Mycie płytek po montażu (ręcznym)

O płyn się nie obawiam, tylko o wodę, którą potem płukam.

Reply to
sundayman
Loading thread data ...

Nie ma porównania nawet. Myje wszystkie zakątki - na tym polega cała przyjemność :)

Dokładnie tego używają - to jest produkt specjalistyczny ( i stąd taka cena).

Bez obaw. Raz, po nieudanym lutowaniu - miałem problem ze starą pastą - miałem paskudne luty - mnóstwo malutkich (takich widocznych pod mikroskopem) kuleczek, cała masa topnika do tego. No wyglądało to masakrycznie - myślę, pewnie do wyrzucenia (a to dramat, bo płytki drogie) - ale ok, zróbmy próbę, czy mycie pomoże...

Normalnie myję w roztworze o temperaturze 50 st. (myjka z grzałką ) - taka jest zalecana do tego płynu, przez 5 minut. Więc zwiększyłem czas mycia na wszelki wypadek do 10 minut - umyło się ślicznie. Cały syf zszedł, zostały tylko "całe" luty.

Nie wiem, z czego ten środek jest zrobiony - nie jest żrący, taki jakby lekko tłusty w dotyku (ale tylko takie wrażenie), zapach też nie jest jakiś przykry - no muszę powiedzieć, że jestem zadowolony.

(mam nadzieję, że ktoś z Kyzena to czyta i będą pamiętali o reklamie, którą im robię :))

Reply to
sundayman

Zamierzam to robić destylowaną, ale może przy dużej skali to się nie opłaca.

Reply to
Bogdan Ryszkiewicz

Zamówiłem - dostałem. W przyszłym tygodniu popróbuję. Podziękowania za nakierowanie.

Reply to
Bogdan Ryszkiewicz

Przepłucz czymś, co wymyje wodę, na przykład metanolem. Tak nawiasem mówiąc, używam do mycia samoróbnej mieszaniny cykloheksanu, izopropanolu i dimetoksyetanu. Jeśli jesteś zainteresowany, mogę odszukać proporcje.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Paweł Pawłowicz pisze:

Jak metanolem - to dobra wentylacja potrzebna i nie wkładać t wo rąk (nieźle się przez skórę wchłania). Metoda alternatywna - przed pracą i po pracy z metanolem zastosować antidotum przeciwko zatruciu metanolem. Tylko nie przesadzić bo z robotą mogą być problemy.

Reply to
invalid unparseable

sundayman pisze:

Nie pachnie toto aby pomarańczami albo lasem iglastym? Bo pierwsze co mi do głowy przychodzi to wodna emulsja terpenów (czyli w koncentracie będą terpeny - czy to cytrusowe, pozyskiwane ze skórek pomarańczowych po wyciśnięciu soku, czy to z żywicy drzew iglastych oraz jakieś środki emulgujące). Po zmieszaniu z wodą da to emulsję o dużej zdolności zmywania.

Reply to
invalid unparseable

Kupiłem kiedyś taką pastę do mycia rąk, świetnie się tym myło i nie niszczyło naskórka, a i zapach pomarańczy przyjemny.

Reply to
janusz_k

W dniu 2014-09-13 17:20, Marek pisze:

Kiedy zmyjesz większość topnika z płytki (moment, kiedy to co zostanie zacznie tworzyć nalot) połóż niej kawałek czystej ściereczki. Polej ją izopropanolem tak, żeby nim dokładnie nasiąkła. Potem całość pocieraj pędzlem. Resztki topnika wchłoną się we włóka. Czasem trzeba tą operację powtórzyć dwa albo trzy razy, żeby smugi zniknęły całkowicie.

Reply to
Atlantis

W dniu 2014-09-28 13:39, Dariusz K. Ładziak pisze:

Bawiłem się opartym o wodę preparatem do mycia PCB, było toto homogenne, zawierało metoksyetanol (kilkanaście procent) i środek powierzchniowo czynny, z zapachu sądząc etoksylowane alkohole.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Jak dla mnie to raczej amoniakiem niż pomarańczami ;-)

Reply to
Bogdan Ryszkiewicz

Według MSDS jest tam dietanoloamina, stąd zapach amoniaku :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Atlantis pisze:

Albo zdmuchnąć sprężonym powietrzem mokry izopropanol nałożony pędzelkiem nim odparuje.

Reply to
AlexY

Witam, mam pytanie do sundyman-a - czy dokładne oznaczenie tego specyfiku to A4651US, bo z tego co widzę w grupie produktowej AQUANOX firmy Kyzen znajduje się kilka różnych preparatów.

Pozdrawiam, Rafał

W dniu poniedziałek, 15 września 2014 20:41:17 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

Reply to
Rafal

W dniu sobota, 13 września 2014 18:33:01 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

Ciekawe jak ten preparat Kyzena wypada w porównaniu do UTFLU01 z Farnell. Ten z Farnella również dedykowany do PCB i jest w fajnych 1L butelkach w rozsądnej cenie.

Reply to
Rafal

W dniu 22.08.2019 o 16:04, Rafal pisze:

Po zerknięciu na skład płynów: jeśli używasz nowoczesnego topnika, to ten drugi. Jeśli lutujesz zabytkiem typu RF800 to ten pierwszy.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Troche w temacie zeby sie pośmiać :-)

formatting link

Reply to
cezar

Jednak po samej zmywarce jeszcze trochę syfu zostało ;) Szkoda że trzeba jeszcze szczoteczką poprawiać ;) Może trzeba trochę wydłużyć program zmywania ;)

Reply to
Rafal

W dniu 2019-08-22 o 13:04, Rafal pisze:

Tak, to ten. W międzyczasie sprawdzałem także KLENSTEK SMT. Ale jakoś mnie mi odpowiada - mam wrażenie, że pozostawia ciut więcej takiego białawego nalotu. No i wróciłem do tego A4651US. Ja używam myjki ultradźwiękowej 6L z możliwością podgrzewania : to ważne, bo temperatura dużo robi.

U mnie przy 50 st.C i myciu przez 10 minut płytka wychodzi czysta.

Reply to
sundayman

Regularnie myję w zmywarce do naczyń po w miarę dokładnym odkurzeniu. Bez odkurzenia mogą się zamiesić zwały pseudofilcu w zakamarkach ;-) Oczywiście w ten sposób myję takie płyty czy płytki, na których nie ma elementów mogących mieć alergię na wodę i środki myjące. Takie mycie sprawdza się dobrze do mycia mocno zakurzonych płyt. Nie pomaga przy korozji tudzież pozostałościach po lutowaniu.

Reply to
Bogdan Ryszkiewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.