Jakiś rok temu ogladałem coś na YT i mignęła mi obudowa do Pi, bodaj 3, będaca klawiaturą. Coś jak Pi 400, ale w środku wkładało się "normalne" Pi 3. To nie była samoróbka, ani 3d print. Nie pamiętam co to był za film, nie mam więc jak podać linku.
W sumie ... może bym zerknął, jesli cena względem Pi 400 będzie rozsądna.
Ale nie zerkne, bo nie potrafię znaleźć.
Albo mi się wydawało że w ogóle takie coś jest, albo mam mierne umiejętności szukania. Jeśli ktoś się spotkał z takim dziwadłem, czy mógłbym prosić o informacje czym nararmić googla?
środa, 18 maja 2022 o 14:02:30 UTC+2 heby napisał(a):
Ale ta klawiatura to z wtopionym owakiem? Czy z zasilaczem? Czy zasilana z pi - ale wtedy pi z czego?
Ostatnio zastanawiałem się nad możliwością używania/konfigurowania serwera - na konsoli linuxa - z samą klawiaturą, bez monitora... Dobrze, że jakiś monitor w serwerowni był, klawiatura też - i że wziąłem kabelki (klaw. i monitora ze sobą nie brałem, sam serwer to wystarczająco dużo na wzięcie pod pachę - w torbie z ikei - i jazdę z tym metrem i tramwajem na zajezdnię - akurat malowali trawę na zielono na nadchodzącą Noc Muzeów - warto było kupować kompaktowe modele serwerów). Mogłem się przekonać, że problem na pewno nie po mojej stronie i że ten hack, co go miałem zrobić, to jednak zrobiłem.
Jeszcze dostałem w prezencie KVM - zawsze chciałem mieć. Tylko nie mam kabli z wtyczkami PS/2 miniDIN na obu końcach...
Nie, dziurka Pi od zasilania była dostepna. Tak, wiem co to owak.
Zasilacz do Pi jest taki sam jak do czegokowlwiek z USB. Moze być powerbank. Przy odrobinie zabawy można sobie wyobrazić Pi 400 z wbudowanym płaskim akku od tabletu, jest tam troche miejsca.
Interesujące, ale niekoniecznie sensowne. Monitory wielkości paczki papierosów są dostępne, mają normalne gniazdko HDMI i zasilają się z powerbanku. Można podpiąc pod normalny komputer jeśli jest potrzeba awaryjnego sprawdzenia konsoli.
formatting link
Potrzebujesz terminal zapewne. Pi da się tak przerobić składając rózne zabawki, ale jeszcze nie widziałem rozwiązania kompleksowego. Taniej wydzie stary latpop na Atomie, w rozmiarze 10". Mam eeepc oraz X230 i bardzo sobie chwalę oba. Są też tablety na normalnym windowsie, jedyna przeszkoda to kiepski wybór gniazd.
Tak jakoś mi się to wszystko ze spectrusiem skojarzyło. Z amigą nie, bo po speccy miałem już 386, amiga i atari st tylko u kolegów ("Grigorij," -choć chyba powinno być raczej "Gustlik" - "odłamkowym ładuj!" ;). Ale Ty na pewno chciałbyś mieć amigę ;>
A tą nową sobie kupiłeś?
No, "normalne gniazdko HDMI" to trochę nadużycie, "normalna" to póki co jeszcze jest VGA. A że HDMI toczy bratobójczą walkę z displayport (jakiś czas temu trafiły mi się takie delle mini-desktopowe, co to miały jedynie displayport, nawet VGA nie było - i musiałem jeszcze monitor do kompletu prosić, do tego miały tak durny BIOS, że instalkę "BIOSową" slackware'a z pendrive bootowały - ale już z HDD zainstalowanego slacka bootować nie chciały - do bootowania z HDD wymagały UEFI) to jeszcze długo z VGA pożyjemy.
Monitorek fajny, ale tylko 480*320, od biedy się da, ale trochę przymało na konsolę. Do tego na 3,5" - oj, bez lupy już nie dam rady chyba.
Też mam eeePC 10", a serwisanci 9" (poręczniejsze, ale klawiatura już za mała do jakiejkolwiek sensownej pracy, w tym 10" jakoś daje radę, jedynie monitor 1024*600 czasem nie wyrabia na durnych stronach, szczególnie to 600 w pionie). Hmm, nie wiem, w czym tablet na windows w temacie terminala by pomógł - chyba że sądzisz, że o sterowniki do usb<->serial będzie łatwiej, no ale to nie tylko windows ale i x86 by było potrzebne - a była chyba ostro niewypalona próba windows na arm. Chyba że masz na myśli teraterm (ostatnio byłem zmuszony do pracy na windows w microchip studio, hyperterminala już nie ma, więc trafił się ten teraterm). Ale w sumie racja, czas najwyższy chyba opanować obsługę portu szeregowego na USB OTG na tablecie z androidem - apki poinstalowane od lat. Bo wifi to jednak nie to - jak chciałem użyć to akurat miało chęć na narowienie się... A port szeregowy na przedniej ścianie serwera jest. Do tego te advantechy mają ciekawą opcję - potrafią na ten port szeregowy wyrzucać wszystko, co widać na ekranie w trybie tekstowym - więc np. również setup BIOSu. A nawet w graficzno-tekstowym - jak jest test pamięci i wyświetla się graficznie "energy star". Ale po zbootowaniu Linuxa już trzeba normalnie ten port obsługiwać przez getty.
Nie ma nowych. Są tylko metody robienia kasy na sentymencie poprzez sprzedawanie produktów podobnych wyglądem.
Ilość nowego złomu z VGA, na rynku, od co najmniej 5 lat, jest równa zero.
Istnieją przelotki HDMI->VGA zasilane z HDMI, pozwalajace podpiąc monitor VGA.
Większosc Displayport działa z pasywną przelotką na HDMI. Podobno w drugą stronę też, nie miałem okazji sprawdzić. Problem w zasadzie nie istnieje, co byś nie miał, zawsze wepniesz, kwestia posiadania kilku drutów w zapasie.
Nie. Ani nowe komputery ani monitory nie posiadaja VGA. Sporo starych tez nie.
Monitory z VGA w standardzie jako główny port, to obecnie obiekty śmietnikowe, rozdawane za friko przed skupem elektrośmieci.
Konsola jest czytelna, o ile rozdzelczość nie za wysoka (domyślna konsola linuxowa jest czytelna).
Te tablety działają na Atomie, a to jest normalny x86. Ma normalny BIOS i wszystko jak w normalnym komputerze, poza tym, że architektura nie bazuje na PCI tylko na jakiś rozwiązaniach znanych z SoC, co w sumie mało kogo obchodzi - Windows7 i 10 działają.
Nigdzie nie mówiłem o tablecie z Androidem.
Poszukaj sobie np. Kiano 7 MS. To "MS" jest bardzo ważne.
formatting link
Odpalisz na tym wszystko, co wymaga x86 natywnie. Sterowniki do Profilica czy innego FTDI też.
Nie polecam - ma tylko 1 gniazdo USB OTG, od biedy można mieć klawiaturę na bluetooth. Ale to najtańsze co można mieć z windowsem. Ba, da się nawet zrobić upgrade do Win10 (aczkolwiek ilosc flasha jest za mała aby cokowliek więcej dało się na nim zrobic poza odpaleniem). Nie kupowac, ale mieć na uwadzę, trafiały się za darmo po jakiś olxach ("uszkodzone" w sensie, że zapchany dysk i nie startował), dało się zainstalowac jakiegoś debiana czy redhata na nim.
Dnia Thu, 19 May 2022 14:17:25 +0200, heby napisał(a):
Jakieś trzy tygodnie temu szukałem komputerów dla klienta. Przejrzałem kilkanaście modeli Della sposród dostępnych u dystrybutorów. Sporadyczne zdażało się, że nie miały VGA.
Dnia Thu, 19 May 2022 14:17:25 +0200, heby napisał(a):
Jakieś trzy tygodnie temu szukałem komputerów dla klienta. Przejrzałem kilkanaście modeli Della sposród dostępnych u dystrybutorów. Sporadyczne zdarzało się, że nie miały VGA.
Coś Ci się pomyliło, akurat monitory najczęściej mają VGA. Wszedłem właśnie na jeden z większych polskich sklepów z elektroniką. 40% monitorów miało VGA. Dla projektorów nie mam dokładniej statystyki, ale pobieżny przegląd wykazuje VGA mniej więcej w połowie modeli. W telewizorach 16% ma VGA. VGA znika w laptopach. Złącze to występowało w 1% laptopów. Podobnie karty graficzne, tu praktycznie zero.
Co to znaczy "mieć VGA"? W moim Precision 5540 VGA "jest", w postaci dongla wpinanego do Thunderbolt. Tylko tak, to ja mogę mieć i RS232, a pewnie i dalekopis. Przez "mieć" rozumiem to, co wystaje z obudowy.
Tylko w sumie po co? Konwersja sygnału cyfrowego na analogowy tylko po to, by po drugiej stronie kabelka wrócić na cyfrowy nie ma sensu. Od biedy miała w monitorach CRT, bo sygnał analogowy można było wpuścić wprost na wzmacniacze wizji. LCD nie ma wzmacniaczy wizji, a na rynku dominuje od dobrych 20 lat..? Co my znowu za skansen budujemy?
Dell ma około 30% monitorów z VGA w ofercie, tych najtańszych, projektowanych pewnie z 10 lat temu i sprzedawanych do dzisiaj na tym samym hardware co wtedy.
Ale można się oszukiwać, że przed VGA świetlana przyszłość.
PS: Zaznaczam tylko, bo może ktoś nie wiedzieć, że VGA nie potrafi wyświetlić tego samego, co HDMI. Słowo klucz: HDCP. Mimo kilkukrotnej kompromitacji, nikt z tego nie zrezygnuje.
Bo VGA jest bardzo łatwo oprogramować i jest idealne do eksperymentów. H+V sync i drabinka rezystorów dla każdego koloru. Nawet na arduino wygenerujesz 640x480 jak je podkręcisz je do 25MHz.
Nie wiem co to jest główny port, nie spotkałem się z tym pojęciem w monitorach.
Wszystko się zgadza. Z urządzeń dla których miałem dane statystyczne najczęściej VGA było w monitorach. Być może projektory zajęłyby pierwsze miejsce, ale nie miałem dla nich dokładnych danych.
Z nowego sprzętu pewnie nie ma co podpiąć, ale np. w pracy mam 4-letniego Latitude 5591 i on ma VGA. Widocznie w monitorach jest nacisk na uniwersalność i zgodność wstecz.
To, że są tanie lub mają starą elektronikę niewiele zmienia. Są na rynku. Pozostaje faktem, że w monitorach VGA umiera bardzo powoli. W projektorach także.
Jaki problem? Widzę, że znów cytujesz sformułowanie z "najczęściej" :) Ono nie znaczy "zwykle".
To znaczy, ze całą elektronika zbudowana jest na około VGA.
Nie ma nacisku. Widzisz starocie, niektóre produkowane do dzisiaj. Nikt nie potrzebuje VGA do czegokolwiek praktycznegom klepią je jeszcze najzwyczajniej dlatego, że jakiś promil rynku może chcieć i mają gotowe scalaki kosztujace $0.5.
Zmienia. VGA nie istnieje jako technologia. To ostatatnie chwile kiedy widzisz niebieskie gniazdo na monitorze w sklepie.
Nie umiera powoli. Umarło 5 lat temu, kiedy nowo projektowne monitory nie miały VGA *wcale*, jednoczesnie z jego usunieciem z nowych komputerów. Przegapiłes pogrzeb.
Który zmusił do zrobienia poważnych statystyk.
Nie, nie oznacza. Możemy proadzić jeszcze kilka godzin dysputę, czy "zwykle" oznacza >50% czy może nie. Jakos mi się nie chce.
Najzwyczajniej: jak już powołujesz się na statystyki czegokowliek to zastanów się czy są one uzyteczne do oceny czegokolwiek. Z faktu że x% monitoów ma VGA nie da się wyciągnąc ani jednego wniosku mającego praktyczną uzyteczność.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.