Mikrokontroler od Raspberry Pi w swoim projekcie?

W dniu 2016-03-24 o 15:25, Marek pisze:

W życiu bym nie użył "gołego" RPi w takiej aplikacji. Firma z Polski zaprojektowała komputer przemysłowy wykorzystujący RPi Compute Module i chyba go nadal sprzedaje:

formatting link
coś ma już większy sens w takim zastosowaniu.

Reply to
Elektrolot
Loading thread data ...

W dniu 24.03.2016 o 11:47, jacek pozniak pisze:

Sam jestem tego ciekaw. Obiło mi sie o uszy, że te karty pamięci sa zawodne. Bo tam jest system plików używany na okrągło, cały szas zapisy, logi itp. Do poważniejszych zastosowań to bym sie bał, np to podlewanie, woda si zacznie lać na okragło, trzeba dodatkowe zabezpieczenie chyba dać.

Reply to
Cezary Grądys

W dniu czwartek, 24 marca 2016 15:51:42 UTC+1 użytkownik Cezary Grądys napisał:

No to ja waszą ciekawość zaspokoję: Generalnie tak długo jak na karte sd nie będą zrzucane logi to generalnie malina działa bez problemowo. Mam wersje B i miałem z ną takie problemy:

-Raz padła karta sd (po paru miesiacach - po wyłączeniu wszystkiego logownaia syslogiem na te karte dziala stabilnie juz ze dwa lata)

-dwa razy padły pendrive. Jakies szmelcowe 256MB.

-pare razy mi przestała działać magistrala 1wire dla czujnika wilgotnosci (okazało sie ze te gniazdka na kabelkach (takie obejmy małe) wpinane na goldpiny, czasem nie stykaja, poprawienie styku poprzez scisniecie gniazdka pomogło)

-mialem pewne problemy z karta sd jak mialem przetaktowana maline. Zamiast tych standardowych 700MHz puszczalem ja na 790MHz i zapisy na karte SD nie zawsze dzialaly i sie system sypal.

Od jakichś 12-18 miesiecy calosc dziala stabilnie. Na malinie mam: apache +wordpres+svn mysql samba openvpn rejestracja temperatur z 1wire przez usb - ftdi rejestracja wilgotnosci przez 1wire do czujnika wilgotnosci (jakis popularny nie pamietam nazwy sht11 czy cos w ten desen) Nagios.

Calosc dziala IMHO calkiem stabilnie ale mam teraz podpiety zewnetrzny hdd z swoim zasilaniem. Na pendrive czasem zasilania brakowalo. Od czasu przejscia na hdd calosc dziala stabilnie i nie robi cyrków.

Czasem tesknie za zwyklym laptopem z x86 zamiast maliny ale generalnie nie jest źle. Jej wady to w sumie tylko mała moc obliczeniowa i właśnie takie problemy które po ogarnieciu nie są upierdliwe.

Sterowanie automatyka z maliny jest przyjemne bo do tego akurat mocy jej nie brakuje. Skrypty mozna puszczac nawet z basha czy jak ktoś lubi z php.

Dodatkowo ma te zalete ze wygodnie mozna sie podpinać do rozwiązań w rodzaju arduino+esp8266 i w oparciu o to co sie na tych uC dzieje albo nimi sterowac po wifi albo tylko zbierać dane. A calosc wygodnie konfigurowalna.

Reply to
sczygiel

Am 24.03.2016 um 15:27 schrieb Elektrolot:

Layout jest inny od oryginału, międzymordzie USB jest też chińskie, a nie FT232, oprogramowania Arduino nie używamy, bo nam potrzebne jest gołe hardware. Dlatego nie uważam tego ani za niemoralne, ani za ryzykowne.

Zdziwisz się, ale przechodzi. Jak na razie używamy 3 rodzaje gotowców: Raspberry Pi 2, STM32F103 i klonów arduino. Problemów jak na razie nie ma. To nie jest rocket science i nie potrzebuję certyfikatów NASA i RKA, ale jak by trzeba było, to nie powinno być jakichkolwiek problemów, za wyjątkiem tego, że płytki, które używamy są pokryte lakierem ochronnym.

Waldek

Reply to
Waldemar

Cezary Grądys pisze: [..]

Na konkurencie (banana pi) mam regularnego debiana, system plików okrojony ze zbędnych zapisów (noatime), logi trzymane w ramdysku 50MB, są tam przeniesione również inne często zapisywane duperele np pliki serwera statystyk munin, synchronizacja ramdysku ustawiona na raz w tygodniu, pakiet ramdysku to ramlog ale na pewno można sobie na piechotę samemu zrobić, sama karta pamięci SD prawie nie ma zapisów. Docelowo zamierzam kupić multiplikator portów SATA i podpiąć dysk I-RAM

formatting link
po starcie podmontować to jako system, akurat 4GB całkowicie wystarczy.

Reply to
AlexY

Am 24.03.2016 um 15:25 schrieb Marek:

Mission critical, trochę tak. Malinki sterują habitaty dla gryzoni. Ale mają dodatkowe systemy sprawdzające, czy wszystko gra. W sytuacji awaryjnej system przełącza się na bezpieczny dla zwierząt (np. otwierane są wszystkie grodzie, by zwierzak nie zdechł z głodu czy pragnienia) i jest dawany alarm dla opiekuna. Mamy też dostęp przez team viewer, w razie czegoś.

Waldek

Reply to
Waldemar

W dniu czwartek, 24 marca 2016 15:27:41 UTC+1 użytkownik Elektrolot napisał:

Arduino jest projektem otwartym, pewnie tylko nazwa jest zastrzeżona. A ty masz oryginalny komputer osobisty IBM czy jakąś marną podróbkę wyprodukowana w chinach albo co gorsza na tajwanie?:)

Reply to
vernon.l.pinkley

Polski zaprojektowała komputer

Jakie ubranie msz na myśli? raspi nie ma watchdoga?

Reply to
Marek

pragnienia) i

Umarł, kurde.

Team viewer do raspi? Nie za ciężkie o bezpieczeństwie nie wspominając?

Reply to
Marek

W dniu 2016-03-24 o 16:57, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Masz rację Arduino jest projektem otwartym i nazwa jest zastrzeżona. Jeśli ktoś sprzedaje swoje produkty pod tą nazwą to jest to nielegalne. Fundacja Arduino żyje tylko z zysków ze sprzedaży oryginalnych płytek.

Reply to
Elektrolot

W dniu 2016-03-24 o 16:22, Waldemar pisze:

Jeśli tak to wygląda, to to nie jest Arduino :)

Reply to
Elektrolot

W dniu czwartek, 24 marca 2016 11:41:13 UTC+1 użytkownik Waldemar napisał:

a to doradz - własnie przyszedł do mnie raspberry pi 3, stare wersje raspbiana na tym nie chcą chodzic, zapodałem najnowszy jaki mają. Niemiłosiernie wkurza mnie że menadzer plików nie ma opcji "otwórz folder jako root" i kasowanie czegokolwiek wywołuje u mnie spazmy, nie ma tez root terminala. W starej wersji , gdzies z rok wstecz desktop był LXDE i miał te funkcje. W nowszym nie ma- jak to wgrac? Albo lepszy menedzer plików albo stary LXDE.

b.

Reply to
Budyń

W dniu 2016-03-24 o 17:13, Marek pisze:

Temat rzeka i zależy od tego co ma być sterowane przez RPi. Pierwsze co przychodzi mi do głowy:

- zabezpieczenia wejść/wyjść,

- układ dopasowania poziomów wejść/wyjść binarnych/analogowych,

- jeśli mają być wejścia/wyjścia analogowe to trzeba dodać ADC lub DAC,

- porządny układ zasilania,

- wszystkie powyższe powinny spełniać dyrektywę EMC (emisja, surge, burst, esd).

SoC stosowany w Rpi ma watchdoga. Chociaż wolałbym takiego podłączonego pod GPIO.

Reply to
Elektrolot

W dniu czwartek, 24 marca 2016 11:47:32 UTC+1 użytkownik jacek pozniak napisał:

zasadniczo jest ok, mam 4 w użyciu - aczkolwiek zdarzylo mi sie ostatnio ze system nie chcial wstac zglaszajac jakies problemy z netem. Wgralem backupowy system i dalej to samo. Myślałem ze awaria sprzetu, ale wgrałem jakąś wczesniejszą wersje - ruszyło i działa. O co kaman to nie wiem.

b.

Reply to
Budyń

Twój post przepełnił mnie nadzieją, że w końcu do czegoś wykorzystam moją malinkę; nie będzie kolejnych miesięcy gniła w szufladzie.

jp

Reply to
jacek pozniak

No właśnie moje obawy są z powodu np. niestabliności eth (tych starszych wersji), kilka razy spotkałem się z takimi historiami.

Reply to
Marek

W dniu czwartek, 24 marca 2016 17:53:22 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

aaa, to inne historie były. Była taka wersja systemu co sie wykrzaczała na usb (a to jest wspólne z netem) - ale to poprawili to gdzies w 2014tym.

b.

Reply to
Budyń

Mozna wylutować z Pi :D

Reply to
Sebastian Biały

Powiedz jeszcze proszę, jak to zasilasz; zasilacz liniowy, impulsowy, akumulator, inny rodzaj zasilania?

jp

Reply to
jacek pozniak

W dniu 2016-03-24 o 11:47, jacek pozniak pisze:

U mnie RPi działa 24/7 od jakichś dwóch lat. Tylko raz miałem problem, kiedy system plików posypał się przy okazji awarii zasilania i Raspbian nie potrafił się potem prawidłowo zbootować. Po wgraniu obrazu kopii zapasowej na kartę wszytko działało prawidło. Nie wyłączałem swapa ani logowania założywszy, że autorzy dystrybucji przygotowali ją z myślą o współpracy z kartą SD. Widzę zresztą, że część katalogów jest domyślnie montowana jako tmpfs. Ja dodałem jeszcze jeden własny, którego używam do zapisu plików wykorzystywanych przez moje własne programy.

Z drugiej strony Malina nie jest przeze mnie jakoś intensywnie eksploatowana. Pełni funkcję małego serwerka, na którym odpalone są podstawowe usługi (m.in. serwer http, MPD) i parę własnych daemonów, reagujących na zdarzenia raportowane przez moduły na mikrokontrolerach. Tak więc system ma cały czas pod dostatkiem RAM-u.

Reply to
Atlantis

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.