led uv-c ? malutkie sterylizatory...

Witam Dawno temu przyglądałem się tematowi ledów uv, ale prawdziwe uv-a do uv-c, a nie to co jest sprzedawane jako uv, a realnie jest głebokim niebiesko-fioletowym czymś w zakresie widzialnym. Zasadniczo brak czegokolwiek UV-A w sensownej cenie i mocy, a o UV-c to już w ogóle można zapomnieć (coś gdzieś ktoś wyprodukował, ale raczej jako ciekawostkę). Tak się zdarzyło, że dostałem misję "potrzebny mały sterylizator" i patrzę - a tu sterylizatory do smoczków dla dziecka, całość wielkości ~jajko-niespodzianka, na 2 paluszki AAA. Wygląda to na zwykłego leda, ale robią/sprzedają to firmy całkiem szanowane w "dzieckowych" tematach, i nie kosztuje to pierdyliona euro tylko ~30zł Więc o co chodzi? Czyżby bliskie UV-A sterylizowało smoczek dla dziecka w 5-7minut wystarczająco (nie chce mi się wierzyć, ale jeśli tak- to nie zamierzam za 1 diodę i pudełko na 2 baterie - płacić 30zł, sam zrobię) Czyżby znaleźli tanie ledy UV-C 5mm za śmieszną cenę? A może tam siedzi mała świetlóweczka UV? ale musiała by być mikro, rozmiaru palniczka z kompaktowego aparatu foto, i cena i tak zbyt niska chyba?

Może ktoś jest dzieciaty i miał w swych rękach taki sprzęt, i ciekawość go popchnęła do rewerse-engeneringu?

Reply to
BartekK
Loading thread data ...

W dniu 2013-05-07 21:46, BartekK pisze:

Paranoja rodziców w otaczaniu dziecka szczelnym kordonem odgradzającym od świata osiąga już szczyty. Ja chciałbym uświadomić, że zabicie bakterii promieniami UV nie spowoduje, że one "znikną" tylko będą tam dalej - martwe. A martwe bakterie mogą być przyczyną powstawania alergii pokarmowych. I po co to wszystko? Nie żyjemy na XIX wiecznej wsi z tamtejszym poziomem higieny. A i wtedy dzieci jakoś przeżywały.

Myć normalnymi metodami, nie stosować sterylizatorów ani autoklaw.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Użytkownik "BartekK" snipped-for-privacy@drut.org napisał w wiadomości news:kmbm7h$bv8$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl...

Polska pionierem w technologii niebieskich LEDów. Pamiętacie te buńczuczne artykuły? No i ile Polska zarobiła? Ile owych LEDów wyprodukowała? Nic. Jak zwykle - hasła. "Polak potrafi", "orzeł może". Co Polak potrafi? Ano dużo. Np. przeszczepić całą twarz. Tyle, że nie w Polsce. Polak musi utrzymywać darmozjadów. Cywilnych i duchownych. Orzeł może ale poza Polską.

Reply to
Bury

Użytkownik "BartekK" napisał w wiadomości grup

formatting link
ale jak to zrobili to sie nie chwala.

Poszukac po patentach ?

J.

P.S. Ciekawie pisza

formatting link

Reply to
J.F

Cena markowej led UVA to ok 20-30netto za 20mW, o UVC lepiej nie pytaj, sprawnosc ma znikoma a cene kosmiczna. W aptecznym gadzecie do wybielania zebow siedzi dioda niebieska, nawet nie UV-A.

Uwazam ze stosowanie UV do opisanego celu to nieporozumienie:)

Reply to
Leming Show

W dniu 2013-05-07 22:54, Tomasz Wójtowicz pisze:

Ale smoczek i butelkę to raczej się wyparzało czyli sterylizowało, a nie jedynie myło.

Reply to
Mario

Dnia Tue, 7 May 2013 23:10:27 +0200, Bury napisał(a):

Laserow.

No tak troszke sie rozminales z prawda

formatting link
formatting link

A jak to sie robi w Japonii ? Niestety, znikl juz oryginalny link

formatting link
ze ktos odszuka nowa lokalizacje Nichia 's Shuji Nakamura: Dream of the Blue Laser Diode

ale jest jeszcze kopia

formatting link
's%20Shuji%20Nakamura%20Dream%20of%20the%20Blue%20Laser%20Diode.htmhttp://mpggalaxy.mine.nu/www/BB/mobile_news/threads/618/index0.html To ile lat badan trzeba aby zarabiac 200mln rocznie ?

J.

Reply to
J.F.

On 2013-05-07 23:10, Bury wrote: (ciap)

Ostatnio sfora tych duchownych (od ducha unifikacji i zjednoczenia) strajkowała w Brukseli. Kup sobie piszczacy młotek*

Włodek

----------

  • to w trosce o własną główkę

WW

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2013-05-07 21:46, BartekK pisze:

Młodzi rodzice to złote jajko dla wszelkich producentów gadżetów. Szczególnie tych gadżetów, których działanie lub niedziałanie niełatwo wykazać, ale za to ładnie wyglądają.

Reply to
PeJot

W dniu 08.05.2013 02:55, Mario pisze:

Z relacji moich rodziców: przez takie coś jako mały brzdąc dostałem tzw. zajadów (pleśniawek) - lekarz zalecił zaprzestać tej głupoty i co najwyżej opłukiwać wodą z kranu - od razu mi przeszło.

Reply to
Jakub Rakus

W dniu 2013-05-08 09:37, PeJot pisze:

Kasiaści rodzice zastraszani zagrożeniem zdrowia i życia dziecka kupią wszystko - monitory oddechu, szczepionki, elektroniczne podgrzewacze, analizatory płaczu, ale dla tych co mogą mniej wydać też trzeba coś wyprodukować - jakieś kaski do nauki chodzenia no i te sterylizatory smoczków... Nawet jeśli by działały to... koleżanka mówiła: przy pierwszym dziecku smoczek się sterylizuje, przy drugim płucze pod wodą, przy trzecim 'przemywa' we własnych ustach :)

Reply to
Michał Lankosz

Michał Lankosz wrote: [...]

Co ciekawe, ta trzecia metoda jest podobno najzdrowsza:

formatting link
pzdr. j.

Reply to
Jacek Radzikowski

W dniu 2013-05-08 12:50, Michał Lankosz pisze:

No i ja jestem takiego wyznania, ale weź wytłumacz to rodzinie, zatłuką cię grzechotką na śmierć "chcesz nieszczęścia dla swojego dziecka? Choroby! mikroby! bakterie! pneumokoki i inne sepsy! Zobaczysz, to twoja wina będzie!" - więc dla świętego spokoju im zrobię pudełko z diodą UV ;)

Reply to
BartekK

"Jakoś" jest tu mocno na miejscu. Ale nadrabiali ilością.

Reply to
Sebastian Biały

Ówczesna śmiertelność wynikała głównie z niezdolności medycyny do leczenia chorób dzisiaj uważanych za błahe. A nie z powodu kontaktu z bakteriami.
Reply to
Tomasz Wójtowicz

W dniu 2013-05-08 18:05, BartekK pisze:

Wybacz, ale folgowanie paranoi na zasadzie "dla świętego spokoju..." nigdy nie kończy się dobrze. Człowiek musi być szczery sam ze sobą, a nie zakrywać się pod płaszczykiem niezrównoważenia emocjonalnego.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

to racja. jak pierwsze dziecko połknie złotówkę - lecimy na pogotowie. jak drugie dziecko połknie złotówkę - zabieramy mu złotówkę ze skarbonki i jesteśmy kwita

ToMasz

Reply to
ToMasz

I za 30zł naprawdę chce Ci się coś robić od zera?

Poza tym - "Mądry głupiemu ustępuje..." i dlatego ten świat tak wygląda...

Reply to
Pszemol

W dniu 2013-05-08 23:20, ToMasz pisze:

Gorzej będzie jak dziecko połknie litową bateryjkę typu guziczek. Wtedy życie może mu uratować wyłącznie natychmiastowa jazda do szpitala.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

W dniu 2013-05-09 00:52 Tomasz Wójtowicz napisał(a):

Bo? Przecież w ciągu kilku godzin malec nie strawi metalowej obudowy - bateria powinna zostać wydalona w stanie praktycznie nienaruszonym. Dopiero wyciek zawartości spowodowałby problemy. A napięcie i wydajność prądową "guziczek" (np. LR44) ma tak niskie, że elektroliza nie poszaleje.

Reply to
Adam Dybkowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.