ktoś wie jak to działa ?

Ale co chcesz sprawdzać? Przecież producenci tego nie ukrywają, wynika to z porozumienia-konsorcjum (Phoepbus), które miało określić już w latach 20 u.w. standaryzację produkcji m.in. to, że żarówka ma świecić nie więcej niż 1000h-1500h. I nikt się nie odważy zrobić wiecej. Tzn. odważyła się enerdowska NARVA i robiła 2500h z soft startem, zrobiła nawet prototyp 5kh ale zaczęto kpić, że chyba chcą przez to iść na wcześniejszą emeryturę. NRD rozsypało się wcześniej niż weszła do seryjnej produkcji a resztki po NARVie zdaje się przejął Osram i wybił z głowy takie "głupotki".

Reply to
Marek
Loading thread data ...

Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał(a):

Piszesz o porozumieniu, które istniało 6 lat i zniknęło wraz z wybuchem IIWŚ. Tymczasem dyskusja nie dotyczy historii ale czasów współczesnych.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Ale jak widać nadal obowiązuje. Przypadek? Nie sądzę.

Reply to
Marek

Pan Grzegorz Niemirowski napisał:

Dyskusja jest "ponadczasowa". To znaczy jest o wyznawcach teorii spiskowych, którzy w każdych czasach się zdarzają i zawsze mają poczucie misji uratowania świata przez Złem. Zawsze też wszystko dokładnie poplątają, jeśli nie z ajfonami, to chociaż z układami miękkich startów. Żarówkowi płaskoziemcy wierzą w to, że jeśli do wolframu dodać sproszkowanego ziela jasnoty paragwajskiej, to włókno z niego wykonane świecić będzie mocnym jasnobiałym światłem przez dwadzieścia tysięcy godzin. Ale uprawy jasnoty kontroluje wielka gildia żarówkowa i nikomu nie daje przystępu. Za to każe ona każdemu żarówkorobowi dosypywać do wolframu odchodów wierciocha norowego, które sprawiają, że żarówki świecą nie dłużej niż tysiąc godzin. Wszystko to ustalono w porozumieniu blisko sto lat temu, niedługo po tym, jak przemysł jako tako opanował masową produkcję elektrycznych źródeł światła.

Reply to
invalid unparseable

Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał(a):

Gdzie widać? Kogo obowiązuje? Ja na razie widzę spiskowe teorie.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

W dniu 2021-04-15 o 13:48, viktorius pisze:

To coś z nim nie tak było, stawiam na zasilacz bo te lubiły padać. Miałem z tej serii, C-382, wersja taka fajna z tacką wysuwaną z sensorami na 6 kanałów a potencjometry schowane na dole pod klapką. Może to eksportowa bo napisy nie były cyrylicą. Najpierw dostał moduł PAL, potem pilota z telewizora SABA w którym padł kineskop - idealnie cały moduł sterowania wlazł pod klapkę a zamiast szufladki z sensorami wstawiłem wyświetlacz numeru kanału. Potem doszło wejście AV. Aż padł kineskop.. który po pół roku wymieniłem na Hitachi z innego Elektrona w którym płytki drukowane diabli brali i sypało się po kolei wszystko, więc kobiecina kupiła nowy a ten na części dostałem. No i grał sobie dalej, potem poszedł do siostry, potem do sąsiada siostry... potem nie wiem :)

Reply to
Irokez

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Jeżeli sprawność rośnie dużo szybciej niż spada trwałość to OK, tylko trzeba stabilne napięcie zapewnić. Czyli zmiana 220V->230V dawała(by) oszczędności... Stosowano "niedowoltowane" czyli o przedłużonej trwałości chyba w sygnalizacji świetlnej. Przewoltowane, trwałość np. 2 godz. w studiach fotograficznych. Pstryk, pomiar światła na planie, wyłączenie. Potem znów na chwilę w czasie robienia właściwego zdjęcia.

Zgodnie z technologią jeszcze więcej światła można dostać stosując żarówki większej mocy (na większy prąd). Nierównomierności drucika żarnika są procentowo przy grubszym druciku mniejsze - większa trwałość albo podobna przy wyższej nieco temperaturze. Halogeny też dbają o żarnik, sprawność większa o ok. 30%.

Co do trwałości - analizował ktoś trwałości LED-ówek z chyba liniowymi regulatorami scalonymi typu BP5131 w zależności od napięcia? Powinny chyba szybciej padać regulatory (wątek z 1.03.2021 Driver LED BP5131) Arek

Reply to
Arek

Jest Fri, 16 Apr 2021 22:08:27 +0200, Irokez pisze:

Zapewne. Mogę podzielić się wynikiem eksperymentu porównawczego. U nas do końca komuny służbę pełnił Rubin, u sąsiada zaś był już Elektron. Napięcie w sieci w obu przypadkach tej samej jakości, czyli marnej (oba odbiorniki dzieliły tę samą linię). Rubin bez „stabilizatora” bardzo często nie pozwalał na oglądanie zachodniego filmu po dzienniku, podczas gdy sąsiad wyposażony w Elektrona delektował się kinem bez większych przeszkód. Inna rzecz, że w idealnych warunkach Rubin akurat bił na głowę jakością kolorów tego Elektrona.

O, pamiętam upgrade do PAL bohatera poprzedniego akapitu (tj. Elektrona, Rubin pozostał wierny SECAMowi). Niestety, tuning ten okazał się być jego gwoździem do trumny. Jakiś kolor tam był – prawda, reszty niestety trzeba się już było domyślać… Fakt ten zapewne przyczynił się do zaprzestania rozbudowy odbiornika o moduł wireless i przyspieszył jego utylizację (czyli wywiezienie Fiatem 125p w nieznanym kierunku).

k.

Reply to
Krzysztof Gajdemski

Ależ to nie jest żadna spiskowa teoria ale zwykła spiskowa praktyka, uzasadniona głównie biznesowo. Żadnemu producentowi nie opłaca się produkować trwałych produktów, bo po co?

Reply to
Marek

W dniu 2021-04-16 o 20:15, Marek pisze:

Co obowiązuje? Gdzie obowiązuje? Masz jakieś dokumenty na poparcie swoich teorii spiskowych?

Sugerujesz, że firmy podpisały jakieś dokumenty, a Ty te dokumenty widziałeś?. Nie było tematu, jak się przyznasz, że jednak z samotności snujesz fantazje i ssiesz paluszka.

Reply to
Uzytkownik

O wreszcie odezwał się fachowiec od gumowych dzwonków :)

Reply to
Marek

Ja miałem PAL w Rubinie. Obraz był na oko lepszy niż w SECAM.

Reply to
Mirek

W dniu 16.04.2021 o 18:15, Jarosław Sokołowski pisze:

Podobne rozwiazanie było, zarówki fotograficzne, trwałość ok 50 godzin. Sam dwie miałem 500W.

Reply to
Cezary Grądys

W dniu 16.04.2021 o 19:24, Marek pisze:

A ja spotkałem zarówki, o ile pamiętam Philipsa, które miały deklarowaną trwałość na pudełku 5000h. Może nawet więcej. Ok 20 W, chyba jakaś przetwornica była w ceramicznym trzonku. Góra 5 lat temu to było, więc były żarówki wolframowe trwałe. To były reflektorki z dość wąskim kątem świecenia.

Reply to
Cezary Grądys

Indukcja niezupełna. Dolicz nogi złamane na taboretach i rozwody z humanistami. Już za komuny żarówki do sygnalizacji świetlnej (np. ulicznej) miały znacznie podwyższoną trwałość. A np. fotograficzne wręcz przeciwnie, choć tu była również kwestia widma.

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

Pan Cezary Grądys napisał:

Tak duże przewoltowanie w przypadku domowego oświetlenia byłoby sporym przegięciem. Choćby z logistycznych powodów -- komu by się chciało tak często zmieniac żarówki? Oczywiście żarówkowi płaskoziemcy mogliby też w drugą stronę -- dać autotransformator obniżający napięcie. I cieszyć się tysiącami godzin pracy każdej żarówy. Na to jednak żaden nie wpadł, bo do tego potrzeba choćby podstaw wiedzy.

Reply to
invalid unparseable

Pan Cezary Grądys napisał:

Jak małe reflektorki, to już halogeny. Pewnie w dodatku na 12V. Sam takich używałem -- bardzo długo bez wymiany. Nie wiem jaki czas miały wypisany na pudełku, rzadko zwracam na to uwagę. Dziwne tylko, że panowie z Philipsa nie skończyli w betonowych butach na dnie jakiejś rzeki. Z mafią żarókową nie ma żartów.

Reply to
invalid unparseable

Miałem piwnicę gdzie deweloper założył oprawę bez wyłącznika, świeciła 13 lat bez przerwy (no jakieś krótkie przerwy musiały być typu coś wywaliło w garażach czy połowa dzielnicy). Zwykła oprawa garażowa 2x36 wat świetlówki Polam z tradycyjnym balastem z układem do kompensacji mocy biernej.

13*365*24=113880 godzin świecenia non stop, i świecą do dziś czyli kolejne 8 lat (tyle że już za dołożonym wyłącznikiem ściennym, więc rzadko włączane). Gdy sąsiad w końcu mnie przekonał do ruszenia tego, to po wyłączeniu oryginalne startery świetlówek już nie podniosły, kupowałem nowe zapłonniki. Swoją drogą moc pobierana mierzona zwykłym domowym gniazdkowym watomierzem wychodziła w granicach 80 wat, aż nie mogliśmy uwierzyć w taką sprawność (projekt wymiany świetlówek na LEDy w całej hali garażowej - ale w halach świetlówki padały od krótkotrwałego włączania, szczególnie przy czujkach ruchu).

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s5851e$3t0ci$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl... W dniu 2021-04-15 o 03:27, sundayman pisze:

Czemu? Stabilizuje. Moze nawet dosc dobrze.

Pytanie jaki zakres tej stabilizacji i jaka dokladnosc wyjsciowa.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "viktorius" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s590ql$48a$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2021-04-15 o 11:08, yabba pisze:

Hm, vela na tranzystorach ... to powinna miec dosc szeroki zakres napiec.

Kolega Neptuna testowal - mowil, ze udawalo mu sie do ~60V schodzic, i obraz byl tylko troche gorszy niz normalnie. Ponizej ... bezpiecznik sie przepalal, no bo TV musialo z siec brac mocy tyle samo.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.