potrzebuję połaczyć równolegle kwasiaka i lifepo4 (po 100Ah nominalnej pojemności). Zasilać to będzie przetwornicę, która ciągnie max 100A a w szpilce do 200A. Założenie takie, że chcę by te szpilki i ew. praca >100A była rozłożona na 2 akumulatory (a lifepo4 jaki chce ma max 100A z bmsa). Ładowane będzie to z paneli przez kontroler mppt (20A). Druga sprawa to ochrona kontrolera bo jak bms odłączy aku podczas ładowania z paneli to kontroler idzie z dymem.
Nie widzę nigdzie słabych punktów, gdzie potencjalnie miałoby się to wykrzaczyć ale może coś oczywistego pominąłem...
Dnia Tue, 28 Feb 2023 13:04:51 +0100, Janusz napisał(a):
Oprócz napięcia ważna jest jeszcze charakterystyka. Albo podłączenie przez separator - tak, jak czasem robi się to w samochodach wyprawowych albo na jachtach. Nie mam tu na myśli odłącznika czy przełącznika, tylko układ który nadzoruje każdy z akumulatorów zarówno podczas oddawania energii jak i ładowania.
wtorek, 28 lutego 2023 o 11:38:51 UTC+1 sirapacz napisał(a):
Jak masz na nalepce na LiFePO4 100Ah to masz 100Ah do dyspozycji a jak chcesz go trochę oszczędzić to 80Ah. Jak masz na ołowiowym napisane 100Ah to w zależności od typu masz od 20 do 60Ah. Żywotność pierwszego to ok4000 cykli a drugiego też w zależności od typu i sposobu ładowania i rozładowywania od 100 do 800 cykli. Z tym że ok 800 to akumulatory do wózków widłowych i podobne. Żadne z tych co w sklepie za rogiem można kupić.
Charakterystyki mają różne - i nawet mi pasują. Pierwszy pracuje lifepo a dopiero jak napięcie klapnie to ciągnie z kwasiaka + kwasiak jest prawie pełny w momencie, gdy pustawy jest lifepo.
Taka praca mi pasuje. Tylko czy czegoś istotnego nie przeoczyłem - napięcia ładowania końcowe mają w końcu identyczne. Dokładanie dodatkowego "niewiadomocorobiącego" kontrolera oprócz tego, który będzie układ równoległy ładować jest wg mnie bez sensu (w każdym razie nie widzę zupełnie potrzeby dokładania czegokolwiek poza ew. bezpiecznikiem pomiędzy nimi na wypadek jakby pomroczność jasna mi odwróciła polaryzację podczas spinania:)))
Może doprecyzowania wymaga, ze kwasiak już jest w układzie - dołożyć mu chcę lifepo by zwiększyć pojemność. A oszczędnością będzie jeden lifepo a nie dwa:D Plus działanie kwasiaka jako zabezpieczenie:)
Może zadziałać ale nie musi. Cały myk w automatyce ładowania, bo rozładowanie to inna bajka. Różne typy akumulatorów bardzo różnie absorbują energię i mogą oszukać sterownik co może być przyczyną, że akumulator z innej parafii, będzie niedoładowany. Czas ładowania też jest tutaj ważny i przede wszystkim samorozładowanie. Różnice są na tyle duże, że wyjebałem ze swojego układu kwasiaki i zostawiłem tylko żelowe.
Dodam tylko, ze MPPT ma w ustawieniach "boost" i nakurwia maxa do momentu, kiedy napięcie osiągnie ustawiony poziom (np 14,4V) ale trwa to również w wyliczonym czasie a później spada np do 13,9V co przy różnych typach akumulatórów wygląda różnie. Nawet dwa kwasiaki z różną pojemnością wychodzą tak, że jeden jest niedoładowany, nie pisząc już o stanie gdzie dwa takie same potrafią być naładowane różnie (jeden więcej a drugi z 25% niedoładowaniem)...w zależnosci od stanu zużycia, przykładowo jeden nowy a drugi stary i ten nowy jest niedoładowany.
Częściowo pokonałem problem tak, że mam 2 sterowniki MPPT i dwa panele.
Panel 100W ma sterownik 10A i jest skierowany na wschód, gdzie teraz o wschodzie słońca już mam ładowanie małym prądem, który wzrasta a drugi panel 300W ma MPPT 20A i jest skierowany na południowy zachód. Wydłużyło to do maksimum czas ładowania akumulatórów co jest tutaj priorytetem bo nie mogę nagle wcisnąć w akumulator 50A więc czas ładowania odgrywa tutaj ważną rolę bo inaczej się to rozkłada dla "boost" i podtrzymania napięcia po "głównym" naładowaniu.
Przy kwasiakach dochodziło do takiego stanu, że przy łącznej pojemności
320Ah (220+100Ah) jeden się gotował a drugi nie. Na dodatek prąd ładowania przekraczał 12A a ilość wepchnietej energii to nawet było 1kW dziennie! Wskazania MPPT podawały również spore rozładowanie, które absolutnie nie pokrywało się ze stanem faktycznym.
Przy żelowych zupełnie inaczej (200Ah) nie dość, że prąd ładowania to max 8A ale przy tych samych ustawieniach, rozładowanie 200Ah żelowego trwało ostatnio ponad miesiąc (słabe słońce) to kwasowce przy tych samych parametrach ładowania/rozładowania o łączej pojemności 300Ah padały w 2 tygodnie.
Kwasowce po roku pracy siadały w 50%. Nie wiem jak ten żelowiec długo pociągnie ale ma już 10lat i jest lepszy niż wspomniane kwasowce jako nowe.
Niekoniecznie :) Wobraź sobie, że nie było zasiarczenia bo to były nówki. 100Ah się nie gotował a gotował się ten 220Ah, który był nowszy o
1 miesiąc:) Róznica taka, że 100Ah był bezobsługowy a 220Ah (Mercedes-od TIRa/inny typ) miał korki i musiałem dolewać wody co 2 miesiące. Inaczej pisząc, sterownik MPPT miał swoją logikę i "głupiał" w boost. Logi z MPPT mam dostępne w apce przez BT (Solar Life) ale logi z "natury" prowadzę w zapisie Supla w osobnych kanałach V i A na każdą minutę. Stąd wiedza jak to wygląda naprawdę w skali roku dzień w dzień, minuta po minucie :]
Nie wiesz jaki był "drenaż" :) bo nie podałem. Otóż po skończeniu/braku ładowania NIGDY nie dochodziło do większego drenażu niż 1A, srednio było to ok 0,8A...czyli jesli policzysz pojemność akumulatorów to okazuje się że kwasowiec to zwykła bajka.
Dopiero po roku, dotarła do mnie świadomość, że w normalnym cyklu dla kwasiaka, czyli samochodu, akumulator używany jest przez max 1 min...do rozruchu a później jest ładowany. Rozładowanie praktycznie nie istnieje...chyba że jakaś lampka 5W w bagażniku się nie wyłączy i na drugi dzień są już problemy.
No znów dodam :) że obecnie akumulator żelowy 200Ah jest w sumie naładowany, stąd niskie wskazania amperomierza podczas ładowania, bo ostatnio świeci słoneczko. Jest też wiatrak, który "dopala" powyżej
5m/s. Co się jednak dzieje w dzień? Startują 4 kamery IP z AI (nadmiary z PV) ale po zachodzie słońca działa tylko router LTE + 2 moduły ESP32 z czujką ruchu, która odpala kamery w nocy, jesli wyczuje ruch + alarm, czyli czuwanie systemu (oszczędzanie energii). Całość to pełna autonomika sterowana skryptami Supla. Generalnie mam to online w apkach na smartfonie bo mnie tam nie ma codziennie/jedynie w weekend/ powiadomienia. Latem dojdzie jeszcze pompa do oczka wodnego 30W w którym mam rybki (obecnie tylko ruchoma klapa ociepleniowa/antyparująca/styropian nad oczkiem wodnym, która się zamyka siłownikiem, jeśli woda w oczku ma wyższą temperaturę niż otoczenie). Pompa teraz z powodu temperatury wyłączona i pracuje jedynie napowietrzanie wody powyżej 4C. Taka moja "zabawka/hobby" zdalna...i poligon doswiadczeń + zbieranie danych dla samej wiedzy, co to się tam odjaniepawla :)
Zdalne ZOO dla samej wiedzy :)...i przynajmniej mogę sie to wiedzą podzielić.
W dniu 02.03.2023 o 01:56, Zenek Kapelinder pisze:
Sądzisz że NNPT
formatting link
jest obsługiwane fonicznie? Muszisz mieć jednak jakieś przesłuchy :D:D:D, sam jeden (ONLY ONE)
Albo: SŁYSZYSZ GŁOSY!
Możesz tylko wypiedalać pluskwo jadowita zajmująca mieszkanie na poddaszu po jakimś ograbionym Żydzie w Łodzi :) Menorę chociaż odpal w oknie, żeby mu podziękować za to że nie mieszkasz na śmietniku :D
Widać w wątku że nie chcesz się podzielić wiedzą więc musisz wypierdalać daleko :D taki ładny chuj z ciebie, 5-cio centymetrowy w wzwodzie :D "krutki kutas na długiej hulajnodze". Tak, nie mogę obrazic gówna, to oczywiste :D Ziuu, jak spływaszszsz :D:D:D Podobamisię :)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.