Cześć.
Kupiliśmy młodemu pod choinkę Lego WeDo 2.0.
Jesli by ktokolwiek wpadł na równie głupi pomysł to odradzam.
Oczywiście mogę godzinę rozpawiać nad idiota który wymyślił brick sterujący z dwoma dziurami i sprzedał 3 urządzenia do tego. Trudno, to w końcu korpo, mózg nie jest wymagany.
Jednak ja nie o tym. Przestrzegano mnie żeby uważać bo "nie działa dobrze na windowsie 7". Pomyślałem: e tam, mam przecież 10.
Obecnie wygląda to tak: a) w opakowaniu WeDo nie ma dongla bluetooth. Pewno kazdy pomysli że to żaden kłopot. Nie. To poważny kłopot bo działa tylko z bardzo niewiekim zbiorem dongli. W przypadku windowsa 7 to jest zbiór jednoelementowy, w przypadku windowsa 10 nieokreślony, ale niewielki.
b) dongle, te działające, chodzą po allegro za 100zł. Ludzie z allegro już wiedzą co sprzedać i za ile, frajerom.
c) mam w domu dongla 4.0, low energy więc powinno działać.
d) nie działa. Ale przebiegle... Czasem widzi, czasem nie, coś tam miga, pierdzi z głośniczka, i urywa komuniakcje na róznych etapach. Oczywiście mamy tu do czynienia z typowym dla idiotow try{} catch(...){}. Nie muszę wiedzieć co nie działa i czemu.
e) ale chwile, mam przeciez jeszcze innego z innej firmy. Nie, tez nie działa.
f) brick zdążył się już 2x zawiesić od samego włączenia. Może nieprzewidziany do tego żeby wciskać jedyny przycisk.
g) Microsoft zdążył już ponoć im to zepsuc z fall update. Zalecają nie instalować fall update. Trudno o głupsza radę.
h) wreszcie zaczaiłem! Mój komputer okazał się za wolny! Ma tylko 2.6GHz (wymagany 1.5). To za mało na te wszystkie graficzne okienka. Po uruchomieniu pod kontrolę i7-7700K z trudem zadziałało (połaczyło się za którymś tam razem). Wniosek: może lepiej nie, brak w słowniku odpowiednich przymiotnikow.
i) tak, opisali jaki hardware jest niezbedny. Spelnia go nawet mój Atom N270. Problem w tym że na tym hardware soft jest *niemożliwy* do używania. Sprawdziłem. Nie da się robić d'n'd bo myszka staje w miejscu.
j) nie, z tabletem też nie działa. Tablet ma jakieś 2 lata i ma low energy.
k) Mam właśnie kilka klocków za 600zł i brak sensownego komputera z ktorym chciało by to dzialać w domu. Maszyna na której się odpaliło nie może być używana do zabawy. Wcyhodzi na to że mam kupić nastepny laptop, najlepiej z i7.
l) instalator tego cudownego software zgłasza się domyslnie po arabsku lub czyms innym nieczytelnym poniewaz nie ma wersji PL. Niezły wybor.
m) oprogramowanie z gatunku: WTF? Jak mozna nie dawać rady na procesorze
2.6GHz narysować pustego okienka bez haczenia kursorem myszki i zużywania full rdzenia CPU? Co za czasy.Pamiętam wszystkie wersje mindstorma i wszystkie wersje we do. Każda miala jakieś idiotyczne problemy, albo związane z kretyńską elektroniką albo z kretyńskim software. Musze jednak przyznać że szlag trafia kiedy zamiast postępu jest deewolucja na taką skalę.