Jak one to szrobili i czy da si? to zroni? za norm

W dniu 06.06.2015 o 13:46, Zachariasz Dorożyński pisze: Wyzwaniem jest skrzynka bo po jabłkach się nie nadaje. Musi być z izolacją termiczną, klimatyzacją, musi być pochłaniacz wilgoci i jeszcze sporo trudnych do zrobienia elementów jak chociażby mocowanie, zabezpieczenie przed ptakami.

Wystarczy skrzynka bryzgoszczelna od góry. Ewentualnie mały wentylatorek mieszający powietrze, żeby już na pewno nie zaparowało. Takie coś jest w stanie przetrwać upały, ulewy a nawet niezbyt srogą zimę, Mocowanie trudne... nie rozśmieszaj.

Reply to
Mirek
Loading thread data ...

W dniu 2015-06-07 o 11:55, Mirek pisze:

Nie będzie musiał włączać/wyłączać aparatu. Robiłem tak dawno temu, na jakiejś jednej z pierwszych lustrzanek. Ustawiłem zdjęcia cykliczne co kilkanaście minut i aparat je robił przez okrągłą dobę. Był przez USB podpięty pod RedHata z Sambą, a Samba udostępniała zdjęcia.

Teraz wystarczy PC zmienić na router z serwerkiem ftp - i tyle. Maszyna całkowicie bezobsługowa. Stawiasz i zapominasz.

Kogutek podał założenia wstępne. Ale może być, że jakieś rozwiązanie mu umknęło lub o czymś nie wie, stąd im więcej różnych propozycji, tym łatwiej będzie mu coś wybrać i ewentualnie popytać o szczegóły.

Reply to
Adam

W dniu 2015-06-07 o 12:14, Mirek pisze:

Nie śmiej się z człowieka. Będą 2 mocowania:

1/ do masztu/komina 2/ mocowanie sprzętu wewnątrz skrzynki.

Być może w jego przypadku mocowanie np. do komina jest z jakichś względów trudne do wykonania?

Reply to
Adam

W dniu 07.06.2015 o 13:15, Adam pisze:

Niedawno byłem na kominie 80m - fakt, logistycznie to jest trochę porażka, bo dla przykręcenia dwóch śrubek tracisz prawie cały dzień, a wcześniej jest jeszcze gorzej: pozwolenie na wejście, pozwolenie na pracę, badania wysokościowe, badania wpływu na środowisko, do drabinki mocować nie wolno, w kominie wiercić nie wolno...

Reply to
Mirek

Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu sobota, 6 czerwca 2015 17:45:41 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

To chodzi o użytkowy film a nie stratę czasu. Kamera z matrycą wielkości połowy paznokcia nie zapewni jakości.

Jaki masz teraz aparat do dyspozycji? I jakie masz pozostałe części do budowy tego "fotoradaru"?

Reply to
yabba

W dniu niedziela, 7 czerwca 2015 19:09:30 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

Aparat dopiero będzie. Na 99,8% kompakt z wymienną optyką bo bardziej niezawodny od lustrzanki. Nie w aparacie jest bariera tylko w transmisji. Eyefi zapewnia komfort nieznania się co to serwer, ftp, skrypty itp. Po włączeniu aparatu jak karta wykryje wifi to gdzieś skąd mogę ściągnąć śle fotki, jak wyśle to dostaje potwierdzenie że zapisane i kasuje je na karcie. Jak w piosence " pełen komfort i luksus". Interesuje mnie czy taka karta dogada się z routerem co go można na przykład w Play albo w innym Plusie kupić razem z abonamentem na net. Pół roku daje film o długości trzech góra czterech minut. Teoretycznie trzeba zrobić 25 zdjęć dziennie. Praktycznie około stu zdjęć dziennie. Można wziąć zwykłą dużą kartę pamięci i spokojnie na niej zmieszczą się zdjęcia z pół roku w rozdzielczości umożliwiającej zrobienie filmu w rozdzielczości 2,5k, czyli kinowej. Myk w tym że jak się coś uwali to się o tym dowiem jak będzie po ptokach. Codzienne przesyłanie zdjęć daje gwarancję że można stracić zdjęcia maksymalnie z jednego dnia. Pisząc o rozsądnej cenie miałem na myśli że to samo w fotoradarze zmontowane z tych samych podzespołów może mieć narzut 1000% a i tak klient się znajdzie. Osoba fizyczna może poszukać tańszego rozwiązania, ale niekoniecznie musi to być rozwiązanie najtańsze.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 07.06.2015 o 20:04, Zachariasz Dorożyński pisze:

Obawiam się, że kasowanie jest dopiero po wyłączeniu aparatu, inaczej aparat zgłupieje.

A czemu by się miała nie dogadać?

Reply to
Mirek

W dniu niedziela, 7 czerwca 2015 20:37:11 UTC+2 użytkownik Mirek napisał:

Bo czytałem opinie w necie i jedni że zajebiste a inni że gówno. Jak spytam sprzedawcy routera albo karty to zrobi rybkę. Na mój gust dogadać się powinno ale jak by ktoś to przećwiczył wcześniej to miałbym większe pojęcie. Mam i inny awaryjny system wykrywający czy są robione zdjęcia ale informacja czy są robione a czy zostały zrobione i zapisane i czy na przykład ptak na obiektyw nie nasrał mieć nie będę.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu niedziela, 7 czerwca 2015 19:09:30 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

Aparat dopiero będzie. Na 99,8% kompakt z wymienną optyką bo bardziej niezawodny od lustrzanki. Nie w aparacie jest bariera tylko w transmisji. Eyefi zapewnia komfort nieznania się co to serwer, ftp, skrypty itp. Po włączeniu aparatu jak karta wykryje wifi to gdzieś skąd mogę ściągnąć śle fotki, jak wyśle to dostaje potwierdzenie że zapisane i kasuje je na karcie. Jak w piosence " pełen komfort i luksus". Interesuje mnie czy taka karta dogada się z routerem co go można na przykład w Play albo w innym Plusie kupić razem z abonamentem na net. Pół roku daje film o długości trzech góra czterech minut. Teoretycznie trzeba zrobić 25 zdjęć dziennie. Praktycznie około stu zdjęć dziennie. Można wziąć zwykłą dużą kartę pamięci i spokojnie na niej zmieszczą się zdjęcia z pół roku w rozdzielczości umożliwiającej zrobienie filmu w rozdzielczości 2,5k, czyli kinowej. Myk w tym że jak się coś uwali to się o tym dowiem jak będzie po ptokach. Codzienne przesyłanie zdjęć daje gwarancję że można stracić zdjęcia maksymalnie z jednego dnia. Pisząc o rozsądnej cenie miałem na myśli że to samo w fotoradarze zmontowane z tych samych podzespołów może mieć narzut 1000% a i tak klient się znajdzie. Osoba fizyczna może poszukać tańszego rozwiązania, ale niekoniecznie musi to być rozwiązanie najtańsze.

Teoretycznie sie dogada. Problemem może być stabilność połączenia - czy np. po dwóch dobach nie straci połączenia i już go nie odzyska. Musisz też sprawdzić jak zareaguje aparat, gdy w czasie pracy znikną mu pliki z karty. Trzeba zaryzykować i kupić w ciemno. Czy masz już rozpracowane wyzwalanie migawki i wybudzanie aparat z uśpienia? Zabzpieczenie przed wyładowaniami atmosferycznymi? I oczywiście jakiś niezależny, sprzętowy watch-dog do wszystkiego, tak na wszelki wypadek.

Reply to
yabba

W dniu niedziela, 7 czerwca 2015 23:35:14 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

Wszystko z wyjątkiem transmisji ma obcykane. Co prawda nie w takim projekcie tylko w innych i nie w takiej konfiguracji. W tamtych działało to i w tym zadziała. Od wszystkiego nie dam rady zabezpieczyć bo bym musiał od burzy, upadku statku powietrznego itp. To jak od wszystkiego nie mogę to wystarczy podtrzymanie zasilania aparatu na dobę. Klimatyzacji nie dam rady od braku zasilania zabezpieczyć bo za dużo mocy ciągnie. Ryzyko finansowe związane z uszkodzeniami od pioruna niewielkie bo by musiało elektronikę na węgiel spalić.Jak nie osmoli to mam dwa lata gwarancji.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Co w tym skomplikowanego? Aparat, Raspberry PI i student, który napisze Ci skrypt za piwo lub cztery.

Reply to
Gof

Jak lubisz przepłacać...

Reply to
Gof

Pytanie czy podczas podłączenia aparatu jako pamięci masowej może on robić zdjęcia. Ale to nie problem - dowolne GPIO i sterowanie 5V na linii USB.

Lustrzanki mają wejście na wężyk spustowy, robiłem kiedyś kumplowi taki wężyk do robienia cyklicznie zdjęć. Aparaty mają też czujniki podczerwieni (i piloty). Wreszcie - wspomniane CHDK umożliwia oskryptowanie aparatu tak, żeby cykał fotki co określony czas.

Reply to
Gof

Dokładnie. gPhoto to nie jest rocket science.

Podejrzewam że chodzi o time lapse jakiejś np. budowy albo czegoś takiego. Fotka co godzinę albo ileś czasu, przez wiele miesięcy, i potem film z tego.

Reply to
Gof

Czyli jednak umie :) większość znanych mi urządzeń będąc w trybie USB storage nie umie pisać do tego storage.

Zresztą co do samej skrzynki - może po prostu zrobić jej dobrą izolację termiczną, białą obudowę (odbijanie światła) i żadne chłodzenie nie będzie potrzebne?

Reply to
Gof

Nie znam eyefi, ale nie widzę powodu, dla którego miałaby się nie dogadać. Pewnie trzeba ją jakoś skonfigurować. Dlaczego nie zapytasz na pl.rec.foto.cyfrowa? Tam na pewno więcej osób będzie miało doświadczenie.

No i jest jeszcze kwestia zasięgu sieci komórkowej na dużych wysokościach. Mieszkałem rok na 12 piętrze w środku miasta, wiem co mówię - żeby móc pogadać musiałem wychodzić do kibla. Z balkonu nie było w ogóle szans.

Ta karta eyefi ma możliwość podłączenia zewnętrznej anteny do wifi? Daleko masz do tego komina, widzisz go z okna? Może się okazać, że na górze nie będziesz miał zasięgu sieci komórkowej i będziesz musiał zrobić radiolinię.

Reply to
Gof

przesylal

Dlaczego założyłeś, że skoro aparat podpięty przez USB to w trybie storage? Opisana historia małoprawdopodobna aby aparat pisał na usbstorage a system to jednocześnie czytał. No chyba, że aparat wspierał NFS albo inny fs "sieciowy". Raczej USB służyło do transmisji gphoto.

Reply to
Marek

Gof pisze:

Bez przesady z tą wysokością. Testy kiblowo-balkonowe o niczym nie świadczą, są tylko ogólną obserwacją na temat zwykłych problemów w pokryciu zasięgiem. Wpływ wysokości na możliwość połączenia zaczyna się dopiero na poziomach lotniczych -- i to tych od jetów komunikacyjnych, bo z cesny czy innego kukuruźnika da się pogadać.

A tak w ogóle, to mam "pod sobą" najwyżej umieszczony komputer w Polsce. Od jakichś dziesięciu lat bezustannie co minutę transmituje dane przez sieć komórkową. GPRS, bo wtedy innej nie było, a i potrzeby niewielkie. Drobiowe rozterki brzmią śmiesznie -- dziesięć lat temu trzeba było do tego wziąć modułowe komputerki z modememami na płycie, popisać do tego trochę skryptów, pilnować wznowienia połączenia itp. A i tak można powiedzieć, że to były "normalne pieniądze", a nie budżet kosmiczny. Dzisiaj to są grosze -- tak w inwwstycji jak i w utrzymaniu. Problemy też wszystkie znane i przewidywalne, czyli żadne.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2015-06-08 o 13:43, Marek pisze:

Już nie pamiętam, co to był za sprzęt. Lustrzanka odwoływała się do karty (jeszcze bodajże CF) tylko w trakcie operacji na niej - więc wskakując "pomiędzy" można było po karcie ganiać Read/Write przez USB.

Nie testowałem takiej możliwości na nowszych sprzętach. Ale ze względu na parcie w kierunku szybkości obsługi (każdorazowe odczytanie FAT itd. jednak trwa) - nie sądzę, aby tak było można dziś. Chyba, że na aparacie z Androidem na pokładzie. Pewnie trzeba znów zajrzeć na dpreview czy coś w tym rodzaju.

Reply to
Adam

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.