Jak one to szrobili i czy da si? to zroni? za norm

W dniu środa, 10 czerwca 2015 14:34:50 UTC+2 użytkownik Zachariasz Dorożyński >Uważaj na jeszcze jedną rzecz jak byś coś taki9ego robił. Jak w kadrze jest mniej niż 15 osób to musisz mieć zgodę od każdego na publikację wizerunku.

po pierwsze musi sie dac rozpoznac a po drugie w d...e mam te europejskie wynalazki prawne. Papier, certfikat i procedura na wszystko, dane osobowe chronione u nas jak zwykle w najglupszy sposob (np w czechach bylem to na klatkach schodowych nazwiska wypisane, inna unia niz u nas?) Zdrowy rozsadek wywialo, chore czasy...

b.

Reply to
Budyń
Loading thread data ...

W dniu środa, 10 czerwca 2015 15:19:23 UTC+2 użytkownik Mirek napisał:

Super kwiatki zrobiłeś. Śmieszne jest to że zawodowcy co powinni takie kwiatki zrobić z wyjątkiem pomysłu nie mają nic więcej. Wszystko im trzeba zrobić a oni ostrość ustawią i mówią że zrobili film.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:55781131$0$8366$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ano, coś w tym stylu. Gdyby działał stary system NMT(i), to byś doleciał i skorzystał. Rozmowa na odległość 100 km, jeśli tylko powstały warunki propagacyjne, nie była niczym niezwykłym.

Zdecydowanie. Ale przychodziły ze zbyt daleka i ze zmęczenia już nie dawały rady :)

W górach niespecjalnie zależy to od mocy nadajników, trzeba by raczej zawężać antenami i zagęszczać rozmieszczenie stacji. Jak pisałem, w górach może być tak, że nie usłyszą się dwie stacje widzące się optycznie. Wystarczy też, że z drugiego szczytu ktoś zapoda, po drodze trafisz na jakąś dyspersję (czyli po polsku - rozproszenie), do tego sygnał odbije się mocno także gdzieś w dolinie, do ciebie przyjdą dwie wiązki, np. w przeciwfazie. A na to żaden sposób przesyłania nie jest odporny, w ograniczonym zakresie przy sygnale cyfrowym, matematyka z np. macierzy Reeda-Solomona wyliczy co brakuje i może to starczy, tylko wtedy też potrzeba danych naprawczych, żeby miało z czego liczyć... Bo znikąd braków nie uzupełni żadne zabezpieczenie, czyż nie? Rodzaju problemów propagacyjnych w górach może być multum, choćby takich, że będąc na Rysach stwierdzisz, że nagle sygnal odpłynął w okowach inwersji i krąży gdzieś po dolinach, nie mogąc się przebić do góry (chyba, że BTS stoi na sąsiednim, wysokim szczycie odpowiednio blisko i tak, jak ty, jest ponad inwersją). I nie podliczę, ile jeszcze, bo mi bajtów nie starczy.

Reply to
ACMM-033

Użytkownik "Mirek" <i snipped-for-privacy@zaspamowany.adres napisał w wiadomości news:ml9dgq$j4$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Amarylisy, lubię te kwiatki. Warto je zapylić i zebrać nasiona, dość łatwo kiełkują. Pamiętać tylko trzeba, zeby byłek był z innego kwiatka, może być z sąsiedniego na tej samej łodydze, zapyli się i zaowocuje. Dobry aparat, świetnie poradził z balansem bieli.

Zamazanie postaci rozumiem niezbyt realne?

Reply to
ACMM-033

(antykrzaczkowa korekta tytułu) Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... Super kwiatki zrobiłeś. Śmieszne jest to że zawodowcy co powinni takie kwiatki zrobić z wyjątkiem pomysłu nie mają nic więcej. Wszystko im trzeba zrobić a oni ostrość ustawią i mówią że zrobili film.

=========

Mam w swoich zasobach makrofilmy z owadami na kwiatkach. Choć śmiardfonem robione, wyjątkowo sie udały. Jak je uporządkuję, to wrzucę gdzieś.

Reply to
ACMM-033

W dniu 11.06.2015 o 01:08, ACMM-033 pisze:

IXUS 55. Nie wiem tylko skąd te skoki oświetlenia i jakby nierównomierność góra - dół. Aparat miał zablokowane ustawienia (wszystko manual), właczona lampa. Czyżby lampa miała taki rozrzut? A góra - dół ?

Realne, ale nakład pracy niewspółmierny do efektu. To byli "fachowcy" - ekipa mocno niezorganizowana i chaotyczna, nie wszystko też mam nagrane, bo np. mieli przyjść nie przyszli, mieli nie przyjść - przyszli to nie miał kto włączyć nagrywania itp.

Reply to
Mirek

(korekta antykrzakowa tytułu) Użytkownik "Mirek" <i snipped-for-privacy@zaspamowany.adres napisał w wiadomości news:mlfdsc$8tf$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Może gdzieś jednak zadziałała jakaś automatyka, a może sama matryca wykazuje się nieliniowością? Lampa z pomiarem (choćby przez obiektyw) intensywności światła odbitego? Dla mnie się liczy, że obiekt był oświetlony w miarę przyzwoicie, a reszta, to jednak tylko tło... Czy lampa też manual?

Reply to
ACMM-033

W dniu 13.06.2015 o 02:19, ACMM-033 pisze:

OIDP są trzy poziomy siły błysku, ale aparat prawdopodobnie ustala to na podstawie odległości a nie pomiaru z przedbłysku - zresztą przedbłysk był wyłaczony - to pamiętam na 100%, natomiast czy siła błysku była (czy się w ogóle dało) ustawiona ręcznie - tego nie jestem pewien, bo mogę mylić z innymi aparatami, które później miałem. Jeszcze wyjaśnienie dlaczego brakuje kawałka materiału: aparat był zasilany z zasilacza sieciowego poprzez "adapter" zrobiony ze starego akumulatorka. Być może ten adapter zawiódł, albo po prostu był krótkotrwały zanik napięcia - w każdym razie aparat wyłaczył się ale nie schował obiektywu, co wyglądało normalnie a to, że nie błyska co te kilkadziesiąt minut trudno było przyuważyć.

Reply to
Mirek

Użytkownik "Mirek" <i snipped-for-privacy@zaspamowany.adres napisał w wiadomości news:mlh1ln$sei$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Hmm... to trudno mi orzec, może jakiś rozrzut parametrów przy kolejnych zadziałaniach, mieszczacy się w normie? Niee chcę gdybać, bo to już może pójść za daleko w dociekaniach.

Przyznam, że efekt ostateczny jest na tyle dobry, że śmiało można darować tę przerwę. Rzeczywiście, "utrata przytomności" była gwałtowna, skoro nawet nie mrugnął okiem, nie zamknął go. Ale i tak bardzo fajnie wyszło. Lubię takie nietypowe zastosowania sprzętu, bo np. można zobaczyć coś, co zwykle nam umyka. A na "nieprzytomny" aparat zrobić jakiegoś prostego "watchdoga", który kasowany byłby błyskiem lampy, oraz możliwie nieczuły na słabsze światło. Nie trzeba nawet wyższej elektroniki używać, pamiętam na mojej byłej centrali telefonicznej prosty układ czasowy, chyba na jednym, czy 2 tranzystorach, no, dość stabilny, żeby był sens użycia, jego działanie, to bycie zrzucanym cyklicznie od impulsów taryfikacyjnych, wyzwolenie ustawiało się na progu zadziałania, jeśli z jakiegoś powodu impuls nie pojawił się, układ nie był zrzucany i rozładowywał się, co w rezultacie dawało alarm. Dla każdej taryfy i modułu centrali (z wyjątkiem 2 międzymiastowych - tu taryfikacji nie było) był osobny watchdog. Potrafił o 3 w nocy zadzwonić, bo coś mu nie podeszło, budząc tym samym obsługę tylko po to, aby się przeszła na stojak i nacisnęła guziczek :) Oczywiście, wszystkie zadanie były wykonywane przed zaśnięciem, a w razie czego budził alarm, lub telefon. Pomyślałem sobie, że taki watchdog mógłby zaalarmować, gdyby błysk w przewidzianym czasie nie został wyzwolony, co zminimalizowało by straty w materiale. Do dopracowania jak zrobić, aby nie przeszkadzało mu obce światło.

PS Rób dalej takie filmy, to bardzo fajna sprawa!

Reply to
ACMM-033

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.