorzystujący fakt, że najprawdopodobniej przy a. braku krążenia, ciśnienie w układzie będzie zerowe, albo b. przy krążeniu, ciśnienie, z racji choćby lepkości cieczy (w końcu to nie nadciekły hel), wywiera wpływ na ścianki naczynia. Wystarczy ten wpływ wykryć, co wydaje mi się banalne i pewniejsze, od macania "światełka". Ale jak ktoś chce światełkiem, niech się bawi, co, nie wolno? Byle nie czynił z tego kultu złotocielcowego. Inna wersja - zastosowanie mechanizmu wodomierza w miniaturze... Da się, czy nie da się? Przecież wodomierze mamy od dawna. Jak ktoś chce, niech sobie sondą ultradźwiękową z badaniem efektu Dopplera zadziała, nie zgłaszam sprzeciwu. A właściwie, są też przecież od dawna czujniki tensometryczne, czymże innym jest to "światełko", niż pewną wersja takiego czujnika? Więc tak, jak widzę, może jakieś drobne zalezności fazowe wynikłe ze zmiany długości, albo przez zmianę kształtu włókna zmiana siły strumienia światła po stronie odbiorczej... Tylko czasem zastanawiam się, czy bawiąc się w takie cudowanie, nie zgubimy informacji użytecznej gdzies głęboko w szumie? No, ale jak ktoś się chce bawić i zaprzęgać do tego IBM Deep Blue do obliczeń, ja mu się nie sprzeciwiam.

Reply to
HF5BS

Dnia Thu, 26 Jul 2018 09:50:01 +0200, BQB napisał(a):

Mysle, ze nadal nie potrafimy, a przynajmniej nie za "niewielkie pieniadze".

Prawdopodobny jest pomiar interferencyjny, tzn bierzemy drugie takie wlokno obok, rozdzielamy wiazke na dwoje, skladamy, wtedy ulamek mikrona bedzie decydowal czy sia skladaja, czy wygaszaja.

Ale dalmierze laserowe w sklepach, to mnie fascynuja.

J.

Reply to
J.F.

Wydaje mi się, że wystarczyłaby czujka mikrofalowa. Tym prościej, im chłodziwo (woda) nie jest idealnie czyste. Albo jakaś rurka Pitota. Przykładowo od lat są logi (prędkościomierze) jednostek pływających nie posiadające żadnych części ruchomych.

-----

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.